W zasadzie będę mogła zaliczyć 13 dni z 14 tu, bo w 1 dzień skusiłam się na pół szklanki piwa, pozostałe dni mogę uznać za sukces :) Jutro rano nie będę miała jak zaznaczyć zaliczenia, ale już wiem że jak chcę to potrafię wytrwać. Pozdrawiam Was i życzę sukcesów.
Wczoraj rozkręciła się u mnie nieplanowana ale za to super udana impreza działkowa. Myślę, że mogę być z siebie dumna i zaliczyć ten dzień w wyzwaniu. Alkoholu nie wypiłam, przekąsek typu chipsy nie ruszyłam, zjadłam nie za dużo ( no może trochę pieczonego chleba z ogniska za dużo- ale normalnie zjadłabym go jeszcze więcej:) a przy chęci podjedzenia sobie sięgałam za ogórki i pieczarki grilowane. A najważniejsze moje samopoczucie - nie czułam że się katuję i odmawiam sobie czegoś na co mam ochotę, tylko byłam zadowolona że mogę realizować swój plan i dążyć do celu co dawało mi wielką satysfakcję.
Hejka Dziewczyny !!!! Jak wam idzie ?? Ja jakoś daje rade , myślałam ze będzie trudniej :) :) :) No ale zbliża się weekend trzeba by lodówkę zamknąć na kłódkę hi hi hi
asonnek
18 lipca 2016, 22:42W zasadzie będę mogła zaliczyć 13 dni z 14 tu, bo w 1 dzień skusiłam się na pół szklanki piwa, pozostałe dni mogę uznać za sukces :) Jutro rano nie będę miała jak zaznaczyć zaliczenia, ale już wiem że jak chcę to potrafię wytrwać. Pozdrawiam Was i życzę sukcesów.
asonnek
10 lipca 2016, 10:22Wczoraj rozkręciła się u mnie nieplanowana ale za to super udana impreza działkowa. Myślę, że mogę być z siebie dumna i zaliczyć ten dzień w wyzwaniu. Alkoholu nie wypiłam, przekąsek typu chipsy nie ruszyłam, zjadłam nie za dużo ( no może trochę pieczonego chleba z ogniska za dużo- ale normalnie zjadłabym go jeszcze więcej:) a przy chęci podjedzenia sobie sięgałam za ogórki i pieczarki grilowane. A najważniejsze moje samopoczucie - nie czułam że się katuję i odmawiam sobie czegoś na co mam ochotę, tylko byłam zadowolona że mogę realizować swój plan i dążyć do celu co dawało mi wielką satysfakcję.
Dorka2105
10 lipca 2016, 20:16SUPER!
Momo1987
9 lipca 2016, 20:48Dołączam od nowa... Wczoraj opróżniłam z koleżanką butelkę wina.... Do dwóch razy sztuka!
Dorka2105
10 lipca 2016, 20:17Pewnie!!! Zawsze warto próbować ☺
Dorka2105
8 lipca 2016, 09:29Hejka Dziewczyny !!!! Jak wam idzie ?? Ja jakoś daje rade , myślałam ze będzie trudniej :) :) :) No ale zbliża się weekend trzeba by lodówkę zamknąć na kłódkę hi hi hi
strzalka7777
5 lipca 2016, 16:49no to dla mnie jest wyzwanie...właśnie nalałam sobie lampkę wina :)
Dorka2105
5 lipca 2016, 19:19Ha ha ha no to jak znalazł :) Walczymy ze słabościami :)