- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Większa aktywność fizyczna nie zawsze musi wiązać się ze wzrostem ilości spalanych kalorii. Nie musisz więc wyciskać z siebie siódmych potów, ważne, aby w ogóle się ruszać.
Znasz ten ból - ćwiczysz coraz więcej i więcej, a waga za żadne skarby nie chce pokazać spadku? Oczywiście, czasami winę ponoszą budujące się mięśnie, które są cięższe niż taka sama objętość spalanego tłuszczu. Jednak czasami przyczyna może być zupełnie inna. Badania dowodzą, że organizm może przyzwyczaić się do aktywności, tak samo jak przyzwyczaja się do niższej podaży energii z diety. Nie będzie więc już zaskoczeniem, że dalsze efekty w redukcji masy ciała przyniesie tylko powiększenie deficytu kalorycznego diety, a nie zwiększenie stopnia aktywności. Prawdopodobnie w momencie, gdy stajemy się coraz bardziej aktywni, ciało przystosowuje się, zużywając nieco mniej energii na działanie komórek.
Rodzaj aktywności jest mniej ważny, może to być zarówno bieganie, jak i szybki spacer, ważne, aby wysiłek trwał min. 30 min. W tym czasie wydzielają się substancje, które działają tak samo korzystnie na nasz organizm, jak cenne składniki pożywienia. Wchodzą z nimi w reakcje, zapobiegając chorobom, poprawią również przemianę materii.
W czasie jednego z badań obserwowano 332 osoby w wieku od 25 do 45 lat, które podzielone zostały na 3 grupy - osoby nieaktywne fizycznie, osoby ćwiczące umiarkowanie oraz osoby, które wcześniej ćwiczyły umiarkowanie, a teraz zwiększyły swoją aktywność. Okazało się, że rzeczywiście osoby z aktywnością umiarkowaną spaliły około 200 kcal więcej niż osoby nieaktywne fizycznie. Co ciekawe, nie było jednak większych różnic w porównaniu z badanymi ćwiczącymi w sposób umiarkowany i bardziej aktywny.
Należy przede wszystkim ćwiczyć. Istnieją niepodważalne dowody na to, że ćwiczenia poprawiają nasze zdrowie i samopoczucie. Nie ma jednak powodu, dla którego w czasie odchudzania mielibyśmy godzinami przesiadywać na rowerku stacjonarnym. Autorzy badania podkreślają, że zalecana przez Światową Organizację Zdrowia aktywność fizyczna dla dorosłych na poziomie 150 minut tygodniowo powinna zostać uściślona. Brać pod uwagę należy złożoność całkowitego wydatkowania energii oraz wpływ aktywności fizycznej na metabolizm.
Komentarze
aniloratka
20 marca 2018, 15:58
wiecej ruchu = wiecej jedzenia :D
wie58
12 grudnia 2016, 21:16
Szkoda.
monik2010
8 grudnia 2016, 13:15
wszystko fajnie ...tylko jak znaleźć na to czas !?
ja6546565
22 listopada 2016, 18:04
Planujesz zmiany w swoim życiu? Chcesz zacząć odżywiać się zdrowo? Pomożemy Ci w tym serwując dobrze zbilansowane posiłki. Sprawdź nas: mrrollo pl.
am1980
21 listopada 2016, 10:21
jestem niepocieszona
wie58
13 listopada 2016, 20:12
Bardzo
wie58
13 listopada 2016, 20:11
Bardzo
karapila
4 listopada 2016, 14:32
ciekawe
wie58
3 listopada 2016, 20:55
Szkoda...
karapila
31 października 2016, 21:38
Ciekawe
juli560
21 września 2016, 14:05
Ostatnio mam strasznego lenia jeśli chodzi o ćwiczenia. Strach pomyśleć co będzie zimą...
wie58
2 września 2016, 02:18
:)
tibitha
25 lipca 2016, 18:06
Najważniejsze, żeby wogóle się ruszać. Ja najczęściej jeżdżę na rowerze i właściwie nie traktuję tego jako treningu, dla mnie to przyjemność. Sama z doświadczenia wiem, że codzienne ćwiczenia nie przyniosły takich efektów jakich się spodziewałam, a mój organizm po pewnym czasie domagał się odpoczynku. Teraz ćwiczę regularnie 3-4 razy w tygodniu.
fiola84
14 lipca 2016, 12:14
ja po cwiczeniach czuje się lepiej-fakt czasem trudno się zmobilizować,ale wiem,że dzięki ćwiczeniom moj stres znika
krystyna19777
18 czerwca 2016, 08:51
najważniejsze jest, aby nie popadać w skrajności. http://ocetjablkowy.blog.pl
aska1277
16 czerwca 2016, 17:37
Mam nadzieję,że moja aktywność pozwoli mi zgubić kg....
Kamulka.kama
14 czerwca 2016, 10:07
Jak już ma się wypracowaną figurę to raczej się nie schudnie.
am1980
13 czerwca 2016, 08:17
też ćwiczyłam 6 razy w tygodniu po 1,5 godz. po pewnym czasie żadnych efektów to już nie dawało...był czas że nie ćwiczyłam przez 2 miesiące z powodu zdrowia...waga bez zmian, teraz biegam 4 razy w tygodniu i mi dobrze
Matylda111
8 czerwca 2016, 11:02
Potwierdzam. Jestem żywym dowodem na to, że ćwicząc 6 dni w tygodniu po 3 godziny dziennie, można jeszcze przytyć.
paczektoffi
8 czerwca 2016, 12:26
Też tak miałam ;/ teraz ćwiczę 3-4 razy w tyg.
Florentinaa
9 czerwca 2016, 08:07
ja tez, mnie najlepiej robi codziennie owe 35 - 40 min, wcale nie wielkiego wysilku;-)
wie58
8 czerwca 2016, 00:07
:)