Pamiętnik odchudzania użytkownika:
tyskaxxx

kobieta, 38 lat, Liverpool

165 cm, 53.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 października 2012 , Komentarze (4)

ahhh nigdy mi sie nie chce przyrzadzac mojego jedzenia, ale jak juz sie zmusze, to....... taka mi salatka wyszla: losos, salata, cebula, rzodkiewka, papryka, seler naciowy, swiezo pokrojona natka pietruszki i olej lniany, ocet balsamiczny i sol. mmmmmmmmmmmmmmmmmowie wam jaka pyszna byla:D

slonce swieci, chyba upal dzisiaj znowu.
poza tym, nic sie nie dzieje.
nic mi sie nie chce jak zwykle:D

ide do lekarza niedlugo na wyciecie pieprzyka ktory mi sie rozrosl po paru razach na solarium 3 lata temu. jak sie okazuje w przyszlosci moze mi zaszkodzic.


28 września 2012 , Komentarze (5)

dzisiaj dzien bardzo leniwy bo zerwalam sie z rana zeby mezowi sniadanie zrobic i przygotowac jedzenie do pracy:)

wiec przesiedzialam caly dzien na necie, nawet bym sie pokusila o jakies cwiczenia ale tak mnie plecy bola:( to chyba z tego zimna, niby bylo 11stopni ale wydaje sie duzo zimniej.

wiec mezu wrocil z pracy ( a zrobilam zupe z groszku zielonego) i sie pytam czy dobra, mowi ze dobra, ale taki zamyslony.. skonczylismy jesc a on sie cieszy:D hehehe mowi ze ma niespodzianke dla mnie ale nie wie czy powinien mi powiedziec..

mowi ze ma tak jak ja - jak mu kupilam prezent urodzinowy to mu odrazu dalam bo nie moglam juz sie doczekac, a urodziny byly dopiero na nastepny dzien:)

wiec powiedzial mi, ze pojechal dzisiaj zobaczyc cos co kupil dla nas!!!









(zdj ze strony tej kobiety od ktorej kupil)

rasa: kot himalajski
 dopiero za miesiac bedziemy go mogli odebrac bo jest jeszcze za maly:)
i teraz sie nie moge doczekac

24 września 2012 , Komentarze (1)

dzien 1 z 10 :) bo za 10 dni mam wycinany pieprzyk ktory strasznie urosl po tych kilku razach na solarium :/ i sie okazalo ze jest niebezpieczny.
wiec do wyboru mam:
1. machnac reka i przez te 10 dni przytyc jedzac co popadnie
2. trzymac diete jako-tako i nie cwiczyc - waga ani w gore ani w dol
3. w koncu wziac sie i schudnac! a nawet juz nie o odchudzanie tu chodzi. chce byc wysportowana, miec ladnie podkreslone miesnie i zwiekszyc sprawnosc i wytrwalosc. przy regularnych cwiczeniach i zdrowym odzywianiu mam nadzieje ze i waga spadnie te kilka kilo:)

co mnie powstrzymuje przed codzienna walka o to? porazki dnia wczorajszego... powoli juz sie ucze, ze jak zjem jednego cukierka, to nie musze konczyc calej paczki:D albo ze jak zawalilam rano, to nie caly dzien moge spisac na straty tylko starac sie to naprawic:) a przynajmniej trzymac sie wg planu przez reszte dnia. takze niewazne czy wczoraj byl dobry dzien czy zly, dzis znow staram sie aby ten byl dobry.

dzis:
- szklanka siemienia lnianego (2lyzki swiezo zmielone zalane szkl wody)
- cardio dance z Tracy Anderson
- kurczak, groszek zielony, ryz


potem bedzie:
-winogrona
-kurczak ziemniaki pieczone i salatka z salaty papryki selera marchwii cebuli i rzodkiewki
-kawalek pizzy urodzinowej meza:) chybaze mi sie uda wykrecic

ide troche posprzatac a potem sie poucze portugalskiego bo mi az wstyd ze juz 4 mce a ja ide do sklepu i nie wiem co oni do mnie mowia!
pa:)

14 września 2012 , Komentarze (1)

Szczerze to jestem codziennie, tylko czytam na szybko glowna i ulubione:)

otoz jeszcze sie nie pozbieralam.

nie moge tego wszystkiego ogarnac. musze sobie poukladac sprawy wiec moze tutaj to zrobie...

PRIORYTETY
-skonczyc pisac program

no i chyba na tym sie to skonczy narazie. ide pisac program. pisze program dla biznesu meza i cienko mi idzie. zawsze cos lepszego znajde do roboty:D ale im szybciej skoncze tym szybciej bede mogla sie zajac przyjemnosciami:)
ojej. wlasnie zdalam sobie sprawe ze tak to jest tez z moim odchudzaniem, jak juz schudne to bede mogla nosic fajne ciuchy itd. i tak juz kilka lat!:/

w moim wieku to chyba juz czas spowazniec i kiedy powiem ze cos zrobie to to zrobie. wiec do dziela!

28 sierpnia 2012 , Komentarze (8)

od ponad tygodnia juz mam ta infekcje i zawsze ale to zawsze zajmuje mi to kilka dni zeby powiazac fakty!
od jakichs pieciu dni nie moge sie zebrac w sobie zeby cokolwiek zrobic, mam sily, tylko tej checi tak mi brak no i sie okazuje ze to od tego, tak mnie dzisiaj olsnilo!......czas przestac sie oszukiwac ze samo przejdzie i wybrac do apteki:)

weekend (z tej samej przyczyny) zaczal sie na paczce eklerkow(cukierkow) a skonczyl na paczce chipsow :/

blagam niech ktos mi powie, ze 20 brzuszkow dziennie przyniesie lepsze efekty niz nic:D a wymachy nog tez da jakis rezultat bo chyba w koncu zaczne je robic.

i jeszcze tylko dodam, ze w koncu moje zycie jest idealne.
mam najlepszego meza na swiecie, moge sobie sluchac ulubionej muzyki, mam piekna pogode prawie codziennie! tzn, nawet jak pada to tez jest pieknie:) mam internet -czytam sobie was, gadam z mama na skypie:) i mam piekne roze w domu :) tyle mi do szczescia potrzeba. czekam tylko az cos pierd***** bo to jest zbyt piekne :>

26 sierpnia 2012 , Skomentuj

od 3 dni mam 0 energii. zwalam to na niewyspanie, ale wiem ze pod tym kryje sie brak jakichs witamin czy innych mikro/makroelementow.

po zrobieniu badan krwi udalo mi sie w koncu namowic mojego meza na zdrowsze odzywianie:) moje wyniki byly perfekcyjne, jego wciaz w normie ale przy gornej granicy.

teraz je sniadanie, owoce, wiecej wazyw, zgodzil sie na brazowy ryz, musli bardzo czasami:D no i ja odrazu sie lepiej odzywiam:)


24 sierpnia 2012 , Komentarze (5)

na vitalii jestem juz bardzo dlugo ale wykasowalam jedyne dwa wpisy jakie mialam bo byly one tylko wylewem negatywnych uczuc i emocji.

uwielbiam czytac wpisy z glownej, moja codzienna dawka ...(zaczynam zapominac polskich slow:/ ) rozrywki. a czesem sie i dowiem czegos nowego. co mnie wkurza? glupie komentarze, ktore w ogole nie maja sensu, nie odpowiadaja na pytanie albo wyraznie widac ze ktos w ogole nie zrozumial o co chodzi i jeszcze jest w dodatku.. wulgarny i obrazliwy.

zarys mojego stylu odzywiania (nawyki, obserwacje, itp):
- rano swiezo zmielone dwie lyzki siemienia lnianego zalane szklanka wrzatku (juz widze poprawe stanu moich paznokci:) )

- snianadnie: np omlet z 3 jaj z garscia mojego musli/ kanapki na brazowym chlebie z bialym serem lub zoltym, salata, papryka, rzodkiewkami, selerem naciowym, cebula

- owoc

-obiad: glownie: ryz lub ziemniaki, kurczak, ryba lub mieso wolowe + surowka, lub zupa warzywna

-np garsc orzeszkow solonych, lub porcja acai(brazylijskie jagodki..) lub ..zalezy na co mam ochote, czasami nic

zasada jest taka ze nie chodze glodna i jem zdrowo i staram sie unikac slodkiego.

cwiczenia: jak mam czas i ochote: insanity workout, tracy anderson dance cardio workout, basen w sobote i niedziele.

a to ja obecnie:



i z mezem:)


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.