i po weekendzie... powiedzmy ze od dzisij zaczynam wproteinki któe powinnam byłza zacząć wczoraj;/ ale jakoś sie nie udało ;/ dzisiaj śniadanko troszkę serka
obiadek też troszke serka a na kolacje to nie mam pomysłu ;/
dostałam okres wczoraj i waga wzrosła do do 78,40 kg ;/ muszę jakoś to przetrwać i mieć siłe;/ pomózcie dajcie motywację!!!!!