hej,
nie bylo mnie jakis czas bo mam sporo pracy.... We wtorek wyjezdzam w delegacje a w poniedzialek mam egzamin. No a przed delegacja trzeba wszystko pozalatwiac. Nie mialam czasu by sie podrapac po tylku. No i moje cwiczenia poszly w las... nie mowiac o diecie:(((
Dzisiaj zjadlam:
-platki blonnikowe i jogurt 0%
-3 kanapki z serem i pomidorem
-kielbaske z grilla i surowke
-troche serka homo i truskawki, sporo truskawek...
Mam wrazenie, ze znowu przytylam. Brak cwiczen robi swoje :( Do tego zbliza mi sie @ i jeszcze jestem przeziebiona..
Wczoraj super wygladalam: ja dlugie spodnie i sweter bo nie bylo mi az tak cieplo a moja kuzynka krotkie spodenki i koszulka na naramkach:) Wygladalysmy smiesznie razem:) oczywiscie wszyscy ze mnie sie smiali, ale co na to poradze, ze jestem przeziebiona i do tego jestem gigantycznym zmarzluchem?:)
Mysle ze na wage wejde po delegacji i zobaczymy co z tego wyjdzie... I wtedy bedzie trzeba sie porzadnie wziac za siebie.
Dlaczego zycie jest takie trudne i trzeba przez caly czas decydowac sie na cos? Ja to bym chciala zjesc to na co akurat mam ochote i przy okazji wygladac jak ta lala ;)
Milego popoludnia:)