jest cudownie .... joł joł
niedzielne ważenie :)
hejka laseczki
w ten niedzielny poranek
ostatnio co się ważyłam to miałam 109.5 albo coś obok tego
a tu dziś rano wstałam omijając wagę zastanawiałam się czy stanąć czy nie
poszłam do łazienki zrobiłam sobie poranną toaletkę , ubrałam się itd ...
i już mam schodzić na dół , ale zawróciłam :)
ależ waga była dla mnie łaskawa i pokazała
108.7kg
myślcie co chcecie ale odzyskałam paskową wagę
dziś jadę na urodziny taty 69 :) ale raczej będę uważać
bo moje 99.9kg w zasięgu ręki :)
miłej niedzieli laseczki bo dla mnie dziś wszystko będzie kolorowe :)
sobota :)
postanowiłam że jednak będę notować co jem
i w pamiętniku i w notesie wtedy miałam kontrole
nad tym co jem a teraz to wszystko do dupy bo jem bez kontroli
więc dzisiejsze menu :(
zapuściłam się strasznie pod względem jedzeniowym :(
4 kromki białego z szynką i serem
3x kawa z mlekiem
4 kiwi
3 pieczone bekony
2 kromki brązowego
1 kromka białego
lody orzechowe algida ze dwie gałki
lody smietankowo jagodowe jedna gałka
1 crunchella z nutellą
trochę rosołu z makaronem
strasznie to wyglada ale koniec jutro jem jak dawniej tzn dietkowo
bo normalnie wróce do starych jeansów a tego nie chce :(
buziole i dzieki za wsparcie dziewczyny :)
hejka
witam
coraz gorzej na vitali znowu jakieś zmiany
nie moge się połapac co i jak
u mnie bez zmian , ciągle szukam motywacji
wczoraj synek został w domu więc pojechaliśmy do mojej mamy
ostatnio byłam u lekarza i mam antybiotyk na gardło
strasznie ,,harkam.,,
może weznę się za sprzatanie , pogoda u nas beznadziejna
zimno i deszczowo
leci teraz program ,,surowi rodzice ,, te laski normalnie masakra
kto jest dla ciebie wzorem ,, żul,,