Ja muszę się pozbyć gili ;-/ ale zrobione chociaz squatsy

Jutro zaliczę bieganie, bo dzisiaj mam inny trening w planie. :)

Moze to mnie zmotywuje, nie biegam od jakiś 4 dni ;P w dodatku się przeziębiłam..

Co prawda na 90 km nie licze bo jestem bardzo początkującą osobą ale od czegoś trzeba zacząć a z czasem na pewno będzie coraz lepiej. Wytrwałości nam wszystkim :)

Przez 10 dni sierpnia zrobiłam 27,22km - szału nie ma, ale to zawsze coś ;)

Super pomysł , dołączam, nie lubie wychodzić biegac, ale jak juz wyjdę- czuje ,że żyje ;D

trzymam za was wszystkie kciuki...za siebie oczywiscie tez :) bo bieganie to fajna rzecz, tylko tak trudno sie zmobilizowac, by wyjsc z tego domu na dwor, gdzie zimno i deszcz...ale z wami na pewno bedzie latwiej :)

w życiu nie przebiegłam więcej niż 2 km naraz, ale kiedyś trzeba spróbować:))

no to dajemy! to jedynie 3 km dziennie :)

Oczywiście, że się dołączam, świetny pomysł :)

Chętnie dołączę, zaczęłam biegam ponownie od niedzieli i bieganie chcę pokochać na nowo :) gdyż dzięki niemu schudłam kiedyś ponad 30kg.

fajnie,akurat wroce z wakacji,bedzie co zrzucac:) jestem na TAK:)