Po kilku dniowym kompulsie powracam
Tak jak pewnie zauwazylyscier nie bylo mnie przez kilka dni, nie wiem co sie ze mna stalo jetsem na siebie wsciekla, bym Mc Donald, Subway, chinskie zarcie, pizze i chipy;// masakra. Przytylo mi sie znowu do 58kg, zmieniam pasek,na 58 i nie zmienie go dopoki nie oddale sie od tych 58 na dobre.
Dzis odpokutowalam swoje na bierzni bo przemaszerowalam 6,6km i spalilam 500kcl:) Tak jestem z siebie dumna w cholere:))) i mam tak zamiar juz nie zbaczac z tego dobrego toru.
Wieczor panienski bylby naprawde udany gdyby nie to ze zgubilam pierscionek zareczynowy, M byl wsciekly, ja wylalam z siebie milion lez. Ale sa tego plusy:)))) Po kilkunastu godzinach wsciekania sie na mnie powiedzial " Wiesz co Ewus, to chyba znak ze powinnismy sie hajtnac"
Nie wierzylam w to co slysze :)) Narazie postanowilismy ze wezmiemy slub cywilny, po pierwsze dlatego ze nie mamy kasy na wielkie weselicho a po drugie przeraza nas zalatwianie wszystkic tych koscielnych spraw. Zaprosimy najblizsza rodzine do restauracji, na jakis obiad,a kilka dni pozniej ja zaprosze na kolacje najblizsze przyjaciolki.
W zwiazku z tym ze narazie na angielskim koncie piszczy bieda, poniewaz caly czas splacamy samocod, postanowilismy z M ze zamowie sobie pierscionek z Polskiego konta, (nie wyobrazam sobie chodzic dlugo bez pierscionka zareczynowego, mam strasznie duzo nawykow z nim zwiazanych, caly czas nawet w pracy sprawdzam czy go mam) wybralam sobie taki, zobaczcie czy ladny :)
http://www.yes.pl/pierscionki-zareczynowe/40411-pierscionek-z-brylantem-BB-Z-000-Y01-3218
Jestem w sumie przeszczesliwa teraz wczoraj w pracy jak myslalm o slubie to oczy mi sie same szklily ze szczescia, jeszcez M podjezdzal do mnie co chwila i mowil ze mysli o tym caly czas, byl taki szczesliwy:))
A to jedno zdjecie z wieczoru:)
Tym milym akcentem koncze swoj wpis:))))
rezygnuje z biegów!
Tak, rezygnuje z biegania bo moje nogi wydaja mi si ecoraz wieksze, stawiam teraz na szybkie marsze, tyle samo kcl spalonych dzisiaj, tak samo wypocona do suchej nitki, ale nie tak zadyszana:) moge przynajmniej rozmawiac podczas chodzenia a nie jak gdy biegalam, nie mozna bylo sie do mnie slowem odezwac, tak czy siak ruszac sie bede, zobaczymy jakie beda efekty. Chodzi mi glownie o spalanie tluszczu a nie wyrabianie miesni nog, te swoja droga tez przy chodzeniu sie napewno wyrobia, ale nie tak widocznie jak przy bieganiu.
Z dieta idzie dobrze, wczoraj mialam tylko jakis dzwiny komuls zjadlam 1 duza kostke czekolady i 2 rogaliki, poza moim limitem jedzeniowym, i co ?? i jak zwykle gdy zjem wiecej niz powinnam nastepnego dnia waze o wiele mniej, waga dzis pokazala 56,5kg nie wiem o co chodzi a gdy wracam normalnie do diety, to waga wraca do nazwijmy to "normy".
A co ja dzissiaj durna zrobilam, nastawilam budzik bo bylam przekonana ze mam dzis jazde "L" wyszykowalam sie wypilam kawe, zjadlam sniadanie nakladam buty patrez na zegarek " o mam jeszcze 3 minuty sprawdze w kalendarzu czy ta jazda to napewno dzis" i co jazde mam za tydzien w Pt ale na dobre mi to wyszlo bo w pt nigdy nie mam na nic czasu tak jak w czwartki. Wiec zaraz zrobie jakis obiadek, w palnie mam piers z warzywkami kupilam nowe pyszne warzywka w lidlu z cukinia mmmm pychotka beda:)
A jutro mamy panienski kolezanki, dzis pada okrutnie jutro ma byc tak samo, czego moje wlosy nienawidza;/// zawsze sie spusza jak ni wiem co;/ nienawidze takiej pogody jak musze gdzies weychodzic za to kocham gdy pada jak jestem w domu:)
Wiekszosc z Was juz ma pewnie wolne, a ja jeszcze dzisiaj musze odwalic swoje 7,5h dzieki Bogu szybko leca czw i pt dzieki tej pol godziny krocej:)
Milego weekendu kochane!!!!!!!!
Jak zwykle w czwartek...
No wlasnie jak zwykle w czw nie mam na nic czasu, wiec jestem tu na chwilke dzis wstalam o 16 masakraa heh ale jestem wyspana jak mlody Bog sie czuje:)
Dzis nie mam czasu zeby pobiegac postaram sie jutro i w sb przed paniensim bo w nd pewnie nie dam rady...
Moja waga dzis juz zaktualizowana na 57kg huraaa mam nadzieje ze do konca tyg bedzie 56 z groszami;p
Dieta:
-platki z jogurtem naturalnym 450kcl
-cos po angielskim jeszcze nie wiem
-jogurt 300kcl
Lece sie ogarniac i na angielski trzymajcie sie ju zzaraz weekend:))))
3 tydzien biegów
Szczerze to wkurzaja mnie te biegi, waga stanela w miejscu caly
czas w granicach 57 z groszami wkurzam sie wiem ze nie powinnam sie wazyc ale wes i wes...
Dzisiaj przebieglam 4, 32 km spalone 334 kcl...
ale mam nadzieje nie zwatpie, moze ktoras z was biegala, kiedy w koncu zobacze jakies efekty, jestem nerwusem wiem, i chcialabym wszystko na raz...
Dieta
-jajeczniaca z 2 jaj 250kcl, kanapka z razowca 120kcl, z serkiem topionym 20kcl, z szynka z kurczaka 18kcl, troche ketchupu 14kcl = 422kcl
-salatka owocowa 150 kcl
-piers grilowana 240kcl, fasolka szparagowa 40kcl, mizeria 50kcl = 330kcl
Dobra Ewa spokojnie, lepiej zaczac pozno niz wcale prawda dziewuchy?
wesolo mi :))
Witajcie Moje Kochane!
Dzisiaj humorek dopisuje, moze datego ze jestem juz po solarium, zrobieniu obiadu,bieganiu,kapaniu, sniadaniu, balsamowaniu:)) mam reszte dnia dla siebie:)
Dzis przebieglam juz 4,36 km, spalilam 334kcl:))
U mnie dzis pada ale ta pogoda mi jak najbardziej pasuje kiedy chodze do pracy:) Czekamy dalej na znizki i upezpieczenie auta znizki maja byc w pt wiec w przyszlym tyg bedziemy juz mogli jezdzic nasza pszczolka do pracy:))
Mam w planie rowniez zrobienie nowego tatuazu czekam caly czas az koles zrobi mi wzor, czekam juz ponad 2 tyg, ale poczekam mam nadzieje ze warto:) Poki co wstawiam cos co mi sie podoba ale to zrobilabym sobie jakbym miala 2 dzieci i dalej miala ladne cialo:) sliczna czcionka i sliczne kosci obojczykowe:)
a tutaj poprostu piekne cialo :)
Dieta:
-platki Bran flakes 360kcl
-bedzie kanapka z razowcem i szynka z kurczaka 160kcl, gruszka 70kcl
-batonik dietetyczny 133kcl
-salatka z paluszkami krabowymi 400kcl
Na oko powinno byc ok, dobra teraz nadrobie Waszw pamietniki i pojde sie jeszcze moze zdrzemnac:) Milego wieczorku :)
oto on:))
Dzis tez nie mam za wiele czasu ale zdjecie wstawie oto nasza nowa pszczolka, zdjecie robione z okna heh
Takze narazie stoi pod domem czekamy na znizki i ubezpieczenie, dopiero bedxziemy mogli go uzywac, ale mam nadziejej ze do konca tego tygodnia to ogarniemy.
Z dieta w weekend jak to w weekend nie ma sie czym chwialic, wage podam i wymiary w przyszla sb :) mam nadzieje ze bedzie juz blizej 56 a nie 58 :))
Dzis przebieglam 4,16km spalone 313 kcl...
Dietka:
-2 parowki, pol kromki razowca z almette (300kcl)
-salatka z tunczykiem, pol kromki razowca, pol rogalika francuskiego(400kcl)
-bedzie kurczak pieczony 2 udka, 2 ziemniaki, warzywa pieczone (400kcl)
troche ponad 1000 ale nie licze tych kcl dokladnie tylko tak mniej wiecej:)
Milego wieczorku dziewuchy, ja smigam do pracy !
...
4,16km spalone 316 kcl nie mam czasu na wiecej nadrobie i wstawie zdjecia autka pozdrawiam kochane
Kupilismy autko :)))))))))
Tak , tak, tal w koncu:))))) Jestesmy zadowoleni kupilismy autko, wracalismy ponad 10 mil z tamtego miejsca moj M prowadzil, bez prawka, ja siedzialam z nawigacja a pijany kolega spal z tylu, ten na ktorego bedzie ubezpieczony samochod jakas masakra, ale M dobrze jezdzi, nie balam sie ze cos nam sie stanie. Tutaj w Uk mozna juz jezdzic na samej provinsional licence, taka karta przed prawkiem, tylko obok musi siedziec osoba ktora ma prawko min 2 lata. Dobra zamulam jutro moze zrobie zdjecia i wstawie :)
Z dobrych wiadomosci na temat diety, to to ze pobiegalam ost mialam 2 dni przerwy z powodu braku czasu, ale dzis pozytywnie 4,16 km spalone 312 kcl, jednak caly dzien pozniej nie bylo czasu zeby zrobic zakupy i zjesc wiec zaowilismy pizze nie mowie zjadlam sporo z 3-4 kawalki z 2 pieczywka czosnkowe kawalek kurczaka ale mam to gdziej jutro tez bede biegac :) spale
Powinnam chyba w koncu ruszyc pasek bo na wadze dzis rano rowne 57kg:))))
ale zmienie wszystko jak sie pomierze :)
MIŁEGO WEEKENDU KOCHANE !!!!!!!!!!!!!
znowu ani chwili dla siebie...
Dzis od rana czyt.od 15 na pelnych obrotach, znowu jazda solarium, obiad i znowu brak czasu. Dzis i wczoraj nie znalazlam chwili zeby pobiegac, ale trudno za to w week postaram sie pobiegac w sb i nd :) widze ogromna zmianie w ciele, spodnie w ktore ledwo sie wciskalam, teraz leza idealnie, nic nie wystaje, nie jest ciasno :) boskie uczycie:))) zaczelam chodzic na solarium bo za tydz mamy wieczor panienski kolezanki z pracy,a ze nie ma slonca trzeba korzystac ze sztucznego :)
Dieta:
-2 kanapki (300kcl) kawa z mlekiem
-salatka z 2 brzoskwin i gruszki (180 kcl)
-bedzie ryba w panierce, pomidor z smietana(400kcl)
-batonik dietetyczny (133kcl)
Zajrze do Was w sb lub nd :) trzymajcie kciuki zebym zmusila sie do biegania ::) nie chce tego olac tylko naprawde teraz chce juz schudnac na dobre a nie tylko troche i znowu powrocic do swojej wagi po 2 miesiacach, chce jak najdalej odsunac sie od liczby 60 kg, prosze Was pomozcie....
Zabiegany dzien...
Dzis od rana na pelnych obrotach,od
rana czyt.od 15 :) Mialam jazde "L", potem prosto na solarium, z
solarium do domu, ugotowalam zupe ogorkowa (pierwszy raz w zyciu)
niezbyt mi smakuje ale M zachwycony:) potem zrobilam salatke do pracy, w
miedzy czasie stojac w kuchni mialam kompuls i wchlonelam 2 gofry z
bita smietana;/// ale co tam, mialam dzis nie biegac nawet M mowil zebym
zrobila przerwe, ale po tych gofrach sie zmusilam.
Przebieglam 4,16 km, spalilam 312 kcl:))
Musze Wam powedziec ze dzisiaj juz jak mialam nie biegac tak jakos zle
sie czulam, taka ciezka gruba nie wiem, ale dobrze bo motywuje mnie to i
ruszam ten tlusty tylek i biegam :)) bo chce miec piekne cialo :)
Dieta:
-banan (100kcl)
-kanapka z razowcem z szynka i pomidorem (200kcl)
-2 gofry nie wiem male byly ( 300kcl)
-bedzie pol gruszki (40kcl)
-bedzie salatka gyros (400kcl)