Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 140

opanuj sie! ;p pomysl sobie jak chcesz wygladac i jak piekna i szczupla kobieta mozesz byc! chyba ze tego nie chcesz ? bo jesli tego nie chcesz nie ma sensu zebys sie dalej odchudzala, jesli chcesz zrobisz wszystko zeby osiagnac swoj ceeel ! zastanow sie ;)

ja Ci kopa nie dam bo sama ostro nagrzeszyłam ;[

A teraz kilka słów to twojego zdrowego rozsądku - "Jasna cholera chyba nie chcesz zaprzepaścić tego co już osiągnęłaś!!!! Spinaj du....ę i do roboty!!! Zawsze o tym marzyłaś żeby tego cholerstwa się pozbyć, i co teraz? Chcesz żeby żarło z tobą wygrało?! "- Tak więc do roboty!!! I proszę mi się tu nie poddawać!!! Bo dla niektórych jesteś inspiracją! Nie zawiedź nas!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

KOP KOP KOP -A MASZ KOPA ILE BEDZIESZ ŻARŁA-ZAMYKAJ TĄ LODÓWKĘ I TRAMPKI NAKŁADAJ I DYLA NA BIEGANKO:))NO NO JUZ RAZ DWA RAZDWA RAZ DWA-I POMPKI I PRZYSIADY A TERAZ MACHAMY NÓŻAMI-NIE OPIERDALAMY SIĘ .......TAKI TRENER NAM BY SIĘ PRZYDAŁ HIHI

TEŻ CHCE KOPA! MEGA KOP!!! Pozdrawiam ciepło!

kop!;]

140 dzien diety?to praktycznie pol roku prawie,wiec nie zaprzepaszczaj tego jakims pustym jedzeniem!napisj sie dobrej herbatki i nie rob sobie wyrzutow...co sie stalo to sie nie odstanie...na pokute pocwicz (moze obzartwso nie poszlo w tylek) i wez sie w garsc!Pieknie chudniesz i ladna dziewczyna z ciebie wiec walcz o to zeby wygladac super i zeby wszyscy sikali na twoj widok:-)

Proszę: maszyna motywująca. a w razie potrzeby mozesz sama sobie dawać kopniaka w tyłek - polecam ustawić naprzeciw lodówki ;-)

http://deni.blox.pl/resource/kop_w_tylek_2.gif