Zgrzeszyłam, oj zgrzeszyłam... :(
Byłam na imieninach u wujka i cioci i pojadałam ale tylko do 18 potem już nic... no poza małym kawałkiem sernika na zimno:(
Ćwiczenia zaliczone wszystko własnie się wibruje, 23 dzień a6w zaliczony uff coraz ciężej
Taka piękna dziś pogoda cieplutko to spacerek sobie zrobiłam z dzieciakami.
Miło usłyszeć komplementy od bliskich odnośnie figury... Wszyscy mówili,że laska się robię
sylwka128
18 marca 2012, 16:18no super, trzymaj tak dalej! a z tego co widziałam to sernik na zimno jest jednym z mniej kalorycznych ciast;)
misiek19851985
17 marca 2012, 23:55i mają rację, laseczka z Ciebie ;) a co będzie potem? fiu fiu fiu
Martaa91
17 marca 2012, 22:33widzisz ja tez po 18 wpierdzielilam ciastka, mam wyrzuty sumienia;/ nie martw sie bedzie dobrze:)
siwa1984
17 marca 2012, 21:27No bo mają rację! Jesteś laska! A na tą kawkę to chętnie się z Tobą wybiorę. Może z okazji wiosny wybierzemy się w końcu na ten fitness??