KAŻDY BIERZE COŚ DLA SIEBIE:)
JA BIORE MEL B NA POCZĄTEK BO LUBIE TRENING CARDIO W TAKIM WYDANIU
MOIM ZDANIEM NA POCZATEK WARTO BYOBY ZACZĄĆ OD 15 -20 MIN DZIENNIE PLUS 3-5 MINUT NA ROZGRZEWKE.
A JAK JUŻ ROZCIĄGNIEMY ZASTANE POD TŁUSZCZEM MIĘŚNIE MOZEMY ROBIĆ CO DRUGI DZIEŃ OK 45 MIN. KWESTIA DOGADANIA I INDYWIDUALNYCH PREDYSPOZYCJI.
MNIE NAJLEPIEJ SŁUŻY TAKI SCHEMAT.
KTO ROBIŁ CHODAKOWSKĄ?
MAM TRENING TYLKO WOLĘ COŚ SZYBSZEGO.
A CD DIETY PREFERUJĘ SOUTH BEACH, SCHUDŁAM NA NIEJ 14 KG PO URODZENIU SYNKA. NA POCZĄTKU TRZEBA SIĘ WYSILIĆ ŻEBY SPROSTAĆ ALE EFEKTY SĄ REWELACYJNE I NIE TRZEBA NA NIE CZEKAĆ MIESIĄCAMI
BIORĘ SIĘ ZA SIEBIE, KTO SIĘ PRZYŁĄCZA?
NA YOUTUBE SĄ FAJNE TRENINGI MEL B I ZABÓJCZY TRENING NA UDA I POŚLADKI, ZACZYNAM DZISIAJ. CZY KTOŚ CHCE ZE MNĄ?
POWOLI, OD 15 MIN DZIENNIE , STOPNIOWO Z ROZWAGĄ I LICZENIEM SIŁ NA ZAMIARY + DIETKA
CHWILA SŁABOŚCI I JUŻ NIE MIESZCZE SIĘ W SPODNIE
;/
wracam z większym rozmiarem, pofolgowałam sobie i teraz zbieram żniwa.
KONIEC OBŻARSTWA, DO DZIEŁA GRUBASIE
NIE MA NIC PRZYJEMNIEJSZEGO O PARANKU JAK SPADEK
WAGI ...:)
ZACZĘŁAM NOWĄ PRACE A PRZY TYM WPROWADZIŁAM TROCHE WIECEJ DYSPCYPLINY W SPOSÓB MOJEGO ODZYWIANIA ZWŁĄSZCZA JESLI CHODZI O REGULARNOŚĆ, CO PRAWDA SŁODYCZE DALEJ JEM, ALE JAK WIDAĆ GŁÓWNA PRZYCZYNĄ POZOSTAWANIA MOJEJ NADWAGI PO CIAŻY BYŁO NIEREGULARNE JEDZENIE I PODJADANIE A TAKŻE ZDECYDOWANIE ZA DUZE PORCJE NA JEDEN POSIŁEK
NAJWAŻNIEJSZA RECEPTA NA UTRATĘ WAGI- SILNA WOLA
JEST WIELE DIET, ĆWICZEŃ ITP ITD KTÓRE "GWARANTUJĄ" SPADEK MASY CIAŁA.
JEDNAK ŻADNA METODA NIE PRZYNIESIE EFEKTÓW BEZ SILNEJ WOLI.
JESTEM UZALEZNIONA OD CZEKOLADY I WIELE RAZY PRZESTAWAŁAM JA JEŚĆ NP NA 2 TYG, JEDNAK POTEM WRACAŁAM DO NAWYKÓW A WAGA WZRASTAŁA DODATKOWO O 2-3 KG. TERAZ NA PODSTAWIE DIETY SOUTH BEACH POSTANOWIŁAM STWORZYĆ SWOJĄ WŁASNĄ ŚCIEŻKĘ DO UTRATY NIECHCIANYCH KG. NA POCZĄTEK MUSIAŁAM PRZYJŻEĆ SIĘ SWOIM DOTYCHCZASOWYM NAWYKOM, KTÓRE WYDAWAŁY MI SIĘ ZUPEŁNIE W NORMIE. PRZEDE WSZYSTKIM ZIEMNIAKI, CHLEB I PODJADANIE MIEDZY POSIŁKAMI BYŁY MOJĄ ZGUBĄ. TERAZ GDY SPOJRZĘ NA TO JAK ODŻYWIAŁAM SIĘ JESZCZE KILKA TYG WSTECZ JESTEM PRZERAŻONA.
JADŁAM PRZEDE WSZYSTKIM ZA DUŻO. NP NA ŚNIADANIE 2 KROMKI Z MASŁEM I NP SZYNKA SER ŻÓŁTY( PO PÓŁ PLASTERKA NA KANAPKĘ), POMIDOR, ALBO Z DŻEMEM. TERAZ JEM JEDNĄ PRZEDZIELONA NA PÓŁ Z CAŁYM PLASTERKIEM WEDLINY I SERA A DO TEGO SAŁATA, OGÓREK POMIROD I MÓJ ULUBIONY KECZUP :), STARAM SIĘ NIE POPIJAĆ LECZ PIJE SZKLANKE WODY OK 20-30 MIN PRZED POSIŁKIEM, (CZASAMI POPIJĘ PO POSIŁKU, ALE WTEDY SZYBCIEJ PRZESTAJE BYĆ SYTA) I NIE JESTEM GŁODNA, WRĘCZ PRZECIWNIE. POTEM PO NP 2,5 GODZ DRUGIE ŚNIADANIE NP JAGURT, ALBO DUŻY OWOC LUB OMLET (2 CAŁE JAKA, 2 PŁASKIE ŁYZKI MAKI, MALEŃKA SZCZYPTA SOLI, NA ROZGRZANEJ PATELNI TROSZKE MASŁA, DELIKATNIE UBIJAM WIDELCEM BY TYLKO POŁĄCZYĆ SKŁADNIKI I WLEWAM NA PATELNIE, JEM NP Z DŻEMEM).TAKI OMLET BARDZO SYCI JEST LŻEJSZY OD PUSZYSTEGO, A PRZY TYM NAPRAWDE PYSZNY. CD SOLI, WCZESNIEJ UZYWAŁAM JEJ BARDZO DUZO, ZAWSZE SOLIŁAM KANAPKI, TERAZ NIE UZYWAM JEJ WCALE, TYLKO DO OMLETA PÓŁ SZCZYPTY. NA OBIAD JEDNO DANIE NP MIESKO Z KASZĄ, LUB RYZEM-BRAZOWYM(PYSZNY) LUB 1 ŁYŻKĄ ZIEMNIAKÓW I ABSOLUTNIE ŻADNEGO TŁUSZCZU NA ZIEMNIAKI( WCZEŚNIEJ ZIEMNIAKÓW JADŁAM 3X WIĘCEJ, TERAZ JEM ZA TO 3X WIĘCEJ SURÓWKI DO OBIADU). POTEM MAŁY PODWIECZOREK NP SAŁATKA OWOCOWA(JOGURT JA JEM OWOCOWE, DO TEGO UCIERAM JABŁKO I NP MANDARYNKA, ALBO MAŁY BANAN) I KOLACJA NP 1 KANAPKA LUB JOGURT Z MUSLI ALBO PŁATKAMI, CZY MAŁA JAJECZNICA, KOLACJA NIGDY NIE PÓŹNIEJ NIŻ O 19. LUBIĘ FANTĘ, ALE PIJĘ JĄ TYLKO DO(ZWYLKE DO OBIADU ) POSIŁKU BO PICIE TAKICH NAPOJÓW O BYLE JAKIEJ PORZE JEST JAK PODJADANIE. ŻADNEJ KAWY, HERBATY I CUKRU. KAWY NIE PIJE W OGÓLE BO JEST NIEZDROWA I JEJ NIE LUBIĘ.
MĘCZYŁAM SIE GÓRA 4-5 DNI, MIAŁAM ATAKI GŁODU PO POŁUDNIU I WIECZOREM,A TERAZ SUPER. CZUJĘ SIĘ SYTA, NIE MYSLE O PODJADANIU. JEZDŻĘ NA ROWERKU 10 MIN DZIENNIE NP DO ULUBIONEGO SERIALU, A JESLI NIE CHCE MI SIĘ JEŹDZIĆ ZAKŁADAM SŁUCHAWKI Z SZYBKĄ MUZYKĄ I NOGI SAME SIĘ PORUSZAJĄ.
NAPRAWDĘ NIE TRZEBA WIELE PRZYNAJMNIEJ ŻEBY ZGUBIĆ KILKA KG. TRZEBA SIĘ ZAPRZEĆ, WYTRZYMAĆ PIERWSZE DNI I OCZYWIŚCIE SAMEMU DOJŚĆ CO JEST W TWOJEJ DIECIE NIEKORZYSTNE, MIMO IŻ TO BARDZO LUBISZ.
POLECAM TEŻ GARNEK DO GOTOWANIA NA PARZE, TAKIE DANIA SĄ BARDZOOO LEKKIE I ZDROWE, ALE TEŻ SMACZNE, WAŻNE SĄ TU ODPOWIEDNIE PRZYPRAWY BY SMAK BYŁ ZADAWALAJĄCY.
SŁODYCZE JEM DALEJ ALE DO POSIŁKU I CODZIENNIE TRACĘ KILKA DKG.
NAJGORZEJ GDY POZWOLĘ SOBIE NP NA PIZZE ALBO FRYTKI LUB INNE TUCZĄCE DANIE, WTEDY JAZDA NA ROWERZE MUSI SIĘ WYDŁUŻYĆ .
NIE JEM PRZY TELEWIZJI CHIPSÓW, PALUSZKÓW, ITP I DOBRZE MI Z TYM.
CZASAMI JAKO PODWIECZOREM JEM KILKA KRAKERSÓW Z SERKIEM DO CHLEBA -PYCHA. TAKA STOPNIOWA UTRATA WAGI MI ODPOWIADA, MOJA SKÓRA NIE WYGLĄDA JAK WOREK, A JA CZUJĘ SIĘ REWELACYJNIE.
POLECAM WSZYSTKIM OBSERWACJĘ SAMEJ SIEBIE I ZACHĘCAM DO DIAMETRALNYCH ZMIAN W SWOICH NAWYKACH, TO BOLI TYLKO KILKA DNI, ALE ZA TO SATYSFAKCJA Z UTRATY WAGI I DOBRE SAMOPOCZUCIE WSZYSTKO WYNAGRADZAJĄ.
A WAGA DALEJ SPADA...
ALE JESTEM SZCZESLIWA , WŁASNIE SIE WAŻYŁAM I KOLEJNE DKG IDĄ W DÓŁ!!!!
NAPEAWDĘ NIEMAL BEZ ZADNYCH WYRZECZEŃ, I SŁODYCZE DALEJ JEM.....
TYLKO WŁĄCZAM JE DO GŁÓWNYCH POSIŁKÓW, BY NIE DOJADAĆ MIEDZY NIMI, NP DO OBIADU 2 KOSTECZKI CZEKOLADY
Wystarczyła zmiana odżywiania
Planowałam przejśc na moją pierwszą diete SB. Jednak ciągle coś stawało na przeszkodzie, wyjazdy, imprezy-wyrzerki itp itd.
Ale jem teraz 1 zamiast dwóch kromek chleba dziennie a na niej wszystko co lubie w podwójnej ilości, przed jedzeniem szklanka wody, ziemniaków max 1 łyżka do obiadu, dużooo warzyw i niestety jeszcze nie uporałam sie z moim słodyczowym nałogiem, ale teraz zamiast podjadać to np po od razu po obiedzie lub innym posiłku jem coś słodkiego na 2 kostki czekolady , więc tak jakby podpinam to pod posiłek i to działa!
Przez wiele miesęcy moja wga astała w miejscu najpierw 76 kg od porodu przez jakies 5 miesięcy, potem 73kg przez conajmniej kolejne 3 mies, a teraz ponizej 70 - 69,5kg. Czuje się świetnie, tłuszczyk z posladów , boczków i ud znika w oczach. I oczywiście wieczorem ok 10 min na rowerku, ale tez nie zawsze, bo zwylke padam ze męczenia. Ost posiłek o 18 max 19, a ide spac ok 22. Rano w 1 godz po wstaniu z łóżka jem sniadanie zwylke jogurt, musli itp, potem w pracy mała kanapeczka z dużą ilością sałaty, serka włoskiego i pomidorka, a później np kinder bueno. W domu o 16:30 obiad i po 19 kolacja. Czuje się coraz lepiej i mam nadzieje ze w krótce osiagnę wymarzona wagę, a wtedy zabiorę się za ćwiczenia, ale oczywiscie lekkie, zebym nie nabrała za dużo masy miesniowej.