Jak twierdzi naukowiec z Bellarmine University w Lousiville, konsumpcja mięsa wynika z tradycji patriarchalnej i jest dziś jej symbolem. Według niej, ta "mięsożerność" pomaga mężczyznom czuć się po prostu męsko.
Spożywanie mięsa ma szczególne znaczenie dla poczucia własnej wartości zwłaszcza wówczas, gdy jest połączone ze świętowaniem. Przykładem jest amerykańskie Święto Dziękczynienia. W tym kontekście na dalszy plan odchodzą rosnące dowody na szkodliwość konsumpcji dużej ilości mięsa. Nie liczy się także nieekologiczność "mięsożerności".
Według niektórych raportów (w tym autorstwa ONZ), zwierzęta hodowane z przeznaczeniem na ubój przyczyniają się o wiele bardziej do globalnego ocieplenia, niż wszelki transport w skali światowej. Inne analizy niemieckie z 2008 roku wskazują, że mięsożercy produkują siedmiokrotnie więcej gazów cieplarnianych, niż weganie.
W wymiarze indywidualnym, wraz z nadmiernym spożyciem mięsa wzrasta ryzyko m.in.: raka oraz chorób serca. Jak wynika z badań Hanka Rothgerbera, mężczyźni lubujący się w jedzeniu mięsa rzadziej dostrzegają cierpienie zwierząt. Statystycznie rzecz ujmując, ta grupa mężczyzn uważa, że zwierzęta zajmują niższe miejsce w hierarchii, natomiast ich przeznaczeniem jest znalezienie się na talerzu.
Rothgerber przyznaje, że powiązanie między jedzeniem mięsa a poczuciem własnej wartości u mężczyzn nie jest żadnym rewolucyjnym odkryciem. Jakkolwiek, do tej pory mało badań zostało przeprowadzonych, by to udowodnić. Nie brakuje niestety takich raportów, które pochwalają jak najobfitszą konsumpcję mięsa.
Spożywanie mięsa ma szczególne znaczenie dla poczucia własnej wartości zwłaszcza wówczas, gdy jest połączone ze świętowaniem. Przykładem jest amerykańskie Święto Dziękczynienia. W tym kontekście na dalszy plan odchodzą rosnące dowody na szkodliwość konsumpcji dużej ilości mięsa. Nie liczy się także nieekologiczność "mięsożerności".
Według niektórych raportów (w tym autorstwa ONZ), zwierzęta hodowane z przeznaczeniem na ubój przyczyniają się o wiele bardziej do globalnego ocieplenia, niż wszelki transport w skali światowej. Inne analizy niemieckie z 2008 roku wskazują, że mięsożercy produkują siedmiokrotnie więcej gazów cieplarnianych, niż weganie.
W wymiarze indywidualnym, wraz z nadmiernym spożyciem mięsa wzrasta ryzyko m.in.: raka oraz chorób serca. Jak wynika z badań Hanka Rothgerbera, mężczyźni lubujący się w jedzeniu mięsa rzadziej dostrzegają cierpienie zwierząt. Statystycznie rzecz ujmując, ta grupa mężczyzn uważa, że zwierzęta zajmują niższe miejsce w hierarchii, natomiast ich przeznaczeniem jest znalezienie się na talerzu.
Rothgerber przyznaje, że powiązanie między jedzeniem mięsa a poczuciem własnej wartości u mężczyzn nie jest żadnym rewolucyjnym odkryciem. Jakkolwiek, do tej pory mało badań zostało przeprowadzonych, by to udowodnić. Nie brakuje niestety takich raportów, które pochwalają jak najobfitszą konsumpcję mięsa.
źródło: ScienceNews.pl
Komentarze
wie58
11 października 2016, 23:58
ciekawe
zdenka83
9 lutego 2014, 17:06
a ja lubię mięso!
magwiz
2 lutego 2015, 22:39
Ja też! Wręcz uwielbiam!
Malinka38757
5 listopada 2013, 11:53
:)
Malinka38757
5 listopada 2013, 11:53
:)
bblankaa
24 października 2013, 14:38
:)
bblankaa
24 października 2013, 14:37
interesujące .
MIPU91
4 października 2013, 20:44
:]:]
MIPU91
4 października 2013, 20:44
:]:]
maja11
26 sierpnia 2013, 10:44
hahahhaha
czarnula1988
25 lipca 2013, 11:13
bzdura ;p
MIPU91
6 lipca 2013, 18:25
:]
Antonetta1989
30 maja 2013, 02:30
Jakiś taki bez sensu ten artykuł...
Nieznajoma52
15 maja 2013, 22:47
Miszmasz. Męskość, mięsożerność, ocieplenie globalne. Wszystko i nic
Enchantress
15 maja 2013, 07:39
Takie sobie banialuki...
basiula28
13 maja 2013, 12:08
nie mają już czego wymyślić...
lolla5
13 maja 2013, 10:32
słaby artykuł.
Aria.
12 maja 2013, 16:12
Nie powiedziałabym :D
Cioccolato
12 maja 2013, 13:21
Mięso i męskość? hmmm... Coś w tym też musi być. Bo facet nie zje zupy, zje mięso. Jak to moja miłość powiada "Zupy są na odchudzanie, mięso to jest porządny obiad faceta". Ale również się zgodzę z poniższymi komentarzami.. Męskość to mięśnie u faceta, jego budowa ciała, kaloryfer :D
passoasecret
12 maja 2013, 12:58
męskości dodaje dojrzałość...
marchewa222
11 maja 2013, 21:54
zgadzam się z flaviadeluce, porządny kaloryfer na brzuchu, to dodaje męskości