Dzisiaj dzień zaczął się bardzo optymistycznie. Świeci piękne słoneczko i już zaliczyłam spacer i zakupy z młodszym.
Niestety z tego co zapowiadają pod koniec tygodnia ma padać deszcz, a dla mnie jak ma już coś z tego nieba lecieć to niech to będzie śnieg.
Weekend minął mi bardzo przyjemnie. W sobotę m pojechał ze starszym na turniej piłki nożnej ( młody gra), a ja posprzątałam i upiekłam na szybko murzynka i postanowiłam jechać na 15 na maraton zumby. Było super, wyskakałam się za wszystkie czasy. Zumba to to jest jednak rodzaj ruchu który mi się nie nudzi.
No a w niedzielę po południu przyszli moi rodzice i posiedzieliśmy trochę.
Menu:
śniadanie: jajko + kanapka z szynką + suszone pomidory + herbata
II śniadanie: kiwi + pomarańcza + herbata
obiad: brokuł + zapiekane ziemniaki + jajko
kolacja: płatki z mlekiem + owoc + herbata
Dziś zumba!!!!
Pozdrawiam was cieplutko!!!