Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam wiele zainteresowań zapewne tak jak każda osoba. Interesuję się psychologią, lubię wszelkie sporty ( jazdę na rowerze, pływanie, jogging itp.) Mam fioła na punkcie odchudzania robię to od kiedy pamięć sięga. Stawiam sobie wysoko poprzeczkę za każdym razem kiedy coś osiągnę chcę jeszcze więcej - to jest właśnie powód dla którego się odchudzam :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 188940
Komentarzy: 2689
Założony: 13 marca 2010
Ostatni wpis: 7 lutego 2021

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Electra19

kobieta, 33 lat, Warszawa

179 cm, 70.90 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 65 do 5 lipca ;)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 czerwca 2012 , Komentarze (17)

Cześć dziewczynki :) wpadłam na szybko dodać wpis z foto-menu z ostatnich dwóch dni. Powiem Wam że wczoraj byłam wymęczona jedenastogodzinną podróżą pociągiem ale już jestem na miejscu i sobie wypoczywam :) 
wczoraj na śniadanko przed wyjazdem zjadłam:
250g brokułów, łyżka oleju, trochę bułki tartej
w pociągu na obiad zjadłam:
banana, duzy jogurt z biedronki i bułkę słonecznikową z margaryną 
i oczywiście jak tylko przyjechałam rodzice wyjechali po mnie na dworzec i na przywitanie dostałam loda 
a w domku dwa naleśniki z nadzieniem w postaci serka zmieszanego z truskawkami, z bitą śmietaną i polewą czekoladową
powiem szczerze że nawet nie jest mi żal że zjadłam tego loda i naleśniki bo w podróży spaliłam chyba miliard kalorii przez ten upał i duchotę :( poza tym wszystko zjedzone przed osiemnastą :) 

A dzisiejsze menu to
śniadanie:
banan, brzoskwinia, pół dużego jogurtu z biedronki, kilka truskawek i pączek (miałam go pochłonąć na wczorajszą kolację ale na szczęście udało mi się zapanować :D )
obiad:
6 pierogów z ziemniakami ( kiedyś potrafiłam wsunąć ponad 10 ;), łyżka śmietany 18%
i mała miseczka bobu (pierwszy raz w tym roku :) 
kolacja: 
połówka bułki białej, pomidor z przyprawami, jajko, pół dużego jogurtu z biedronki, trzy kostki gorzkiej czekolady, dwa plasterki szynki drobiowej
Pewnie narobiłam Wam trochę smaku z góry przepraszam :D

18.06 74,4kg (waga początkowa)
19.06
20.06
21.06
22.06
23.06
24.06 senes
************************************************************
25.06 72,6kg (ważenie)
26.06 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę
27.06
28.06
29.06
30.06
01.07 senes
************************************************************
02.07 70,8kg
03.07 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę
04.07
05.07
06.07
07.07
08.07 senes
************************************************************
09.07 69,0kg
10.07 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę
11.07
12.07
13.07
14.07
15.07 senes
************************************************************
16.07 67,2
17.07 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę
18.07
19.07
20.07
21.07
22.07 senes
************************************************************
23.07 65,4kg
24.07 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę
25.07
26.07
27.07
28.07
29.07 senes
************************************************************
30.07 63,6kg
31.07 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę
01.08
02.08
03.08
04.08
05.08 senes
************************************************************
06.08 61,8kg
07.08 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę
08.08
09.08
10.08
11.08
12.08 senes
************************************************************
13.08 60,0kg (waga końcowa)
14.08 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę

20 czerwca 2012 , Komentarze (15)

Hej wszystkim :) 
od trzech dni nie jem nic po 18 i szczerze powiedziawszy umieram z głodu wieczorem ale jest coraz lepiej :) co najważniejsze brzuszek taki wklęsły od razu lepiej się czuję :) 
Dzisiaj wyjeżdżam do rodzinnego domu na około tydzień więc będę tu rzadziej zaglądała ale postaram się codziennie dodawać fotomenu :)  mam nadzieję że nie będzie tak źle bo wiecie jak to jest jak się przyjedzie do domu raz na miesiąc "jedz tam tego nie masz" bla bla :D

Moje dzisiejsze fotomenu: 
śniadanie: 
2 kromki chleba "pełen ziaren" z margaryną, duży jogurt z biedronki
obiad:
pół puszki kukurydzy, dwa sznycelki, jeden ziemniak, 250g brokółów, łyżka oleju, trochę bułki tartej, mizeria( pół ogórka świeżego, cebula, pół dużego jogurtu naturalnego, sól)
kolacja:
serek wiejski, pół puszki kukurydzy, pół ogórka świeżego, pół dużego jogurtu naturalnego, dwa małe pomidorki, dwie kromki chleba "pełen ziaren" z margaryną
i motywacja oczywiście(:

19 czerwca 2012 , Komentarze (14)

Hej jak wam idzie śliczoty ?:) 
Ja dzisiaj byłam się opalać drugi dzień z rzędu nad naszą piękną Odrą, o dokładnie w tym miejscu:
wczoraj takie wielkie pajęczysko po mnie zasuwało że myślałam że na zawał umrę :( 

A to ja opalająca się :) 


Moje dzisiejsze menu:
śniadanie:
cztery kromki chleba "pełen ziaren" z margaryną, szynką drobiową, pomidorkiem i keczupem
obiad:
dwa naleśniki z białym serem smażone na łyżeczce oleju i 200ml Kubusia
kolacja:
jedna kromka chleba "pełen ziaren" z margaryną, kostka twarogu chudego zmieszane z połową dużego jogurtu naturalnego 0% i dwoma małymi pomidorkami, sól pieprz


motywacja musi być :) mrrr co za brzuszek :)
18.06 74,4kg (waga początkowa)
19.06
20.06
21.06
22.06
23.06
24.06 senes
************************************************************
25.06 72,6kg (ważenie)
26.06 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę
27.06
28.06
29.06
30.06
01.07 senes
************************************************************
02.07 70,8kg
03.07 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę
04.07
05.07
06.07
07.07
08.07 senes
************************************************************
09.07 69,0kg
10.07 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę
11.07
12.07
13.07
14.07
15.07 senes
************************************************************
16.07 67,2
17.07 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę
18.07
19.07
20.07
21.07
22.07 senes
************************************************************
23.07 65,4kg
24.07 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę
25.07
26.07
27.07
28.07
29.07 senes
************************************************************
30.07 63,6kg
31.07 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę
01.08
02.08
03.08
04.08
05.08 senes
************************************************************
06.08 61,8kg
07.08 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę
08.08
09.08
10.08
11.08
12.08 senes
************************************************************
13.08 60,0kg (waga końcowa)
14.08 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę

18 czerwca 2012 , Komentarze (12)

Startujemy z wagą 74,4. Zaprzestaję wszystkim dietom "cud" i głodówkom - może i miałyście racje mam nadzieję że wybaczycie mi moją upartość :) 
Moje dzisiejsze menu: 
śniadanie
dwie kromki chleba "pełen ziaren" z margaryną, pasztetem i keczupem
obiad
dwa naleśniki z serem
kolacja
kostka chudego twarogu, połowa dużego jogurtu naturalnego 0%, dwa małe pomidorki oraz przyprawy (pieprz, sól) 

Moje postanowienia które rozpisałam sobie między innymi dzisiaj opalając się nad wodą:
1. będę jadła białkowe kolacje (jeśli macie pomysły proszę o propozycje)
2. na śniadanie zawsze pieczywo
3 nie jem nic po 18
4. zero słodzika, cukru
5. zero napojów gazowanych słodzonych (od czasu do czasu coca cola light)
6. przynajmniej raz dziennie używanie pasa odchudzającego przez 30 minut 
7. przy kąpieli masaże masażerem gumowym
8. 1,5 l napojów dziennie (woda, herbaty)
9. gdzie tylko się da będę zasuwała piechotką
10. jeśli będzie ładna pogoda śmigam nad Odrę się opalać
11. słodycze ograniczone do minimum
12. ograniczenie alkoholu (zero piwa) 
13. picie jak największej ilości herbat ziołowych
14. dokładne i powolne przeżuwanie posiłków
15. planowanie posiłków dzień wcześniej
I do tego rozplanowanie czasu chudnięcia:

18.06 74,4kg (waga początkowa)
19.06
20.06
21.06
22.06
23.06
24.06 senes
************************************************************
25.06 72,6kg (ważenie)
26.06 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę
27.06
28.06
29.06
30.06
01.07 senes
************************************************************
02.07 70,8kg
03.07 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę
04.07
05.07
06.07
07.07
08.07 senes
************************************************************
09.07 69,0kg
10.07 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę
11.07
12.07
13.07
14.07
15.07 senes
************************************************************
16.07 67,2
17.07 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę
18.07
19.07
20.07
21.07
22.07 senes
************************************************************
23.07 65,4kg
24.07 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę
25.07
26.07
27.07
28.07
29.07 senes
************************************************************
30.07 63,6kg
31.07 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę
01.08
02.08
03.08
04.08
05.08 senes
************************************************************
06.08 61,8kg
07.08 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę
08.08
09.08
10.08
11.08
12.08 senes
************************************************************
13.08 60,0kg (waga końcowa)
14.08 jeśli waga spadła tyle ile miała to solarium w nagrodę

17 czerwca 2012 , Komentarze (5)

Koleje podejście... Już za 11 minut

9 maja 2012 , Komentarze (15)

Wczorajsze grzeszki: dwie tortille domowej roboty, trochu słonecznika i dwie szklanki coli ;) ale na szczęście w okolicach 19stej.
Dzisiaj:
śniadanie:
połówka princessy
obiad:
marchew, jajko i serek wiejski ze szczypiorkiem
kolacja:
półtora banana i jogurt naturalny

Dużo dzisiaj spacerowałam i byłam się opalać nad Odrą a to mój opalający się brzuszek
Mimo kontrowersji dotyczących mojej diety oraz minimalnych grzeszków, które tak naprawdę były średnimi grzeszkami gdyż zjedzone do godziny 19 :P  uważam że przez te cztery dni zjadłam naprawdę dużo mniej niż jadłam zazwyczaj - w ogóle nie jadłam ziemniaków, ryżu ani makaronu co wcześniej zdarzało mi się bardzo często praktycznie zawsze do obiadu; nie jadłam pieczywa co wcześniej również było podstawą śniadania i kolacji. Słodycze jem w bardzo małych ilościach, rano! wcześniej ochota brała mnie na wieczór; nie piję piwa przez co mam o wiele mniejszy brzuch; dużo spaceruję. Jak to się mówi nie od razu Rzym zbudowali i małymi kroczkami począwszy od stosowania zmodyfikowanej kopenhaskiej będę jadła coraz mniej kcal i mój organizm będzie miał mniejsze zapotrzebowanie na niezdrowe węglowodany a co za tym idzie schudnę ;) Pozdrawiam oburzających się o łyżeczkę cukru, którzy widząc kawę z cukrem nie czuliby się oburzeni :) 
Motywacja na dziś:

8 maja 2012 , Komentarze (23)

Dzień trzeci na zmodyfikowanej kopenhaskiej i moje menu:
Śniadanie: połowa batonika prince polo xxl
Obiad: ok 250g brokułów, 1 pomidor, półtora banana
Kolacja: 2 jajka na twardo, 2 plasterki chudej szynki (polędwica drobiowa) , 1/6 liści sałaty z odrobiną oleju i sokiem z cytryny


Moje menu opracowuję na podstawie diety kopenhaskiej ze strony : http://kopenhaska.eu/jadlospis.php Było wiele pytań co do mojej diety dlatego wszystko wyjaśniam - moja dieta jest nieco zmodyfikowana :)

Waga ciągle mnie kusi ale wytrzymam do 13 dnia i mam nadzieję że będę mile zaskoczona :) Dzisiaj czułam się trochę słabo dlatego zwiększyłam nieco ilość kcal. 

Wszędzie gdzie miałam pojechać dzisiaj to sobie poszłam także duży spacer zaliczony ;) Oprócz tego byłam na solarium 6minut w nagrodę za 2 dni trzymania diety i byłam w galerii pomierzyć trochę ciuszków, a przy okazji narobiłam trochu zdjęć:
 
To moje włoski które zapuszczam :) 

Co myślicie o mojej figurze nad czym popracować ? i co ciuszkach ? Ja się zakochałam w tej różowej bluzce :)

7 maja 2012 , Komentarze (100)

hej ślicznotki :) 
Dzisiaj drugi dzień na kopenhaskiej i oto menu: 

Śniadanie:1 łyżeczka cukru
Obiad: około 200g piersi z kurczaka , 1/6 główki sałaty lodowej z odrobiną oleju i sokiem z cytryny, 3 plastry chudej szynki (polędwica drobiowa)
Kolacja: 400g jogurtu naturalnego, jedna pomarańcz
Jak widać wprowadziłam małe zmiany w menu - zamiana pewnych elementów z obiadu na pewne elementy z kolacji (mówię tu o owocu na szynkę), ponieważ szynka średnio pasuje mi do jogurtu a owoc wkroiłam sobie do jogurtu, coś na styl sałatki owocowej :) Zamiast oliwy dałam odrobinę oleju i ze wskazanych w diecie owoców nie wybrałam ani grejfruta, ani jabłka, ani ananasa tylko pomarańcz. 

Wczorajsza randka jak najbardziej udana, naprawdę warto obrać sobie motywację szczególnie jeśli jest ona pod postacią mężczyzny :) Wczoraj w sumie były jaja bo wychodzę już z domu i nagle ktoś dzwoni do drzwi patrzę a tu znajomi nie wyglądający na zbyt trzeźwych i posiadający w zanadrzu 0,7 wódki :D Nie chcieli mnie wypuścić i musiałam wypić kieliszek wódki bo grozili mi że pójdą ze mną na randkę a tego bym nie chciała hehe :) Także wczorajsze grzeszki to kieliszek wódki przed randką :D i trochę soku.

Postanowiłam że przez okres diety pokatuję swoje uda i pośladki masażerem i tak też robię codziennie a oto mój masażer z rossmanna który odkopałam z dna szafki ;) A kysz cellulicie ! 
Jutro nagroda za dwa dni trzymania diety - solarium :) 

6 maja 2012 , Komentarze (8)

Dzień pierwszy kopenhaskiej i moje menu:
około 8 godziny - śniadanie: 1 kubek czarnej kawy, 1 łyżeczka cukru
około 16 godziny - Obiad: 2 jajka na twardo, około 250g brokułów , 1 pomidor
około 19 godziny - Kolacja: około 200g duszonej piersi z kurczaka, 1/6 główki sałaty lodowej  z sokiem z cytryny

Od 9 do 15 siedziałam w pracy a że jestem pokojówką więc wysiłku było sporo. Przeżyłam bez zejścia na stołówkę - dziewczyny pytały czemu nie byłam na śniadaniu hehe powiedziałam że brzuch mnie boli i nie chciało mi się jeść :) (kłamię tylko dla dobra mojej figury, a ona napewno mi to wybaczy :) 
Na mój pęcherz kupiłam sobie ibuprom i nadal biorę urosept mam nadzieje że pomoże... Wypróżnianko bo obiedzie już było :) Kurcze jak ja wytrzymam bez ważenia się 13 dni ;o przecież to mój nałóg :D A właśnie - małe zmiany w menu zamiana befsztyku na pierś z kurczaka. Dzisiaj idę na randkę z owym motywującym mnie przystojniakiem więc proszę o trzymanie kciuków :) 

6 maja 2012 , Komentarze (12)

Hej słoneczka :) 
Dzisiaj pierwszy dzień kopenhaskiej i start z wagą 71,8. Do końca diety chcę zobaczyć 65kg i to mnie w pełni usatysfakcjonuje. Jestem w pełni zmotywowana i napewno dam radę ! Dzisiaj idę do pracy i niestety nie pójdę na przerwę śniadaniową ale cóż wszystko dla idealnej sylwetki :) Co jest moją motywacją ? Poznałam ostatnio super  przystojniaka i dzięki niemu uda mi się dojść do wagi 60kg  :) Obecnie mam zapalenie pęcherza co trochę utrudnia życie ale mam nadzieje że szybko się wyleczę :( Znacie jakieś sposoby na zapalenie pęcherza ? Biorę któryś z rzędu dzień Urosept ale nici 

Jeśli uda mi się wytrwać dwa dni w diecie na trzeci dzień odpalam sobie porcję solarium w nagrodę ;) Dodatkowa motywacja nie zaszkodzi :) 
dzień 1 - 6 maja
dzień 2 - 7 maja
solarium
dzień 3 - 8 maja
dzień 4 - 9 maja
solarium
dzień 5 - 10 maja
dzień 6 - 11 maja
solarium
dzień 7 - 12 maja
dzień 8 - 13 maja
solarium
dzień 9 - 14 maja
dzień 10 - 15 maja
solarium
dzień 11 - 16 maja
dzień 12 - 17 maja
solarium
dzień 13 - 18 maja
solarium

Kiedy skończę dietkę będę szczuplejsza i w dodatku ładnie opalona :) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.