Do tego grona naukowcy dołączają jednak substancje, które także mogą hamować rozrodczość kobiety. Co gorsze, znajdują się one w naszym otoczeniu i niewiele możemy na to poradzić.
Naukowcy przebadali próbki krwi i moczu 501 par, które starały się o dziecko. Stwierdzono obecność czterech substancji u kobiet i dziewięć u mężczyzn.

Substancje te sprawiają, że szanse zajścia w ciążę spadają o 20%. Jest to czynnik równie groźny, jak palenie papierosów.
Jedną z tych substancji są polichlorowane bifenyle. Znajdują się one w mięsie, rybach i nabiale.
Naukowcy twierdzą, że to niemożliwe, by uniknąć ekspozycji na te substancje. Po raz pierwszy możemy się z nimi zetknąć już w okresie prenatalnym lub będąc karmionym piersią. Eksperci natomiast radzą, że czynnikiem redukującycm ryzyko może być zmniejszenie ilości spożywanych tłuszczów.

Nie należy jednak zbytnio zamartwiać się obecnością tych substancji w  naszym organizmie, gdyż faktycznie nie można jej zapobiec. Lekarze sugerują, że pary pragnące potomstwa powinny włożyć więcej wysiłku w  ograniczenie tych negatywnych czynników, które mogą kontrolować.
Należy do nich przede wszystkim wybór odpowiedniego czasu na stosunek. Ponadto, istotne znaczenie ma palenie papierosów, spożywanie dużej ilości tłuszczów oraz aktywność fizyczna.
źródło: ScienceNews.pl