Waga, od wczoraj bez zmian 58,7 i super.
Od dzisiaj warzywka więc pewnie będzie znowu w górę.
Wczoraj na siłce jednak nie byłam, ale dzisiaj TAK! Dziwna sprawa, bo zawsze wracam mega głodna choć chodzę zawsze po śniadaniu, a dzisiaj nic.....
Robię wpis bez okularów na nosie bo mam farbę na włosach więc wybaczcie jakieś błędy :P
Zaspałam z maluchem do żłobka, mąż mówi, niech zostanie dzisiaj w domu, daruj mu. Nosz kurna flaszka, moje dziecko lubi chodzić do żłobka! W poniedziałek i tak nie pójdzie bo jedziemy na "malowanie ząbków". Żłobek to nie jest kara dla mojego dziecka. Poza tym pogoda bura to po co miałby siedzieć ze mną w domu - to była by kara, a tak z dziećmi pobryka.
Wczoraj zgrzeszyłam DRUGI RAZ BĘDĄC NA DIECIE. Przy świętach pisałam, że rzuciłam się na polewę do ciasta i sernik surowy, a wczoraj zjadłam gałkę lodów - chcąc złagodzić skutki mojego występku- wybrałam dla diabetyków... Patrzą na wagę chyba nic się nie stało. Być może to będzie dla mnie alternatywa :)
Jak tylko będę miała okazję bardzo chcę wejść do sklepu by przymierzyć spodnie w rozmiarze sznurówki -od 27- po cichu myślę, że to byłoby już....
Czaję się żeby zabrać smyka na kryty basen. W ramach mojego karnetu mam z nim nieograniczone wejścia za free.. Tylko samej tak "łyso" pierwszy raz. Zwalczę i to. Do zakupienia strój kąpielowy już obojętnie jaki byle jednoczęściowy i pampersy do wody.
Wymyśliłam, że zrobię ciasteczka z musem bananowym. Wczoraj zagniotłam ciasto dzisiaj muszę upiec spody i będę wymyślać dalej :D
Ciągle tłucze nam się po głowie z mężem aby wyjechać gdzieś nad morze przed sezonem jeszcze. W zeszłym roku nigdzie nie byliśmy. Tzn ja z maluchem siedziałam dwa tyg w lesie nad basenem zasilanym wodą z rzeki i było super. Mąż urlopu nie miał - zmęczony już jest. Ja nie ukrywam też. Końcówka roku była dla nas tragiczna. Przydałoby się odreagować.
Jutro startujemy pod czeską granicę w góry do znajomych UWIELBIAM tam jeździć!
No nic, lecę działać :)