Temat: Skuteczność cwiczeń interwałowych ?

Kochani.... ostatnio w Internecie dużo się pisze o dużej skuteczność ćwiczeń interwałowych, chwaląc je  za duża "wydajność" w spalaniu tłuszczu   .Ponieważ wszystkim nam  "często gęsto" brakuje wiecznie czasu na treningi  zacząłem w drodze do pracy  i do domu z pracy uskuteczniać te " interwały" w postaci pół godzinnego ćwiczenia polegającego na naprzemiennym zestawie cwiczeń - chód z kijami NW (75%hrmax)  przez ok. 200m i  bieg (90%  hrmax) przez  ok.50 m.(kilkanascie cykli na przestrzeni ok.2 km. Aby to kontrolować nastawiam na  moim smartfoniku na   aplikacji Endo…….. wysyłanie komunikatów głosowych  tylko o predkośći przemieszczania się  i o poziomie pulsu serducha wysyłane co 50 metrów mojego  przemieszczania się (zliczanego na podstawie sygnału GPS-u ) Komunikaty działają jak onegdaj  kapral wymuszający bieg z bronią i plecakiem w wojsku -sic!!! .Niestety nie ma opcji co do kapralskich  niecenzuralnych epitetów dobrych na wymuszanie  odpowiedniego tempa -cóż może i to endo……… wdroży. Po zaliczeniu interwałów kontynuuje  ćwiczenia  już tylko jako cardio -chód z kijami o dużej intensywności 5-7 km/h. Licząc od tyłu a wiec po odjęciu cześći cardio i przy założeniu ze moja dietka pokrywa spalanie podstawowe szacuje  ze ww. ćwiczenia interwałowe pozwolą spalić w pół godziny ok 600 kcalorii .Hmm… dla mnie ten interwał to "rewelka" widząc chociażby ile trzeba się natrudzić w ćwiczeniach na siłowni  spalając  tyle samo  kalorii.  I jeszcze jedno ćwiczenia interwałowe spalają tłuszcz długo po zakończeniu ćwiczeń aich  zmienność kapitalnie wpływa na układ krwionośny i powoduje świetne natlenianie organizmu a zwłaszcza móżdzku  co czasami się przydaje by w                      pracy robić i ...się nie narobić . Ciekawy jestem jakie macie doświadczenia  w spalaniu kcalorii w zakresie cwiczen interwałowych ,które to  zresztą gorąco polecam (można spoko zwalać oki 1 kg na tydzień) –czego i Wam dziewczyny  życzę- tomek:)

Pasek wagi

Z takich krótkich acz skutecznych ćwiczeń, to mogę jeszcze ćwiczenia ekscentryczne polecić. 

Pasek wagi

Ale jak Ty to robisz technicznie? Biegasz zctymi kijkami?    tak oczytwizda łapie w pół i gnam az zadychy dostane i taak z 50 metrów a potem kłus z kijami 200m i to na obrzeach miasta by nikogoi nie wystraszyć do firmy :)

Pasek wagi

Z takich krótkich acz skutecznych ćwiczeń, to mogę jeszcze ćwiczenia ekscentryczne polecić. napisz poroszę (slina)co przez to rozumiesz?

Pasek wagi

ognik1958 napisał(a):

kiciu nie prowokuj bo ...znowu mnie zawieszą za szerzenie herezji ale ..nie do końca sie z tobą zgodze od 7 tygodni zgubiłem 8 kg z lekkim wahnięciem in plus na poziomie 1-1,5 kg

Jakim prawem zwracasz się do Corinka per kiciu? Szowinizm aż mdli. To cholernie prostackie.

Tego, że obwołujesz prawdy objawione nie posiadając elementarnej wiedzy - nawet nie skomentuję bo to poziom dyskusji wywołujący u mnie poczucie zażenowania. "Ja ze szwagrem" to żaden argument. 

ognik1958 napisał(a):

Z takich krótkich acz skutecznych ćwiczeń, to mogę jeszcze ćwiczenia ekscentryczne polecić. napisz poroszę co przez to rozumiesz?

Podsyłam Ci link do mojego chomika. Tam jest książka Mit kalorii - J. Bajor. O treningu ekscentrycznym jest od strony 209-229 i 279-297: link (klik)

ZuzaG. napisał(a):

ognik1958 napisał(a):

kiciu nie prowokuj bo ...znowu mnie zawieszą za szerzenie herezji ale ..nie do końca sie z tobą zgodze od 7 tygodni zgubiłem 8 kg z lekkim wahnięciem in plus na poziomie 1-1,5 kg
Jakim prawem zwracasz się do Corinka per kiciu? Szowinizm aż mdli. To cholernie prostackie.Tego, że obwołujesz prawdy objawione nie posiadając elementarnej wiedzy - nawet nie skomentuję bo to poziom dyskusji wywołujący u mnie poczucie zażenowania. "Ja ze szwagrem" to żaden argument. 

Lwico ty moja <3 Dzięki za obronę :)

Pasek wagi

A nie lepiej bez kijów? Idziesz lub lekko truchtasz, a na te 50 m (w sumie strasznie mało, ciężko się rozpędzić) zasuwasz ile fabryka dała? 

ggeisha napisał(a):

A nie lepiej bez kijów? Idziesz lub lekko truchtasz, a na te 50 m (w sumie strasznie mało, ciężko się rozpędzić) zasuwasz ile fabryka dała? 

Z tego co wiem, to w kijkach chodzi o to, żeby angażować mięśnie rąk, barków i pleców :)

Pasek wagi

zuza g ważne sa fakty  o interwałach a odczucia  niech każdy zachowa dla siebie i niech nie mówi za innych bo to nie rozwiązuje zagadnienia 

Pasek wagi

z kijami spalanie jest o 50-80% wieksze i angażujesz miesnie tułowia i nie wejdziesz na 70 % hrmax samym chodem wiem to z doświadczenia nie z wiedzy mniemanej Pani Z

Pasek wagi

Człowieku, masz jakąś misję czy jak? Co chwilę zakładasz jakiś temat szerząc swoje "mądrości". W dodatku robisz to w takim tonie, jakbyś był co najmniej wyrocznią i prawdą objawioną. I ja nie twierdzę, że kompletnie nie masz racji, ale powiedzieć że ją masz też nie można. Sprowadzasz organizm do poziomu jakiejś maszyny zaprogramowanej tak, że co do 1 kalorii można określić, jak się zachowa. Ale to tak nie działa, nigdy. To są ogólne, uśrednione można powiedzieć założenia, ale w żaden sposób nie można tego tak zerojedynkowo na człowieka przekładać. Poza tym jak ktoś zarzuca Ci szerzenie herezji i wytyka błąd, to upierając się przy swoi podajesz argument - jeden i zawsze ten sam - że w Twoim przypadku było właśnie tak. I tworzysz ze swojego pojedynczego przypadku ogólną i uniwersalną regułę. Tak jakbyś w ogóle nie przyjmował do wiadomości, że każdy organizm jest inny.

A tak przy okazji przez te zdrobnienia to się nawet fatalnie czyta - nawet nie tyle ze względu na samą treść... No i zdecydowanie powinieneś sprawdzić w słowniku, co znaczy "oponować".

80% większe spalanie od pomachania trochę rękami przy chodzie? Proszę Cię... Skąd Ty bierzesz te rewelacje?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.