Tego sie nie spodziewaliśmy, życie pisze za nas scenariusze
. Wczoraj wieczorem zadzwonił do nas sąsiad, który ma klucz do naszego domu, jak sie okazuje jest lepsza ochrona niż nasza firma LEX-CRIMEN. Na naszej ulicy jeden z sąsiadów przepychal u siebie analizę, nikogo o tym nie uprzedzajac. Jego dom dziela od nas 2 budynki / zabudowa szeregowa/ , nasz kolega ma dom po drugiej stronie . Usłyszał u siebie dziwny huk dobiegajacy z kanalizacji i nieprzyjemny zapach
. Zorientował, ze coś sie niepokojącego dzieje i chciał sprawdzić co jest u nas? Na ulicy zobaczył samochód -beczke i domyślil sie, ze chodzi o przepychanie kanalizacji. Troszke narozrabial z odblokowaniem alarmu i najpierw zadzwoniła firma ochroniarska, ze uruchomił sie alarm. Podjechali i sprawdzili, ze to tylko Czesiu buszuje u nas w domu
. Wiadomości od Czesia niestety nie były juz takie spokojne. Na parterze w pomieszczeniu, gdzie stoi piec , pralka i jest po prostu łazienka , wybiło "szambo"!!!!!! Chodniki " popłynęły" i zrobił sie po prostu "smród " Chodniki wylądowały na ogrodzie , a resztę splukal . W pozostałych Łazienkach cofnęlo tylko w toaletach. Nie możemy siedzieć tu , bo w domu będzie jeden wielki smród i nie wiem co jeszcze. Okna oczywiście pootwieral, ale teraz z niespokojna pogoda, trzeba je ciagle przymykac. Podjęliśmy decyzje, ze dziś po północy wracamy , chcemy wyjechać ok. 3-4 nad ranem i przy sprzyjających warunkach pogodowych i podróży / brak tłoku na drogach/ powinnismy być ok. 21 w domu. Jak widać czasem nie można mieć wszystkiego, ale 12 dni wypoczynku i słonecznych kąpieli musi wystarczyć . To takie moje mało słoneczne wiadomości. Wszystkie moje Vitalijki sciskam i pozdrawiam. Do usłyszenia z Kołobrzegu. Krystyna