Dziewczyny nie jest lekko powrócić do prawdziwej diety po tych chwilach słabości. Dziś niby cały dzień ok. Ale no właśnie jest ale, zjadłam prawie 3/4 mikołaja z czekolady jak dawałam coś słodkiego Zuzi :-( wiem słaba jestem, tyle wytrzymałam a tu taka porażka. Musze jakoś dać rade dzieciakom często daje coś słodkiego muszę się bardziej pilnować.
Dzień 18 a6w zaliczony, brak mi czasu na ćwiczenia. Ale jeszcze dziś może parę brzuszków zrobię.
Jutro mam moja pierwszą rozmowę kwalifikacyjną, sama nawet nie wiem do jakiej pracy bo w tyle miejsc składałam i w końcu ktoś się odezwał, więc idę dowiem się na miejscu o jakie stanowisko chodzi. Trzymajcie za mnie kciuki, bo praca jest mi bardzo potrzebna ,w tym miesiącu na koncie mi zostało 170 zł do 10 kwietnia :/ porażka z tymi pieniędzmi. Dobrze , że mieszkam z rodzicami to nam pomagają.
Poza tym czuję już wiosnę, ptaszki śpiewają, tylko jakby było jeszcze więcej słonka to by było ok.
Humor mi dziś koleżanka poprawiła, stałyśmy w przedszkolu we 3 obok siebie i ona dopiero po chwili skapnęła się , że to ja powiedziała, że mnie nie poznała i , że schudłam na twarzy i zupełnie inaczej wyglądam. Aż miło jak ktoś zauważy efekty kto nie wiedział o diecie. Takiego banana na twarzy miałam.
Kolejną rzeczą która mi humor poprawiła to to że,ostatnio spotkałam w galerii mojego byłego chłopaka i w końcu zobaczyłam jego żonę i córeczkę, a humor poprawiło mi to , że ona jest strasznie brzydka przynajmniej w porównaniu do mnie to kiepsko dziewczyna wypada, podbudowałam się, a córcia czysty on.
Buziaki