Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Dziewczyna, która była tu wcześniej dla utraty wagi, która metodą prób i błędów znalazła swój sposób na stratę 15 kg. Mimo idealnej wagi nie czuła się idealnie, dalej pracowała nad swoim wiecznym kompleksem - brzuchem. Ale niestety z okropnym typem budowy nie wygrasz... Jest tutaj od ponad 3 lat, od pierwszego dnia na Vitalii zmieniło się u niej niemal wszystko a mimo to dalej można obserwować jej losy. Studiuje, spodziewa się upragnionego dziecka, wije swoje pierwsze w życiu 'dorosłe' gniazdko, zakłada rodzinę i... dalej jest częścią Vitalii, częścią społeczności, która jest wyjątkowa. Dziękuję tym, którzy ze mną są mimo tego, że na pierwszy rzut oka nie wiadomo co taka osoba jak ja tutaj szuka, ale wiem, że jeszcze nie raz będziecie mi potrzebne i wiem, że ja też czasami mogę pomóc, doradzić, a mój pamiętnik może być dla kogoś wzorem do walki z kilogramami. JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 503110
Komentarzy: 7681
Założony: 22 stycznia 2011
Ostatni wpis: 6 marca 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
rynkaa

kobieta, 32 lat, Gdańsk

160 cm, 54.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: ♥ BRZUCH JAK Z MOTYWACJI ♥

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 lutego 2012 , Komentarze (5)

chodzący ideał ; ))

chciałabym każdy centymetr tego ciała ; ))

 

dzisiaj 12 dzień kratkowania, masakra ; )) ON tak wstępnie narazie będzie za 14 dni ;)

ogarnę do tego czasu mój brzuch i go zaskoczę.. :*

 

mama powiedziała, że nie wierzy że tylko po 6700 brzuszkach zrobił mi się taki brzuch :)

ja nie wierzę, że tyle zrobiłam. ale to wszystko dzięki motywacji, którą zarażam vitalijki ; ))

nie lubiłam w sobie nigdy tego, że brakuje mi konsekwentnego dążenia do realizacji planów i marzeń a teraz zaczyna mi to w miarę wychodzić..

chcę więcej i więcej..

8 lutego 2012 , Komentarze (2)

WCZORAJ 600 BRZUSZKÓW! Już nawet ta liczba mnie nie męczy przy robieniu ; ))

 

TO MOJA KARTKA ; ))

do soboty ją skończę..

 

A później coś trzeba będzie pomyśleć.. może nowa? pomyślimy. ogólnie to może założę sobie zeszyt w którym będę malowała kratki i zapisywała którego dnia ile. taki PAMIĘTNIK BRZUSZKOWANIA ; ))

 

Humorek trochę popsuty bo chłopak przyjedzie dopiero za tydzień albo nawet i dwa... Ale jest tego jeden plus: mam więcej czasu na ogarnięcie mojego brzucha i zaskoczenie go! :)

nawet nie wie o tym, że ćwiczę czy coś :)

 

mamusia kupiła mi piżamę wczoraj. a oto i ona:

 

 

dzisiaj była próbna maturka z matematyki.. już trochę trudniej niż wczoraj polski ale mam nadzieję, że sprostałam zadaniu i będzie ponad 30% :)

 

A TU JESZCZE COŚ DLA MOTYWACJI:

 

 

 

POWODZENIA WSZYSTKIM ODCHUDZAJĄCYM! :)

7 lutego 2012 , Komentarze (6)

Dzisiaj dokończe te zaznaczone pole i wezmę się za marginesy.. ;D

Narazie do 858 sobie wyznaczam... Muszę zrobić to do soboty.

Kurczę, mam już 6100 brzuszków! Jak to cieszy ; )))))))))

Moja metoda motywacji czyli zamalowywanie kratek zaczyna mieć coraz więcej zwolenników, powodzenia wszystkim życzę ; ))

 

CIAŁO MARZENIE ; ))

 

Codziennie odwiedzam KFC :) Nie mogę się oprzeć.. No ale przecież nie mam zamiaru schudnąć tylko razem z Wami wywalczyć płaski brzuch. Widzę już efekty (cieszą mnie one tak meeegaaaaaaaa)!

 

Sprawy z facetem narazie zostawmy na później bo sama jeszcze nie ochłonęłam.

Dzisiaj miałam maturkę próbną z polskiego. Całkiem, całkiem poszło ; )) damy radę. 

 

5 lutego 2012 , Komentarze (13)

muszę wziąć się zaraz za brzuszki ale mi się nie chcę.

Trochę motywacji dla mnie i może dla Was ; ))

 

 

 

 

 

 

 

5 lutego 2012 , Skomentuj

 

4000 brzuszków zrobionych. Dzisiaj 9 dzień robienia ich ; )))

Chyba zwiększę sobie liczbę bo planuję a6w zacząć od 20 lutego i co ja będę robiła przez około dwa tygodnie po zrobieniu 6380 brzuszków? Nie wiem czy te a6w skończe ale zacznę, może akurat wystarczy mi motywacji na to aby zrobić 42 dni.

dzisiaj chyba cyknę fotkę mojej kartki aby pochwalić się jak idzie mi kratkowanie.

NIGDY NIE BYŁAM TAK ZDETERMINOWANA JAK TERAZ! ; D

 

 

 

4 lutego 2012 , Komentarze (3)

z nudów wstawię kilka fotek dla motywacji ; )

 

 

 

 

 

 

4 lutego 2012 , Komentarze (5)

4060 brzuszków za mną. dzisiaj 8 dzień ; )

 

 

CHCĘ POKAZAĆ SOBIE ŻE NIEMOŻLIWE JEST MOŻLIWE.

 

Zawsze tłumaczyłam sobie, że nigdy nie będę miała płaskiego brzucha bo po prostu mam taką budowę, że chociaż byłabym wychudzona to płaskiego brzucha mieć nie będę. Pokażę sobie i innym że jednak mogę mieć i go będę miała ; ))

 

Była niedawno u mnie na chwile siostra, która nie widziałam mnie dwa tygodnie i jej tekst na dzień dobry: jak Ty schudłaś, brzuch zgubiłaś! ; ))

uczszęśliwiają takie słowa i pomagają.

3 lutego 2012 , Komentarze (3)

Wciągu ostatnich dwóch dni zrobiłam 1470 brzuszków ; )) wciąż nie wierze, że tyle potrafię. Kiedyś tyle to bym w dobry miesiąc robiła. 

 

Nie uwierzycie ale:

zaczynam widzieć efekty! ; ))

 

jak widzi się, że to coś jednak daje to chce się więcej i więcej dlatego liczba robionych przeze mnie brzuszków codziennie rośnie. nie robie ich na raz bo zawsze trochę po przebudzeniu, poźniej z raz góra dwa w ciągu dnia i przed snem taką ostrą dawkę bo wtedy mam najwięcej siły...

poza tym wszystko całkiem sympatycznie, trochę ograniczyłam jedzienie ale ogólnie nic nie wykluczyłam. jedynie słodyczy staram się unikać. nie mogę schudnąć bo nie jestem wcale jakaś przy tuszy tylko mam ten straszny brzuch ; (( jakbym schudła to pierwsze zgubię piersi a szkoda mi ich tracić. u chłopaka będę miała przekichane jak schudnę bo nie chce żebym schudła. On nie chce żebym schudła bo powiedział, że mnie taką pokochał i taka mam zostać ; )))

 

1 lutego 2012 , Skomentuj

5 dzień ćwiczeń, 1850 na 6380 brzuszków za mną ; )) chciałabym wyrobić się z nimi do 10 ewentualnie do 11 lutego. zobaczymy czy dam radę. ej ale wiecie jak te malowanie kartki motywuje? bo to jest tak że widzisz już jakiś efekt każdych kilku brzuszków. co prawda nie w wyglądzie brzucha ale na kartce. i tak zawsze mówie dobra to jeszcze postaram się zrobić ze 30 brzuszków żeby dokończyć linijkę ; )))

ogólnie oczekuję jego powrotu z pracy, różne myśli się pojawiają ale będzie dobrze. jak to on mi zawsze powtarza: damy radę kochanie.

z dietą bywa przewrotnie, nie mam głowy do planowania i wymyślania posiłków.

intensywnie uczymy się jezyka. matura tuż tuż. ferie się kończą. jak ten czas leci ; ))

MARZY MI SIĘ TAKI! ; ))))))))))))))

31 stycznia 2012 , Komentarze (3)

1210 BRZUSZKÓW ZA MNĄ!

Dzisiaj 4 dzień brzuszków, jeszcze wieczorem trochę się zrobi.

121 kratek zamazanych na 638. Dajemy radę powoli ; ))

Ogólnie kiedyś robiłam po 30 max 50 brzuszkow a teraz? Nie wierze w to, że tyle potrafię. A wszystko jest zasługą dobrej motywacji.

Ogólnie zaczynam odzyskiwać apetyt ale jutro zaczną się stresowe dni. Poradzę sobie, nie wiem jeszcze jak ale poradzę..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.