..niekiedy myślę, że nigdy nie dam rady. Znowu muszę zaczynać od nowa. No właśnie, nie wiem czy tak od nowa. Jak narazie mam @ więc się nie ważę, mam nadzieję, że waga poprostu się zatrzymała.
Zaczęłam pracę i trochę się pogubiłam, nie umiałam ogarnąć posiłków i ćwiczeń, teraz już wszystko ogarnęłam a więc zaczynam tzn. kontynuuję ;) Nie jadłam słodyczy ale olałam ćwiczenia i nie kontrolowałam posiłków, dlatego mam nadzieje, że waga po prostu stoi w miejscu.
A dzisiaj ..
o 10 poleciałam na siłownię ;) 3,8 km - 28 min + 15 min rollMasaż
na drugie śniadanie bułeczka ;)
dzisiaj jeszcze zrobiłam : rozgrzewka Chodakowskiej 4:30 min