Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Aniolekkkkkk

kobieta, 53 lat, Gościszewo

164 cm, 88.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: zacząć i zakończyć sukcesem

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 lutego 2013 , Komentarze (1)

7 dzień z Jillian zaliczony..po południu idę na wywiadówkę do syna (dodatkowe spalanie kalorii..hihi )... :)

7 lutego 2013 , Komentarze (2)

zjadłam rano jednego pączka gdyż taka tradycja,bo jest takie przeświadczenie,że życie będzie dostatnie i słodkie a ja takie życie chcę mieć..a tego pączusia spalę..buziaczki i życzę wszystkim dostatniego i słodkiego życia

6 lutego 2013 , Komentarze (2)

6 dzień z Jillian odhaczony..zauważyłam,że mam lepszą kondycję,dziś już się tak nie pociłam,nie byłam zasapana..jest coraz lepiej..

5 lutego 2013 , Komentarze (2)

jeszcze wieczorem byłam na siatkówce..poskakałam,pośmiałam się..było super..do jutra...

5 lutego 2013 , Komentarze (2)

dziś mam luźniejszy dzień..zaliczyłam 5 dzień z Jillian..różne opinie słyszałam na temat ćwiczeń z Jillian..ja robię cały czas Level 1,mam zamiar robić go przez 10 dni potem przez 10 dni level 2 i ostatnie 10 dni level 3..miłego dnia..buźka...

4 lutego 2013 , Komentarze (2)

Zaliczyłam 4 dzień z Jillian..samopoczucie świetne..wizualnie jeszcze nie widać zmian ale czuję się lekka,taka zwinna i seksowniejsza..czyli super czego i wam życzę..buziaki..

3 lutego 2013 , Komentarze (3)

Witam Was moje drogie ... niedziela mija ale nie leniwie,korzystam z tego,że mam "pałera"..przed obiadem zaliczylam trzeci dzień z Jillian..potem moja Vitalijka chciała iść na kije ale niesety nie wyrobiłam się..teraz jem mój obiadek i odpoczywam przed wieczorną pracą..spokojanej reszty dnia..buziaki

2 lutego 2013 , Komentarze (4)

Wróciłam z pracy..mąż ogląda mecz a ja zaliczyłam Jillian,dzień drugi za mną..jeszcze tylko 28 i do widocznych zmian w moim ciele..daje wycisk ale czuję się wspaniale..miłego wieczoru..buziaki

2 lutego 2013 , Skomentuj

Pogoda kiepska..pada deszcz,wszędzie błoto..miałam takie przebłyski aby iść na kije albo pobiegać ale perspektywa unurzania się w błocie nie bardzo mnie pociąga..muszę zadowolić się dywanówkami..jedna z Vitalijek poleciała mi ćwiczenia z Jillian Michaels..wczoraj ćwiczyłam level I..dziś też się przymierzam...buziaki..życzę cudnej soboty mimo deszczu..

31 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Wczoraj cały dzień miałam bieganinę między domem a pracą ale udało mi się poćwiczyć pół godzinki z Mel B..wieczorem padłam jak zabita.Dziś niestety to samo..zaraz do pracy po południu młodszy syn mam bal karnawałowy a u starszego wywiadówka.Coś wykombinuję wieczorem jakieś ćwiczonka aby nie zastygnąć..buziaki dla wszystkich zabieganych i tych co mają luzik..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.