na siłowni spędziłam 1,5 godziny
70 min na bieżni
10 min rowerek
reszta brzuszki ogólnie 50 zrobiłam
Nie wchodzę na wagę. Mam na nią ****ne! Życie mi rujnuje, a ja się tak świetnie czuję po tej bieżni. Nawet jak się przebiorę i jeszcze trochę czerwona wychodzę na ten mróz. Dopiero czuję że żyję. Nie wchodzę na nią już!!!!
KOCHAM WAS!!!!
Dziękuję za wpisy to mnie podnosi na duchu!
A w szczególności poprawił mi nastrój wpis od Valiego4320 :)
"Plastikowaaaa Biedronko Ty mojaaaa kochananananananana :))) ha ha Zostań moją żonkąąąa błagamamamamamamam Cię nnannaaaaaaaa kolaaaaaanach :)) ha ha :)) "