Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dam.rade.1958

kobieta, 66 lat, Warszawa

158 cm, 72.80 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: moj cel to 65-70 kg do lata

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 grudnia 2013 , Komentarze (11)

się cholera ruszyła 

1 grudnia 2013 , Komentarze (10)

Bo cały dzień dzień padało,  ja mogę biegać tylko w weekendy. 
Ale dziś zdecydowanie postanowiłam pobiegać, 
to mój trzeci bieg po 25 latach :)))
Przez moment latały za mną psy ale na szczęście nic mi nie zrobiły :)

Ciężko było , waga robi swoje. Po 4 km zaczęły mi drętwieć nogi, w związku z tym musiałam skrócić swoj bieg :)
Ale za to teraz czuje się fantastycznie, przebiegłam prawie 5 km 
No i od paru dni jeżdżę do pracy rowerem, 
krotko bo ok 4 km w jedna stronę ale zawsze to coś :)
A wredna waga stoi w miejscu 

1 grudnia 2013 , Komentarze (5)

A waga stanęła w miejscu...

24 listopada 2013 , Komentarze (10)

Trochę slaby miałam...ale za to dziś ...pobiegłam :)
może wynik nie jest oszałamiający ale jest to mój drugi bieg po 25 latach 
Ciemno było już nie powiem jak i gdzie, 
padał deszcz i wiał wiatr, 
ale jestem 
ZADOWOLONA 
 Byłam dziś w decathlonie, chciałam sobie kupić pelerynkę na rower, ale niestety ładniej wyglądała na zdjęciu w necie niż w rzeczywistości...
A to zdjęcie pelerynki na moim modelu 
Nie kupiłam bo produkt nie był wart ceny...

20 listopada 2013 , Komentarze (16)


Każdy krok ma pozytywny wpływ na Twoje zdrowie

Cooper policzył kiedyś, że żeby utrzymać zdrową i szczupłą sylwetkę trzeba dziennie wykonywać 10 tysięcy kroków, czyli 70 tysięcy kroków tygodniowo. Te 10 tys. kroków dziennie to, w dzisiejszych czasach, wcale nie taka łatwa sprawa. Wstajesz, do łazienki, do kuchni, do samochodu, do pracy, w pracy, po pracy, sklepu. I tyle. 

Dopóki nie zaczniemy tego liczyć to nie potrafimy uzmysłowić sobie, jak mało wysiłku robimy dziennie w stosunku do tych wymaganych 10 tys kroków. 

Nasze szacunki


Liczba kroków
Wstajesz, do łazienki10
Do kuchni10
Poranne krzątanie20
Do samochodu100
Z samochodu do pracy100
Siedzenie przy biurku0
Po kawę50
Do łazienki50
Na obiad200
Z obiadu200
Do samochodu100
Sklep500
Do samochodu100
Do domu100
Domowa krzątanina200
Do łazienki20
Do łóżka20
Suma1780

Ja robię dziennie ponad 10 tysięcy kroków, moje spacery z dziewczynkami to ok 8 km dziennie ...
Ale tali osy u siebie nie stwierdzam :(

17 listopada 2013 , Komentarze (11)

Poszlam pobiegac...
przebieglam 3 km w czasie 30 minut, 
moze czas nie jests zadawalajacy ale liczy sie to ze zaczelam
Rower niedługo trzeba będzie odwiesić na kolek, wiec pomyślałam sobie ze zacznę biegać i wprowadziłam swój plan właśnie dziś w życie 
A zmotywowała mnie do tego moja siostrzenica,  
od samego biegania tak się"wylaszczyla" 
ze jej prawie nie poznałam wczoraj :)
Wiec teraz i ja zacznę ....
A biegać mam gdzie 
Początki zawsze są trudne,
 syn powiedział ze nie dam rady przebiec kilometra 
a ja przebiegłam ponad 3 

12 listopada 2013 , Komentarze (15)

Taka odżywkę pije przed lub po treningu, czasami biorę ze sobą jak mam dłuższa przejażdżkę rowerem :)
Sa smaki, bananowe, truskawkowe i czekoladowe, każdy z nich jest smaczny :)
Jak wypije po treningu to nie mam napadu głodu,
a polecił mi ja sportowiec , wiec jest przetestowana :)

11 listopada 2013 , Komentarze (13)

i prawie każda z was pisze ze dziś jest ...senny dzień. 
Ja już od rana byłam pełna werwy, wstałam wyspana i wypoczęta, w pewnym sensie to zasługa sauny, śpi się po niej jak niemowlę 
ogarnęłam dom i na rower, chciałam jeszcze wykorzystać te piękna pogodę :)
Zrobiłam dziś ponad 70 km 
Pogoda była przepiękna ..jak na listopad :)
Pojechałam w końcu zobaczyć początek trasy S2, ale nie da się tam jeszcze jeździć rowerem :(
Później pojechałam popatrzeć na startujące samoloty  i miałam szczęście bo akurat do startu ustawiał sie dream-liner...
piękna maszyna :)
Jola będzie wiedziała gdzie zrobiłam te fotkę (ul.Wirażowa), bo ona tez tam jeździ :)
także wycieczkę uznaje za bardzo udana :)
W trakcie jazdy wypiłam 1,5 litra wody i spaliłam ponad 3000 kalorii 
Mam nadzieje ze taka pogoda będzie się jeszcze utrzymywała :)

10 listopada 2013 , Komentarze (9)

Dziś moje pływanie 
Tak mnie namierzał GPS :)
a tak wyglądały wyniki tego pływania 
potem sauna, a potem lenistwo i kapusta z grochem :)
sauna robi swoje, pewnie wcześniej pójdę spać :)

9 listopada 2013 , Komentarze (14)

Droga powrotna 30 km w deszczu, i wcale mi to nie przeszkadzało, nawet nie byłam przemoczona :)
w sumie 65 km zrobiłam 
Kupiłam dziś w Lidlu bieliznę termiczna ( i gęsi buhaha) i to ona mnie ochroniła przed deszczem :))
A żeby było śmieszniej to kupiłam rozmiar ...40  juz nie xl  

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.