Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

No i zaczęłam konkretną dietę.Rok temu urodziłam drugie dziecko i tak zwlekałam z odchudzaniem aż doprowadziłam się do takiego stanu że nie mogę na siebie patrzeć. Do tego za 3 m-ce idziemy na wesele i pasowało by jakoś wyglądać. Wiem że to krótko ale zawsze te parę kilo mniej. No i wiadomo idzie wiosna a w szafie pustki a w moim rozmiarze to tylko babcine kroje. Tak więc zaczynam i będę tu opisywać moje poczynania.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 91425
Komentarzy: 949
Założony: 25 stycznia 2012
Ostatni wpis: 6 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ewitak1

kobieta, 40 lat, Bukowsko

164 cm, 62.80 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do wakacji ważyć 60 kg.

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 stycznia 2014 , Komentarze (5)

Cześć kochane!!

Niestety ostatnio brakuje mi wolnego czasu żeby porządnie zasiąść i coś tu naskrobać.
W zasadzie to u mnie nic ciekawego się nie dzieje, poza tym, że mamy śniegu po pas i codziennie machamy łopatą.
Spacery w takiej scenerii są cudowne, chyba muszę porobić kilka fotek.

Dietkę trzymam i ćwiczę i chodzę na zumbę 2 razy w tygodniu, ale niestety mam manie wchodzenia na wagę i się denerwuję bo niestety nie leci tylko uparcie stoi w miejscu.

Wczoraj mój młodszy skarb miał 3 urodziny i w sobotę robię imprezkę połączoną z moimi które wypadają 16 lutego, a nie chce mi się co dwa tygodnie robić imprezy dla tych samych gości.

Jak mi się uda to jeszcze w tym tygodniu się odezwę i na pewno was poczytam.

Buziaki!!!!!

23 stycznia 2014 , Komentarze (6)

Cześć!!!

Jakoś nie mogłam się wczoraj i dziś ogarnąć. Na wszystko brakowało mi czasu, ale myślę że już się obrobiłam.

Musiałam skończyć zlecenie bo wieczorem ma przyjść nowe, naprawdę dobrze zaczęłam ten rok, oby tak dalej.

Wieczorkiem idę na zumbę i za chwilę jeszcze pojeżdżę na rowerku, bo na szczęście już uda przestały mnie boleć. Wczoraj to myślałam że nie wstanę z łóżka.

Lecę Was poczytać. Buźka!

21 stycznia 2014 , Komentarze (8)

Cześć!!

Niestety u mnie pogoda nie rozpieszcza i jakaś taka czuję się leniwa przez to.
Ale ćwiczę dalej choć jak dzisiaj stanęłam na wadze to niestety bez zmian, a to potrafi zdołować.
No powiedzcie ileż można oscylować wokół jednej wagi, ćwicząc regularnie i będąc na diecie.

No dobra nie biadole już bo to pewnie wina pogody że mi na łeb coś siadło i wszystko wydaję się gorsze niż jest w rzeczywistości.

Dzisiaj zaliczona już mel b i jeszcze godzinka rowerka, a wieczorem może spacerek 3km oczywiście jak nie będzie bardzo lało.

Pozdrawiam!!

20 stycznia 2014 , Komentarze (5)

Cześć kochane!!!

Weekend na szczęście był spokojny bez żadnych ekscesów.
Jedzonko tylko zgodnie z planem więc jestem z siebie dumna.

Wczoraj byliśmy z rodzinką u mojej babci bo jutro ma święto, i było dwa rodzaje ciasta, ale się nie skusiłam. Wypiłam tylko winko za zdrowie babci i na tym zakończyłam. Dopiero w domu zjadłam zdrową kolację.

Od soboty jestem zawalona zleceniami, na szczęście już skończyłam ale wieczorem następne napłyną więc ma co robić.
Do tego młodemu zaczęły się ferie i trzeba jakoś zorganizować czas, a pogoda wcale nie sprzyja bo leje jak by się wściekło.

Dzisiaj oczywiście mel b i rower i wieczorem zumba!!!
Dietka zachowana ma być cały tydzień!!!

Buziaczki!!!

17 stycznia 2014 , Komentarze (10)

Witajcie!!!

Niestety mimo moich starań waga została na tym samym poziomie co w ubiegłym tygodniu. No cóż trzeba iść do przodu, a za tydzień już będzie spadek.

Dzisiaj w planie mel b i rower. Niestety spacer odpada bo raz że leje, a dwa że m ma dzisiaj piłkę z kumplami więc ja z dziećmi spędzam popołudnie i wieczór, bo ta piłka z reguły kończy się piwkiem.

Posprzątałam już sobie łazienki i nastawiłam zupkę dla dzieci, a drugie danko będzie dzisiaj dla wszystkich to samo, a mianowicie ziemniaki zapiekane pod beszamelem.

Miłego popołudnia kochane!!

16 stycznia 2014 , Komentarze (7)

Cześć kochane!!

Dzisiaj miałam dzień laby. No nie liczę spaceru z dzieckiem i ćwiczeń, ale nie musiałam gotować bo wszystko było od wczoraj.
Teraz jeszcze tylko szybki marsz 3 km i godzinka rowerku i myślę, że to na dziś będzie tyle.

Jutro już na szczęście będzie więcej roboty.
jakoś jak mam za dużo wolnego to źle się czuję.

Dieta dzisiaj zachowana, więc jutrzejsze ważenie powinno być zadowalające.
Mam nadzieję, że przez weekend nie wpadnie nic poza program.

Buziaki!!

15 stycznia 2014 , Komentarze (6)

Cześć!!!

Dobry humor i chęć do działania trwa, więc trzeba to wykorzystać.
Za chwilę zrobię do końca obiadek.
Mam już za sobą ćwiczenia z mel b i po południu jeszcze spacer (no chyba że się bardzo rozleje) i oczywiście rowerek.

Dieta na razie wzorowo i mam nadzieję że nie będzie żadnych pokus w najbliższym czasie. Ja tam nic nie planuję, ale różnie to u nas bywa, czasami wyskoczy coś niespodziewanego.

Zamówiłam sobie wczoraj na allegro botki ocieplane na szpolce, kolor czarny i mam nadzieję że do końca tygodnia dotrą do mnie.
czasami trzeba się wylaszczyć a tu był brak zimowych butów na obcasie.
Mam tylko nadzieję że będą tak ładnie wyglądały jak na zdjęciu.

Pod koniec miesiąca moje małe szczęście kończy 3 lata, a ja mam urodziny w połowie lutego i w międzyczasie robię imprezkę dla rodzinki i już się zaczynam zastanawiać nad tym co by tu fajnego podać.
Chodzi o to żeby nie było wszystko dietetyczne bo tylko ja niestety i mój m zwracamy na to uwagę, no jeszcze moja mama dba o linię.
Siostry m nie muszą na nic uważać bo i tak są chudzinki.
Tak więc pomału przeglądam przepisy więc może i Wy coś podeślecie.

Życzę miłego popołudnia!!

14 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Cześć laseczki!!

No i jestem dzisiaj bardzo szczęśliwa, nawet sama nie wiem co jest tego powodem ale lubię tak się czuć.
Mam dziś siłę do działania. Już prawie skończone zlecenie i jeszcze po południu rower i na pewno spacer jakieś 3 km i przy okazji zakupy.

Na wagę rano nie stanęłam mimo że m nie wyjął baterii.
Chyba za bardzo się stresuję jak na nią wchodzę, a to bardzo źle.
Chyba nawet ostatnio spadła moja samoocena.

Dieta jest i będzie bo do lata chcę mieć 55 i ładnie wyglądać.


Pozdrawiam. Buziaki!!!!

13 stycznia 2014 , Komentarze (6)

Witajcie!!!

Nareszcie poniedziałek i powrót ukochanej zumby.
Już za długa była ta przerwa, a ja tak uwielbiam te wygibasy.

Wczoraj zaliczyłam godzinkę rowerka i brzuszki, a potem przyszli moi rodzice i posiedzieliśmy dość długo. Nawet rano nie chciało mi wstawać, ale młody do szkoły więc musiałam.
Jeszcze tylko ten tydzień i zaczynają się u na ferie i znowu będzie siedział w domu dwa tygodnie.

Co do diety to niby jest ok, a i tak waga jakoś mało przychylna. Chyba jednak muszę bardziej się starać bo coś ostatnio wkrada się za duży leń. Na szczęście zaczęły mi się zlecenia więc i czasu na myślenie o jedzonku będzie mniej.

Miłego poniedziałku!! Buziaki!!

12 stycznia 2014 , Komentarze (6)

Cześć laseczki!!!

Ale mi się dzisiaj nudzi. Obiadek już prawie gotowy, byliśmy już w kościele i nie wiem co ze sobą zrobić. Po południu mam w planie rowerek i może jakieś brzuszki.
Niestety pogodę mamy dziś barową i na spacer chyba się nie skuszę, no chyba że do wieczora się poprawi.

Wczoraj byłam w knajpce z siostrą m i bawiłyśmy się super. Już dawno się tyle nie uśmiałam. Z jedzeniem nie szalałam, wpadła tylko sałatka cesarska, ale niestety piłam piwko, choć nie powiem było pyszne po takiej przerwie.

Miłej niedzieli skarbeńki!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.