Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witam jestem Marta, 168 cm wzrostu i 84 kg. 5 lat temu rzucilam palenie i bardzo sie z tego ciesze, ze pozbylam sie nalogu ale przybylo mi sporo kilogramow. Przyznaje, ze to tez moja wina, jestem lasa na slodycze i to jest glowna przyczyna mojej nadwagi. Gdy weszłam na wagę, a ona pokazała wynik, zalamalam sie. Nie wiem jak moglam do tego doprowadzic. Postanowilam wziac sie w garść, no i znalazłam się tutaj. Mam nadzieję, że uda mi wytrwac do koncowego efektu. TRZYMAJCIE KCIUKI ZA MNIE!!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 10039
Komentarzy: 225
Założony: 21 stycznia 2012
Ostatni wpis: 3 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
martiniaka1978

kobieta, 46 lat, Szkocja

168 cm, 82.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 września 2013 , Komentarze (5)

Jestem tak zmęczona, że zasypiam na siedząco :).
W pracy tyle jest roboty, że bolą mnie nawet pięty masakra jakaś.
Dzisiaj krótko, obiecuje że napisze jutro więcej o sobie i o mojej pracy.

Powodzenia i dobranoc .

8 września 2013 , Komentarze (8)

No i dopadł mnie jakiś wirus :). Wczoraj byłam na imprezie i niestety musiałam wyjść szybciej, bo nie czułam się dobrze. Więc w domu byłam już po 23. Te parę godzin było super .
Dzisiaj cały dzień w domu, wzięłam leki i czuję się już dużo lepiej. Jutro do pracy, mam nadzieję że będzie jeszcze lepiej. Dzisiejsze przed południe spędziłam w kuchni, przygotowałam jedzonko na dzisiaj i jutro.
Popołudnie lekkie porządki domowe. A wieczór spędzę przed telewizorem pod kocykiem, dzisiaj nie ćwiczę, bo mi organizm nie pozwala na to, za to jutro nadrobię .
Miłego wieczorku życzę wszystkim .
 

7 września 2013 , Komentarze (7)

Jestem bardzo zadowolona, bo po dzisiejszym ważeniu mam 1,1 kg mniej huuuuuurrrraaa, jak po tygodniu zmagań to jest super.
 
Wczoraj byłam ze znajomymi z pracy na "wieczorze akustycznym" było super. Bawiłam się świetnie .
Dzisiaj mam kolejne spotkanie, kumpela ma urodziny mam nadzieję, będę się starać nie wypić za dużo, bo przeważnie jadłam w nocy po takich imprezach. Będę twarda i nie poddam się .

13 dni zostało do mojego wylotu do Polski .

4 września 2013 , Komentarze (5)

Witam :)
3 dzień diety i 400 g mniej, to nie za dużo ale lepiej mniej niż wiecej. Przyznam, że jest ciężko wracając z pracy myślałam że mi żołądek wyskoczy tak mi burczało . Co dziennie wracając z pracy przechodzę koło pizzerni ale tym razem nie dałam się skusić .
W pracy czas szybko leci, bo jest dużo roboty. I dobrze, bo za dwa tygodnie i dwa dni lece do Polski na urlop. Cieszę się bardzo. Nie byłam w Polsce prawie półtora roku i tęskno mi za rodziną :).
Wczoraj ćwiczyłam i powiem, że ciężko było wstać rano z łóżka .

Dzisiaj krótko, bo mam sporo pracy w domu.
Miłego wieczoru wszystkim życzę i do usłyszenia .

31 sierpnia 2013 , Komentarze (6)

Praca jest super, ludzie z którymi pracuje są bardzo fajni, a szefostwo bardzo przyjacielscy i pomocni jak jest jakiś problem.

Pisalam o moim długo letnim związku który jak się okazało miał tylko kryzys kilku miesięczny. Jestesmy znowu razem i ten miniony rok byl najlepszym rokiem  jaki przeżyliśmy razem do tej pory :).
Facet, którego poznałam wtedy okazało się, że to nie to. "Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło" .

Teraz czas na zadbanie o siebie.
Zapisalam sie na pilates raz w tygodniu ale zawsze to coś oprócz tego zaczynam ćwiczyć dodatkowo w domu.
Musze się pochwalić zakupem w ostatnim tygodniu - kupiłam orbitreka i ciesze się bardzo jak dziecko z nowej zabawki hihihihi .
Do uslyszenia :)

31 sierpnia 2013 , Komentarze (5)

Wróciłam!!!
Witam wszystkich, po długiej przerwie.
Fakt nie było mnie sporo czasu, nie miałam czasu aby zadbać o siebie ale czas to zmienić .

Postaram się częściej zaglądać do mojego pamiętnika, mam nadzieję że mi się uda.

Miłego weekend`u życzę wszystkim .

26 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

Hej hej wszystkim .
Pierwszy tydzien pracy zlecial bardzo szybko, atmosfera super, ludzie bardzo fajni. Ciesze sie bardzo, ze w koncu znalazlam prace w ktorej dobrze sie czuje i robie to co lubie najbardziej.
Weekend minal aktywnie, wczoraj bylam na farmie owocow to podjadlam sobie troche truskawek, jagod i malin mniam mniam, pychotka. Oczywiscie kupilam sobie troche do domu. Wieczorkiem spacerek nad morze. Dzisiaj bylam na wycieczce w gorach troche pochodzilam, pozytywne zmeczenie. Teraz leniuchuje przed telewizorem, bo od jutra praca i to 12h, dam rade. Trzeba sie dobrze wyspac a jutro bedzie dobrze. Pozdrawiam wszystkich i zycze milego popoludnia :).

16 sierpnia 2012 , Komentarze (10)

Dawno nie odzywalam sie  :(.
Moj dlugoletni zwiazek rozpadl sie, przykra sprawa, powoli, powoli doszlam do siebie. Musialam zmienic miejsce zamieszkania i prace. 3 miesiace temu zatrudnilam sie na recepcji w polskim zalonie fryzjerskim (mieszkam w Szkocji) u znajomych, ale jednak biznes nie wypalil - nie bylo tyle klientow na ile spodziewalismy sie - trudno. Miesiac  temu zaczelam szukac nowa prace. W miasteczku, w ktorym mieszkam jest bardzo ladnie ale jest problem z praca myslalam, ze juz bede musiala zmienic miasto, ale zaprosili mnie na rozmowe kwalifikacyjna i od poniedzialku zaczynam prace. Od Poniedzialku do Piatku pelny wymiar godzin, super!!!!!! Jestem taka szczesliwa, ze skakalam z radosci. Troche dzialo sie u mnie ostatnio. Przez to zaczelam obrzerac sie i znowu podjadalam slodycze, przytylam 6 kg ale teraz powiedzialam sobie "Dosc tego, trzeba wziac sie w garsc!!!"
Odstawiam slodycze, alkohol i ograniczam jedzenie (wiecej warzyw).
Ostatnio poznalam fajnego faceta i jest bardzo przystojny, moze jeszcze nie jestem stracona i bede szczesliwa tym bardziej, ze jest on mna zainteresowany. Trzymajcie kciuki za mnie, potrzebuje waszego wsparcia i duzego kopniaka abym wziela sie ostro za siebie.
Pozdrawiam i rowniez jestem z wami :):):).


10 kwietnia 2012 , Komentarze (5)

I dobrze, ze po swietach. Lubie swieta ale od kiedy jestem na diecie to wiem, ze takie okazje jak te kusza pysznosciami. Ja jestem wielkim lasuchem slodyczy i przyznaje sie, ze skusilam sie pare razy na pyszne wypieki moje i mojej mamy.
Od jutra scisla dieta, bo prawie 2 kilo mam do przodu.  Nie jestem tym zalamana, bo wiem ze to zgubie i to szybko.

Trzymajcie sie moi mili :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.