Czas diety, czas rozmyślań, jakoś ta jesień depresyjnie mnie nastraja, ciągle bym jadła, waga podskoczyła i pojawiły się myśli o diecie i zmianach w wizerunku. Mam ochotę schudnąć znowu i zmienić fryzurke, kolor, sama nie wiem, coś żeby się lepiej poczuć. @ lada moment bedzie wiec i hormonki grają pewnie, w pracy nudy, na uczelni za to za dużo sie dzieje i ja jakoś tak mało ruchliwa ostatnio i mało chętna na cokolwiek. W dzień szybko robi sie ciemno więc więcej jest leżenia pod kocykiem z tabletem niż działania.
Menu uzupełnie wieczorem bo narazie nie wiem co mamy na dziś w planach ( bo mój partner też sie dietuje)
Sniadanko: kawa z mlekiem i cukrem, płatki na mleku
2śniadanko: Kefir 1,5% tłuszczu
Obiad:
Podwieczorek:
Kolacja: