witam serdecznie jestem wkurzona,bo wczoraj wcięło mi wpis a tak się starałam.
Bardzo się cieszę,bo dzisiaj weszłam na wagę a tam 0.8 kg mniej. W końcu jakiś konkretny spadek. Nie stosuję żadnej jakiejś diety tylko zdrowo się odżywiam i regularnie przez co nie czuję głodu i chodzę najedzona.
Ostatnio mąż się fochnął bo (dzisiaj się dowiedziałam)powiedziałam mu jak wychodziłam na jego pytanie "dokąd idę" powiedziałam "byle gdzie" i to był powód żeby się nie odzywać życzę mu powodzenia jeden plus tego że ja się nie przejmuję bo nie ma się czego czepić to się czepia pierdołów.Na pytanie "czy długo się będzie fochał"odpowiedział że "nie wie"więc mam spokój i cieszę się z tego,bo mam dużo czasu na ćwiczenia i chwile tylko dla siebie.dość tych smętów.
moje menu:
śniadanie:jajko gotowane z majonezem,3 kromki chleba,herbata
2 śniadanie:jogurt z musli,herbata zielona
obiad:rosół z makaronem,udko,ziemniaki i surówka z zielonej sałaty,ogórka kiszonego i szczypiorku+kiełki
kolacja:3 kanapki z ogórkiem i kiełkami rzodkiewki.inka
ćwiczenia:700 kal spalonych na rowerze,200 półbrzuszków,po 50 brzuszków skośnych,20 min na twisterze,10 min ćwiczeń na pozostałe mięśnie.
miłego DNIA.