Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9797
Komentarzy: 22
Założony: 5 lipca 2012
Ostatni wpis: 29 marca 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
patka.86

kobieta, 38 lat, Katowice

158 cm, 61.90 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 48 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 czerwca 2018 , Skomentuj

Dzisiaj raport po tygodniu z wyzwaniem 10 kg w 100 dni:

Waga - 59,8 kg (od wczoraj +0,5 kg, ale w rozliczeniu całego tygodnia - 0,7 kg; jeśli uda mi się zachować tę tendencję, czyli średnio - 100 g / dzień, to po 100 dniach powinno być równiutko 10 kg - super)

- Woda - 1,5 litra wody z miętą i cytryną + 1 szklanka wody + 1 kubek kawy zbożowej 

Trening 

5 min wyzwania - 7 damskich pompek + 45 sek plank +  80 przysiadów 

8 min 40 sek - Lose weight in 30 days

45 min - pilates

Dieta - śniadanie: banan + kromka chleba pszennego + 2 łyżki masła orzechowego (453 kcal), II śniadanie: serek waniliowy 150 g (195 kcal), lunch: młode ziemniaki + surówka Coleslaw 150 g (434 kcal), przekąska: 6 kostek czekolady, czyli około 34 g (199 kcal), kolacja: 2 pomidory + 150 g twarogu półtłustego (260 kcal) PLUS pyszne ciastko z kremem (366 kcal), czyli 1907 kcal według fitatu.

Podsumowując tydzień - przy planowaniu posiłków muszę przyjąć 1650 za górną, a nie dolną granicę kcal. Od poniedziałku do treningu dodaję bieganie. 

Na razie do odchudzania podchodzę raczej optymistycznie :)

14 czerwca 2018 , Komentarze (3)

Dzień 6/100 z wyzwaniem 10 kg w 100 dni:

Waga - 59,3 kg (bez zmian od wczoraj)

- Woda - 2 kubki wody z cytryną + 0,5 litra wody + 1 kubek kawy zbożowej (myślałam, że z tym punktem nie będzie żadnych problemów, ale ostatnie dwa dni zweryfikowały rzeczywistość)

Trening 

2 min wyzwania - 6 damskich pompek + 75 przysiadów 

35 min - ramiona (dzień 1 z Ćwiczenia ramion) + brzuch (dzień 1 z Mięśnie brzucha w 30 dni) + plecy (poziom 1 Ćwiczenia w domu dla mężczyzn - kulturystyka) + nogi (poziom 1 Ćwiczenia w domu dla mężczyzn - kulturystyka)

Dzisiaj mam spory zapas siły, bo trening wyszedł w wersji light, ale jutro to nadrobię :) 

Dieta - śniadanie: kromka chleba pszennego + masło + 1/2 pomidora + mozzarella 60 g  + banan (452 kcal), II śniadanie: jogurt o smaku wiśniowym 120 g + 1 łyżka nasion chia (177 kcal), lunch: zupa krem z ciecierzycy+ 2 garści grzanek (494 kcal), przekąska: serek z kawałkami czekolady (200 kcal), kolacja: surówka Colesław 150 g + kotlet wegetariański - nie wiem jaki skład, bo kupne (411 kcal), czyli 1734 kcal według fitatu - jutro spadku wagi też nie będzie. ale było bardzo smacznie :P

Zamieniłam dziś ćwiczenia z programu Ćwiczenia w domu na ćwiczenia z programów: Mięśnie brzucha w 30 dni (brzuch), Ćwiczenia ramion (ramiona) i Ćwiczenia w domu dla mężczyzn - kulturystyka (plecy + nogi), ponieważ na dłuższą metę powtarzanie tych samych ćwiczeń dzień w dzień może stać się zbyć nużące. Od poniedziałku mam w planie zacząć biegać (szumnie powiedziane, bo na początku planuję 5 min truchtu na 15 minut marszu). Jestem dobrej myśli :)

13 czerwca 2018 , Komentarze (3)

Dzień 5/100 z wyzwaniem 10 kg w 100 dni:

Waga - 59,3 kg (żeby ta tendencja się utrzymała byłoby fantastycznie)

- Woda - 1,5 litra wody + 1 kubek kawy zbożowej + 2 szklanki lemoniady

Trening 

8 min wyzwania - stretching + plank 40 sek + 5 damskich pompek + 70 przysiadów 

8 min 50 sek - trzeci dzień z Lose weight in 30 days

45 min - ramiona + brzuch + plecy + nogi z Ćwiczenia w domu - bez sptrzętu

Dieta - śniadanie: kromka chleba pszennego + masło + 1 pomidor + 2 jajka (330 kcal), II śniadanie: banan + jogurt o smaku wiśniowym 145 g (234 kcal), lunch: zupa krem z ciecierzycy z grzankami (394 kcal), przekąska: jogurt o smaku wiśniowym 150 g + łyżeczka nasion chia (177 kcal), kolacja: 2 kawałki pizzy Vegetariana około 250 g (525 kcal), czyli 1659 kcal według fitatu.

Dzisiejszą planową kolację musiałam zamienić na pizzę z racji spotkania na mieście. Choć według fitatu liczba białek, którą spożywam jest w normie (dziś 68,3 g na 50-103 g) to chciałabym uzyskać 2 g białka na 1 kg masy ciała (czyli obecnie około 118 g). Zbilansowanie diety wegetariańskiej zajmie mi pewnie jeszcze sporo czasu. Mam taką obawę, że jutro już nie odnotuję spadku masy ciała. Z drugiej strony wolę tracić tylko tkankę tłuszczową, a nie ciężko wypracowaną masę mięśniową. Dodatkowe kilogramy nie pojawiły się w miesiąc ani nawet 12 miesięcy to też teraz proces ich pozbywania też musi potrwać.

Dobrej nocy :)

12 czerwca 2018 , Skomentuj

Podsumowanie czwartego dnia wyzwania 10 kg w 100 dni:

 Waga - 59,5 kg

- Woda - 1 litr wody + 2 kubki kawy zbożowej (dużą część dnia spędziłam w biegu poza domem)

Trening 

1 min 30 sek wyzwania - plank 40 sek + 4 damskie pompki

8 min 20 sek - drugi dzień z Lose weight in 30 days

45 min - pilates

Dieta - postanowiłam jednak zmienić kaloryczność diety z 1400 na 1650 wyliczone przez fitatu. Moje posiłki dzisiaj - śniadanie: kromka chleba pszennego + 2 pomidory + jogurt naturalny 120 g, II śniadanie: banan + garść rodzynek, lunch: ciasto francuskie ze szpinakiem 120 g, przekąska: mleko o smaku truskawkowym 200 ml + garść rodzynek, kolacja: 100 g półtłustego sera twarogowego + 2 jajka na twardo + 1,5 łyżki sosu czosnkowego + kromka chleba pszennego + kawa zbożowa, czyli 1474 kcal według fitatu (w sytuacji gdy nie jestem głodna zachowam rezerwę kalorii, ale będę się starała budować jadłospis na 1650 kcal).

W trudnych momentach kiedy mam wielką ochotę coś podjeść myślę o ciuchach, które ciągle są z metkami, bo mam nadzieję, że do nich schudnę... I choć nie polecam kupować za małych ciuchów z nadzieją, że niedługo człowiek się w nie zmieści to jednak na mnie to działa trochę motywująco... 

Do jutra :)

EDIT: miałam jeszcze ochotę coś podjeść i wybór padł na jogurt kozi truskawkowy 125 g (dodatkowe 116 kcal, czyli razem 1590 kcal na dziś)

11 czerwca 2018 , Skomentuj

Trzeci dzień wyzwania 10 kg w 100 dni za mną:

 Waga - 59,7 kg (tendencja jest w porządku).

- Woda - 2 litry + kubek kawy zbożowej na śniadanie.

Trening* - dzisiaj zaczęłam trenować na poważnie:

15 min rozgrzewki: stretching 5 min + plank 30 sek (wyzwanie plank przez 30 dni) + 60 przysiadów (wyzwanie 3000 przysiadów w 30 dni) + 3 damskie pompki**, 

7 min 30 sek - dzień pierwszy z aplikacją Lose weight in 30 days (na androida), 

40 min - mięśnie brzucha początkujący + ramiona początkujący + barki i plecy początkujący + nogi początkujący - dzień pierwszy z aplikacją Ćwiczenia w domu - bez sprzętu*** (na androida).

Dieta**** - śniadanie: dwie kromki chleba pszennego z masłem orzechowym i banan, II śniadanie: waniliowy serek homogenizowany, lunch: zupa pomidorowa na bulionie warzywnym z makaronem, przekąska: 2 jabłka + garść rodzynek, kolacja: 100 g półtłustego sera twarogowego, 2 pomidory i 1,5 łyżki sosu czosnkowego. Według Fitatu było to 1556 kcal.


W poniedziałki oprócz standardowego raportu planuję podawać także wyniki pomiarów obwodów:

OBWODY18.06.11
Szyja32
Biceps31
Piersi88
Talia74
Brzuch82
Biodra94
Udo60
Łydka38

* Mój trening dzielę na 2 części - rano około 6 ćwiczę 'rozgrzewkę' wliczając w to wszystkie wyzwania tak, aby mieć pewność, ze zrobię plan minimum danego dnia, później po południu trening z aplikacją Ćwiczenia w domu - bez sprzętu tyle ile dam rady.

** Moją zmorą są pompki. Zawsze miałam problemy z tym ćwiczeniem, dlatego rozpisałam sobie program, aby za 115 dni zrobić 50 klasycznych pompek.

*** Ćwiczenia, których nie daję rady zrobić zastępuję prostszymi (a konkretnie chodzi klasyczne i diamentowe pompki, które zastępuję pompkami damskimi).

**** Już trzeci miesiąc stosuję dietę wegetariańską. Na razie jestem bardzo daleka od przejścia na dietę wegańską, gdyż nie potrafię zbilansować nawet diety wegetariańskiej, ale rozważam to w przeciągu 4-5 lat. Poza mięsem (także rybami i galaretkami) wykluczyłam już dawno wszystkie słodzone i gazowane napoje (z wyjątkiem tych słodzonych miodem i sporadycznie wody gazowanej), a w przyszłości chcę zrezygnować całkowicie ze słodyczy (z wyjątkiem tych słodzonych ksylitolem).

11 czerwca 2018 , Skomentuj

Dziś drugi dzień wyzwania 10 kg w 100 dni. Po wczorajszym dniu, w którym byłam bardzo na bakier z dietą bardzo zaskoczyła mnie waga. Niestety znaczy to, że musiałam się znacznie odwodnić, bo spadek wagi o 0,8 kg z dnia na dzień nie może znaczyć nic innego. A zatem:

- Waga - 59,6 kg (nie mogę się doczekać kiedy osiągnę taką wagę po zrzuceniu tłuszczyku, a nie odwodnieniu organizmu).

- Woda - 2 litry + kubek kawy zbożowej na śniadanie.

- Trening - dziś ostatni dzień 'rozgrzewki': plank 20 sek (wyzwanie plank przez 30 dni), 55 przysiadów (wyzwanie 3000 przysiadów w 30 dni).

- Dieta - śniadanie: dwie kromki chleba razowego, pomidor i jajecznica z dwóch jaj oraz banan (czytelnicy mojego pamiętnika dostrzegą, że pomidory i banany królują w mojej diecie; zawsze miałam  problemy z niedoborem potasu i odkąd jem dużo pomidorów i bananów pozbyłam się na dobre skurczy w łydkach), obiad: zupa pomidorowa na bulionie warzywnym z makaronem i ziemniaki z sałatką warzywną, podwieczorek: ciastko z kremem (znowu byliśmy w  odwiedzinach), kolacja: homogenizowany serek waniliowy.

Podsumowując - ten dzień nie był najgorszy jeśli chodzi o dietę, ale wymaga ona zbilansowania kalorycznego oraz mikro- i makroelementów, gdyż jako początkująca wegetarianka (niecałe 3 miesiące) i osoba, która planuje intensywnie ćwiczyć w najbliższych 3 miesiącach nie mogę sobie pozwolić na brak energii.

11 czerwca 2018 , Komentarze (2)

Wczoraj miałam dzień wyjazdowy i gdy wróciłam byłam już zbyt zmęczona, aby napisać raport, ale zgodnie z obietnicą zamieszczam go dziś:

- Waga 60,4 (pomiary wykonuję rano zaraz po pobudce)

- 2 litry wody - z tą częścią planu chyba będzie najmniejszy problem, bo odkąd zakupiłam wymarzona butelkę stale mam ją przy sobie i zauważyłam, że piję zdecydowanie więcej wody. Jest też drugi powód są upały i wówczas nie mam ochoty na napoje typu kawa/herbata, bo te najbardziej smakują mi na ciepło (napojów słodzonych/gazowanych nie piję już od dłuższego czasu)

- Ćwiczenia - mój plan treningowy jest dość rozbudowany i sukcesywnie będę go tu prezentować, jednak na wczoraj miałam w planie tylko 2 wyzwania: plank 20 sek i przysiady 50 powtórzeń. Dodałam do tego stretching 10 min po pobudce, a po południu trochę poskakałam na trampolinie...

- Dieta 1400 kcal - ten punkt chyba uleganie zmianie w przyszłości, bo planuję ćwiczyć intensywnie. Wczoraj nie udało mi się do tego zastosować, gdyż byłam w gościach i z wyjątkiem śniadania to nie ja przygotowywałam posiłki (posiłki: banan przed porannymi ćwiczeniami - nie lubię ćwiczyć głodna ani przejedzona, śniadanie to 2 pomidory z jogurtem naturalnym 120 g oraz 2 kromki chleba razowego z ziarnami, masłem i serem żółtym, obiad makaron - jestem wegetariańską i nie jadam zup na wywarze mięsnym a nie chciałam robić kłopotu oraz ziemniaki z pyszną zasmażaną kapustą; poza tym same desery: ciasto drożdżowe u jednej cioci, sernik u drugiej i najlepsze lody na świecie u kuzynki). Niestety mimo tylu słodkości na wieczór dopadałam jeszcze czekoladę i zjadłam pół tabliczki. Już wiem, że dieta to będzie najtrudniejszy punkt programu.

Kolejny raport dziś wieczorem :)

11 czerwca 2018 , Komentarze (2)

Od 1,5 roku 'próbowałam' odchudzać się do ślubu. I nagle okazało się, że zostały niecałe 4 miesiące do tego Wielkiego Dnia, a waga zamiast w dół idzie w górę. 

Ponieważ to już ostatni dzwonek postanowiłam publicznie ogłosić, że zamierzam schudnąć 10 kg do 15.09.2018 (jeśli to mnie nie zmotywuje to chyba już nic nie pomoże...). Dziś zapisałam się na 3 wyzwania: 10 kg w 100 dni, 30 dni Plank i 3000 przysiadów w 30 dni. Zobaczymy jak pójdzie, a tymczasem zobowiązuję się, że przez najbliższe 100 dni:

  • będę piła minimum 2 litry wody dziennie,
  • będę codziennie składała raporty z moich postępów (lub ich braku),
  • schudnę minimum 5 kg w ciągu 100 dni (wymarzony cel to 10 kg),
  • będę stosowała dietę 1400 kcal,
  • będę ćwiczyła minimum 5 razy w tygodniu.

NO TO (WRESZCIE) ZACZYNAMY :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.