Sniadanie; kromka razowca z pasztetowa, pomidor,
II; serek wiejski
Obiad; 3 ziemniaki, 2 jaja sadzone, ogorek
Kolacja; 3 franki ugotowane, kromka razowca, pomidor
Przed spaniem; jabłko
Marzy mi sie wazyc juz 82... tak powoli to leci.......
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (53)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 98107 |
Komentarzy: | 855 |
Założony: | 15 sierpnia 2011 |
Ostatni wpis: | 25 października 2017 |
kobieta, 39 lat, Stargard Szczeciński
167 cm, 75.10 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
Sniadanie; kromka razowca z pasztetowa, pomidor,
II; serek wiejski
Obiad; 3 ziemniaki, 2 jaja sadzone, ogorek
Kolacja; 3 franki ugotowane, kromka razowca, pomidor
Przed spaniem; jabłko
Marzy mi sie wazyc juz 82... tak powoli to leci.......
I szlag by to. Wczoraj:
Sniadanie: kromka razowca z paszt. dr i pomidor
II... i tu sie zaczyna: Rosół z makaronem u bratowej. Za godz 2 ziemniaki z mizeria. Potem u chrzesniaka na urodzinach: fasola z bułka tarta, 2 kiełbaski z grila, TORT z bita smietana i 3 kawałki ciasta.
I co dzis na wadze 1,5kg do przodu??? tak mozna?
A moze to tez przez okres? Boli mnie dzis okropnie brzuch i chyba mi sie zacznie.... Ale nic nie poddam się. 3-4l wody, dietka, hmm o ruchu i cwiczeniach moge zapomniec jak brzuch boli, no ale moze dam rade...
Nie mogę spac, wiec opisze wczorajszy dzień. Aż boje się dzis stawac na wage.
Sniadanie: kromka razowca, jajo, pomidor
II Sniadanie; Serek wiejski
No i... Około 17 obiad? Podwieczorek? Kolacja? wszystko w jednym...DO godz 20 zjadłam: 5 kawałków grilowanego fileta z k-ka, jakies 4 łyzki surówy, 1 łyzke salatki- z majonezem :( i o 21- kawałek jabłecznika.
A i w dodatku pierwszy raz od 2 msc wypiłam piwo i lampke wina.
Ciekawe co waga pokaze- okaze :) sie.
A tak wogóle, to mam juz dosc tego swojego chorubska. Boli mnie jajnik jak cholera. Gdyby nie dzisiejszy wyjazd na ur. chrzesniaka, to przelezałabym w łózku cały dzien, aby sie wygrzewac.
No to koncze na razie...
Niedawno wstałam. :) Moim pierwszym posiłkiem bedzie- obiadek. i chyba zjem bigos z cukini :).
Zaczynam dzis te cwiczenia, zobaczymy co z nich bedzie:
http://chomikuj.pl/calineczkazbajki/szczup*c5*82o+i+zdrowo/*c4*87wiczenia+fizyczne/Jillian+Michaels
Byłam wczoraj jakas zmeczona, więc piszę dziś.
Sniadanie: kromka razowca z piersia i pomidorem
II sniadanie: winogron
Obiad: nie było bo pojechalismy ku[ic małe (piekne) autko mi do pracy :)
Podwieczorek: kefir 100ml, winogron
Kolacja: było juz pózno, wiec zjadłam jabłko
Wiec za duzo wczoraj nie zjadłam. Dzis na wadze zauważyłam 0,9kg spadku. Tak mozna???? Nie zebym sie nie cieszyła, bo sie ciesze i to bardzo A i nie cwiczyłam wczoraj. Zrobiłam kilka brzuszków. Próbowałam A6W, ale to chyba nie dla mnie :(. Przed pojsciem spac: wibroGo i krem na całe ciało.
Sniadanie; kromka chleba razowego z pasztetowa dr i dwa swieze ogoreczki (dzis było duzo lepiej)
II sniadanie; Hmm? kalafior
Obiad; bigos z cukini, 2 ziemniorki
Podwieczorek; Jogurt natur, nektarynka, jeden herbatnik (dobre było)
Kolacja; kromka razowca z piersia wedzonka z k-ka z pomidorem i szczypiorem.
Wypiłam dzis 2 herbaty i 3l wody.
Nie czuje sie dzis najlepiej, sama nie wiem juz o co chodzi w tym wszystkim. Rano zapomniałam o czopku, moze dlatego zle sie poczułam. Teraz oczywiscie nadrobiłam zaległosci. Zobacze jak bedzie rano...
A dzis znow cwiczyłam ( trzeci dzien :) )... Ale Boze jaki ja mam cellulit i ile tłuszczu- szok. Najgorsze sa dla mnie uda, pupa-biodra. I wogóle jeszcze zaobserwowałam, ze mam lewa piers duzo wieksza od prawej. Zawsze była wieksza, ale nie az tak- BAC SIE? To się okaze...
Posiedze jeszcze dzis troszke na necie i lulu. Nasmarowałam sie juz balsamami i jeszcze jakis vibrogo na udka i wtedy lulu.
Maz w pracy... Tesknie za nim
Co dzis zjadałam... Troche sie załamałam.
Około 12 pierwszy posiłek w drodze do lekarza- kefir truskawkowy.
Około 13,30- banan
około 16 chessburger :( mały :( z mcdonalda
O 19 3 plasterki wedzonego kurczaka- piersi i kalafiorka z wody...
Zobaczymy co jutro na wadze zobacze. Dzis sie miło rozczarowałam, bo waga pokazała 85,7. Byłam w szoku. Moze dlatego, ze wieczorem troche pocwiczyłam? Moze...
Dzis tez bym chciała, ale nie najlepiej sie czuje :(
Jest wieczór...
Kolacjo-obiad zjadłam o 18. Teraz mnie ssie, ale tak sobie pomyślałam, ze mogłabym w końcu zacząc ten okres.
Mam nadzieję, ze mi sie uda.