Świetny artykuł :) Polecam!
Dziś znów mam pozytywne nastawienie! Wczoraj udało mi się nie ulec pokusie i nie zjadałam lodów, na które miałam wielką ochotę. Sama sobie gratuluję :D
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (19)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 8350 |
Komentarzy: | 97 |
Założony: | 24 sierpnia 2010 |
Ostatni wpis: | 5 listopada 2014 |
Postępy w odchudzaniu
Świetny artykuł :) Polecam!
Dziś znów mam pozytywne nastawienie! Wczoraj udało mi się nie ulec pokusie i nie zjadałam lodów, na które miałam wielką ochotę. Sama sobie gratuluję :D
Moja aktywność - spaliłam 197 kcal
Dziś rozpoczynam 3 dzień diety. Ja wiem, ze to mało, wiem, że to początek, ale i tak musiałam wleźć na wagę :P Mówiłam sobie "ważenie masz w sobotę, nie podchodź do tego sprzętu co tak Cię denerwuje.." itd, itp. Dało to coś?? Oczywiście NIE!
Teraz mam zgryz...... co będzie w sobotę????
Ważę - 1kg, w biodrach -1,5 cm. Stąd ten mój stres czy w sobotę będzie m niej niż dziś? tyle samo? a może więcej? Matko kochana potrzeba mi było włazić na tą wagę?? brać centymetr do ręki? ech... uparte babsko :)
Ale i tak mordeczka mi się śmieje! Motywacja wzrosła :D i może koszmar 3-go dnia ulotni się dziś razem z kolejnymi kilogramami?? :)
no i po czym ja mam zgagę? nie jem nic innego niż to co mam w diecie, jabłka mi zaszkodziły???
Moja aktywność - spaliłam 253 kcal
Moja aktywność - spaliłam 20 kcal
Moja aktywność - spaliłam 140 kcal
Czekam, czekam i czekam. Już dziś będę mieć plan diety :D Tak jest zawsze na początku, ekscytacja czegoś nowego, czegoś innego, a potem znów walka ze swoimi słabościami. Strasznie obawiam się tego etapu, że kolejny raz dam się pokonać swoim słabościom. Mam tylko nadzieję, że z pomocą ekspertów moje psyche będzie silniejsze :)
Moja aktywność - spaliłam 0 kcal
No właśnie, kolejny raz będę podejmować walkę z wagą. Zaczynam od wtorku