Temat: kurcze, po co wrózyc z fusów ,analizujmy ubytek tkanki tłuszczowej

(Facepalm) 

sorry nie mam sily tlumaczyc wam jak dziala centralne twierdzenie graniczne 

Drogie kobitki.... gdy wykonacie  nieskończenie wiele wlazów  na wasze wagi   czyli wykonacie  n → ∞  nieskończenie wiele pomiarów, a w praktyce bardzo dużą liczbę pomiarów, tzn. Ω>>1, to rozkład statystyczny przechodzi w rozkład normalny i te wasze wątpliwości co do błędów w odczytach nie powinno budzić już wątpliwości proste?  proste!!! hmm.... było uważać na rachunku prawdopodopienstwa a gapy niech uwierzą na słowo i...chudną czego od serducha  zycze-tomek 

juz przy 100 pomiarach zaklada sie normalnosc rozkladu  w publikacjach naukowych i mozna policzyc odchylenie standardowe od sredniej zgodnie z zasadami sztuki a na potrzeby wlasne wystarczy i mniej.  Blad znany (SD)  albo blad systematyczny (ciagle podnoszone przez Corinka "ale nie wyodrebnia bebechow") to zaden blad bo przy pomiarach roznicy  czaaie sie wyzeruje. Faldomierz nie polaze czy nie palisz miesni.

Studiuje matmę, wiem co to jest prawdopodobieństwo i CTG. Ale po co mam się zagłębiać w takie głupoty, jak fałdomierzem mierzę się raz a porządnie - obojętnie o której godzinie, obojętnie kiedy, obojętnie w jakich warunkach. Za dużo zmiennych wpływa na wynik takiej wagi, dlatego dla przeciętnego Kowalskiego jej wynik jest po prostu nic nie znaczącym zbiorem cyferek. 

Owszem, fałdomierz pokaże czy leci z nas tłuszcz, mięśnie czy jedno i drugie :) Jak się wie jak korzystać, to da się to policzyć.

Już się tak nie puszcie z tą inteligencją, bo to nie ma żadnego znaczenia ile mądrych słów użyjecie w jednym poście. Te wagi nie nadają się dla osoby, która chce raz na jakiś czas sprawdzić skład swojego ciała, bo wówczas są niemiarodajne. Tyle. 

No prosze, w kazdym watku jak nie doktor fizyki medycznej, to matematyk :-D Poprosze zatem o info w jaki sposob mozna policzyc mase miesni z pomiarow grubosci faldu.

W jednym sie zgadzam: jezeli ktos nie rozumie, jak dziala taka waga, to niech na nia nie wchodzi, bo jeszcze gotow z okna wyskoczyc, ze body fat mu "wzrosl" z dnia na dzien o 5%. Idei sprawdzania skladu ciala od czasu do czasu nie rozumiem. Cialo czlowieka, a zwlaszcza kobiety, jest tak skomplikowanym, dynamicznym ukladem, ze pomiary przygodne maja tyle dokladnosci co i golym okiem w lustrze albo po ciuchach widac. Ja waze sie codziennie i interpretuje wyniki wagi i skladu ciala w kontekscie obserwacji cyklu, dzieki czemu nie wpadam w rozpacz, ze "mam zastoj", kiedy widze, jak mocno jest sprzezony cykl z wynikami zawartosci wody w organizmie.

Tutaj jeszcze kwestia tego czy bierzemy pod uwagę nawodnienie, bo na tym najbardziej przekłuje waga a sam fałdomierz wylicza suchą masę ciała (waga - tłuszcz).

Oczywiscie, ze bierzemy, bo woda jest ciezka, a najbardziej sie waha miedzy pomiarami. No i widzisz, o tym wlasnie mowilam - nie da sie z jednego rownania z trzema skladnikami dodawania policzyc dwoch niewiadomych. Miesnie i woda sa ze soba powiazane przez glikogen, ale nie cala woda zatrzymuje sie w miesniach, wiec nie policzysz tego, co pokaze waga. 

Moje wyniki po miesiacu wygladaly tak:

Widac, ze stracilam 6 kg tluszczu, zyskalam prawie 1 kg wody (zaczelam pic 3 l dziennie, totez prawdopodobne), wiec masa - 5 kg, a miesnie sie nie zmienily (ubytek 20 g jest mniejszy niz blad pomiaru). I to ma pokrycie w zmianach sylwetki (zdjecia w pamietniku). Naprawde nie jest dla mnie istotne, ile mam % tluszczu. Wynikow faldomierza tez nie zweryfikuje przezyciowo, wiec pojedynczy wynik bezwzgledny jest zuplenie bez znaczenia. Wazna jest roznica pomiarow miedzy dwoma punktami czasowymi i znany rozrzut wynikow (juz 10 wystarczy w jednej serii co 30 sekund do weryfikacji wiarygodnosci urzadzenia). I do tego ta metoda nadaje sie bardzo dobrze.

Przy tak szczegółowych obserwacjach jestem skłonna przyznać, że jeżeli ktoś ma możliwość codziennego ważenia się, zapisywania tego i ogarnia statystykę to waga będzie okej. :) Dla laika natomiast fałdomierz ze wzorami powie czy waga beztłuszczowa sie zmienia i w którą strone i nie będzie to przekłamywać przy pomiarze np. Raz na miesiąc. Więc myślę, ze tak to mozna podzielić na wagi dla zaawanaowanych i fałdomierz dla kazdego. :)

zgoda :-)

Hejka dziewczyny widze  pełna zgoda nie można było taak od początku ... jak miło hmm .. jeszcze raz na "zaawansowanych wagach nie trzeba niczego zapisywac,przy kazdym ważeniu  za pomocą sygnału WF przekazują one wszystkie parametry na aplikacje na nasze smartfoniki gdzie można je analizować  dzien po dniu w wolnej chwili .Te mądre teorie statystyczne nie trzeba ogarniać ...wystarczy ze na wiarę przyjmiemy o ich słuszności i juz  Jak będziecie codziennie intensywnie  cwiczyć to przyrost tkanki miesniowej może rekompensować albo nawet przewyzszać ubytek tkanki tłuszczowej i "zastój " w spadku wagi nie powinien rodzić frustracje .To co dla posiadaczy tradycyjnych wag jest  dołujacym zastojem dla uzytkowników  wag  badających wiele parametrów może być motywujacą wymianą tkanki tłuszczowej na mieśnie .A mieśnie cóz podnoszą spalanie nawet w stanie spoczynku i...pozwolą na dalszy ubytek tkanki tłuszczowej .To samo jest z wodą .Nawodnienie powoduje podwyzszenie wagi ale przyspiesza ubytek tłuszczu i to tez mozna sledzic jedynie jak się ma bardziej inteligentne wagi.Powodzenia -tomek ide zaraz na trening interwałowy znacznie skuteczniejszy od dłutwałych cwiczeń siłowych ale to juz jest inna bajka