Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nadzieja, że potrafię zrobić coś sama dla siebie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 21238
Komentarzy: 252
Założony: 18 lipca 2011
Ostatni wpis: 1 kwietnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
anielica90

kobieta, 34 lat, Jastrzębie-Zdrój

162 cm, 65.30 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Aby moje życie stało się zdrowe!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

Witam Was
Po tak długiej przerwie ..Niestety wracam z podkulonym ogonem i smutkiem - ach ! Dziś jak stanęłam na wagę to się popłakałam :( Cóż... Niestety tak bywa że dopiero po fakcie uświadamiamy sobie że nie warto było rezygnować .
Trzeba jeszcze raz wziąć się za siebie i zacząć walczyć i mieć nadzieje że się uda bo musi przecież
Wiem że to wszystko moja wina - przecież mogłam ćwiczyć mogłam trzymać dietę ale po co ? Przecież od tego nic mi nie będzie - wmawiając sobie zatraciłam chyba sens wszystkiego. Patrząc na chude zgrabne dziewczyny ogarnia mnie zazdrość ale i też moc i chęć że przecież ja też tak mogę.
Wystarczy chcieć - czasu i sił bo nic od razu nie ma . Ale ja chce i dam radę.
Więc od jutra znów walka z całym światem marzeniami nadziejami .
Aby choć raz mi się wszystko udało !
Pozdrawiam
Anna

25 stycznia 2012 , Skomentuj

O tak w całym znaczeniu tych słów - głupia ja och ja. Było tak dobrze to nie po co lepiej się najeść nic nie robić i tak parę miesięcy - coż widać efekty. Waga w górrrrrrręęę ale nadal jest mniej niż na początku na szczęście. I kupiłam nową wagę bo tamta mnie kłamała ? Ale wole chyba wagę starą mniej pokazuje . Dziś zmusiłam się do ćwiczeń fakt tylko 15 min ale lepsze to niż nic.
Więc pora wziąć się za siebie - głowa do góry! I mam nadzieje że będzie jak wcześniej oby oby.
Dodam zdjęcia może pod koniec tygodnia tak sądzę- póki co robię wszystko byle tylko się nie uczyć :D

A  co do mego kotka - biedna utopiła się w basenie:( Nienawidzę basenu koło domu więc mam ochotę go zakopać ! Ale póki co został drugi kotek ktróy chyba bardziej tęskni niż ja - zmienił się całkowicie...

Pozdrawiam!!

10 stycznia 2012 , Komentarze (4)

Tak dawno mnie tu nie było- tyle zmian, nadziei , porażek . Cóż- chyba pora zacząć od nowa - nowy rok nowe postanowienia, wiara , że teraz się uda. Dużo zmian i na lepsze i gorsze. Tyłek urósł - zbieram się aby pójść po karnet na fitness ale na razie tysiące innych wydatków. Straciłam kotka- ach chyba najgorszy cios jaki mógł mnie spotkać. Widocznie musi tak być nie inaczej.
Pozdrawiam
Anna

5 listopada 2011 , Komentarze (2)

Ciężkie dni za mną ale będzie lepiej:) Jem prawie same słodycze - tak ! do tego białe pieczywo i co i chudnę :O Nie wiem co mi jest boli mnie w lewym boku 3 dzień. Dziś na obiad pierogi i mam nadzieje zjem je ze smakiem :)

Pozdrawiam!

4 listopada 2011 , Komentarze (1)

Ach przez wszystko co się dzieje nie pamiętam o diecie - ba po co mi ona jak jeść nie mogę ? Złapałam zapalenie pęcherza i już czuje jak moje nerki się odzywają  a lekarz dał mi tylko jedną dawkę antybiotyku ? Tak aż jedną miałam wypić w środę i koniec :/ Do tego mój pies chory musiał mieć operację - wycinali jej całą macice. Tak się martwię o nią i boje :( Całą noc nie spałam bo po narkozie wymiotowała. Leży biedna taka :( A na dodatek mam tyle projektów że nie wiem gdzie ręce włożyć.
Ale waga dziś rano pokazała 63,7 zobaczymy co jutro pokaże ...
Pozdrawiam!!

31 października 2011 , Komentarze (6)

Witam :)
Tak jak obiecałam od nowego miesiąca znów dieta i ćwiczenia- oby wyszło bo chce jeszcze tylko 5 kg mniej :D Ale i tak - diety zero objadanie się wszystkim czym się da a waga stoi :O Jeden plus lenistwa. Mam nadzieję że będzie motywacja a przede wszystkim chęci do ćwiczeń - bo tylko tego mi brak. Ale dam radę przecież 5 kg to pikuś :D
Pozdrawiam!!

14 października 2011 , Komentarze (2)

Witam drogie Panie !
Dawno mnie nie było z powodu braku czasu- ciągle klikam projekty a to źle a to źle . Po porostu porażka. Na jeden projekt 3 tyg gdzie zajmuje on prawie pół roku i co mi z tego :( Dieta niestety hm ciężko - bo tu podjem tu podjem na ćwiczenia brak czasu - nawet na bieganie.Chce to zmienić od listopada bo teraz i tak wiem że nie dam rady nic na to poradzić. Z ciekawości weszłam wczoraj na wagę i co mniej ! Nie wiem czy mnie wzrok myli czy waga oszukuje! Oby tak dalej :D Dziś jadę do siostry jutro panieńskie drugiej- za tydzień ślub i tylko ja w domku zostanę. Mam nadzieję że u Was lepiej :D
Pozdrawiam Anna !

4 października 2011 , Komentarze (2)

Witam!
Nie wiem co ze mną nie tak - diety pilnuję, ćwiczę a tu co ? Jajeczko - nic a nic na dół !! Nawet 100 g nic . Szklana pułapka uwzięła się na mnie i już! Ach a tak się staram może za mało :( I co ja mam zrobić? Siąść i płakać nic więcej na dodatek nie wiem co brać na drugie śniadanie na uczelnie bo nieraz to i na obiad i kolacje  bo do późna nas męczą .. Ach ach !! :((((
Normalnie porażka dnia ubiegłego tego i pewnie następnego

3 października 2011 , Komentarze (1)

Witam
Dziś była taka piękna pogoda ach! A ja zaczęłam dziś 3 rok studiów - już chyba z górki pójdzie. Fakt mam same projekty co może być skomplikowane ale i tak. Moja grupa składa się z 28 osób ( dużo?) a zaczynało nas 72 osoby. Cóż było źle gorzej tragicznie nieraz miałam ochotę pozabijać wykładowców - zwłaszcza facetów twierdzących jak kobieta ?! może chcieć zostać inżynierem przecież "owce może paść" :D Semestr zaczął się wesoło- cały dzień się prze śmiałam ...
Nie ćwiczyłam bo mi się nie chciało- błogie lenistwo ale jutro znów trzeba wrócić do rzeczywistości i ruszyć ten spasiony tyłek :D
Na śniadanie : Kanapka z szynką z ciemnego chleba kawa
2śniadanie: jogurt z musli i kawa
Obiad/Kolacja: mięsko z pieca, parę oliwek. jabłko i grzech!! Kawałek ciasta i cukierek :D
Cóż... trzeba się poprawić mieć motywację i się nie poddawać o nie nie !! Całe życie przede mną bycia szczupłą ...
Mam miłe anegdotki w życiu ponieważ jak byłam mała byłam na prawdę brzydką dziewczyną i zawsze siostry mi mówiły "brzydalek" - i nieraz to tej pory zapomną i tak mówią. A o moje zdziwienie zawsze jakiś facet się znajdzie z oburzeniem " Jak tak możecie o niej mówić- przecież to na prawdę piękna kobieta " .Więc chyba ze mną nie ma tak źle - wystarczy tylko chcieć i będę chuda.
Mam nadzieję że wy także macie motywację i chęci - na prawdę wystarczy tylko w to uwierzyć !!

Pozdrawiam!!

1 października 2011 , Komentarze (2)

Witam
Jak zwykle nie wytrzymałam ale czy tak do końca ? Od rana na diecie - śniadanie pół kanapki drugie marchewka obiad kawałek kurczaka z pieca bez tłuszczu a później 4 lampki wina 4 małe paszteciki łyżka sałatki i cukierek. Wiele nie przekroczyłam diety- w końcu urodziny siostry. Ale chyba nie przez same urodziny - lecz przez mego. Proszę go za każdym razem aby tyle nie pił ale i tak nawali się że ledwo idzie i co to za przyjemność z urodzin. Na co dzień ideał faceta ale jeśli nie ma głowy to po co ? Ach smutno mi tylko nic więcej  ... Proszę mówię i co z tego ? Za każdym razem przeprasza że nie powinien ale co z tego jak nic więcej z tego nie wynosi? Ach szkoda słów...
Jutro dieta, bieganie i ćwiczenia może będzie lepiej ... Dziś waga pokazała 64,4 kg - chce mniej  i będzie mniej. Nie chce być gruba ani chuda chce być idealna we własnych oczach .

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.