Witam Was kochane ;) Wreszcie minął pierwszy tydzień szkoły. Co mogę powiedzieć:
- nie mogę się wgrać w rytm odrabiania lekcji, uczenia się
- wstaję codziennie o 6 i mam mnóstwo czasu na przygotowanie śniadanka i innych posiłków ;D
- na razie codziennie jestem dużo przed czasem w szkole, że aż koleżanki się dziwią
- podjęłam się biologii i byłam na pierwej lekcji ;p
- jestem zmuszona zrezygnować w połowie ze śpiewania ;(( -_- mogę podziękować swojej medycynie i 5 historiom ;<
Miałam już różne fazy na uczelnię, a teraz przeszło mi na Olsztyn *-* Tylko próg jest tam tak wysoki, że musiałabym zdawać biologię rozszerzoną, chemię rozszerzoną ;( i matmę ;/ Więc chyba pozostanie to tylko moim marzeniem, no chyba, że w2015 progi pójdą strasznie w dół, albo zmienią się zasady przyjmowania ;D
Właśnie kończy mi się przepyszne masło orzechowe, które zakupiłam w Czechach i planuję zrobić domowe ;) Ma któraś pyszny sprawdzony przepis, jakieś rady?
CODZIENNIE ROBIĘ ABS, WESZŁO MI TO TAK W NAWYK, A TO DZIĘKI JEDNEJ WITALIJCE, KTÓRA PO DŁUGIM CZASIE OSIĄGNĘŁA TAKI BRZUSZEK, KTÓRY JEST MOIM ODWIECZNYM MARZENIEM !!!!
Jestem wielką kawoszką i nie wyobrażam sobie dnia bez kawki czy to latte czy inka czy jeszcze jakaś, ale od 4 dni przestałam pić i jakoś tak lepiej się w sumie czuję, dziś rano się skusiłam, stwierdzam, że w weekendy mogę sobie pozwolić na chwilę przyjemności bez cukru z odrobiną mleka ;))