Temat: wasze ostatnie zbędne kilogramy :D

Wisterya na pewno Ci się uda ! Każdej z nas prędzej czy później się uda :)

Niestety na razie jakoś nie rokuje ;) Zobaczę jeszcze po tych 21 dniach, jak nie wejdę w moje ulubione jeansy i spodenki, to WO i musi sie udać, koniec

Ja to się teraz dołuje maksymalnie. Przy tych upałach moja waga nagle wzrosła. Chociaż teoretycznie nie dostarczyłam jej ku temu powodów konkretnych. Im bliżej finiszu tym gorzej. 

Patusza masz rację, im bliżej tym gorzej. Najgorzej jest gdy nie widzi się żadnej zmiany, żadnego spadku wagi wtedy motywacja opada :(

dziewczyny !! Ale nie można się poddawać :D !!!!!!!!!! Poza tym jest ciepło i nasze Ciała po prostu czasem "puchną" Ostatnie2,3,4 kg ... pomyślcie o tym, jaka bedzie nasza radość gdy ich się pozbędziemy ?? Co  dzisiaj jadłyście ???? Bo ja : 

1 kromka chleba graham z białym serem ( śmietankowym) 

Po silowni 2 kromki ch. graham jedna z białym serem druga z dużżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżą ilością makreli (  zjadłam jej pół ) 

O. Truskawki z jogurtem kaszą gryczaną, otrębami pszennymi ( wszystko zmiksowane ala koktajl\zupa ). 

A jak wasza dieta jak wasze  ćwiczenia ??? :D

Ja jem wszystko, ale tak żeby się zmieścić w 1500 kcal, oczywiście słodycze i chipsy ograniczam do minimum. A jeśli chodzi o ćwiczenia to skakanka 2000 skoków dziennie i 25 min ćwiczeń, mam taki swój zestaw ulubionych ćwiczeń wzorowanych na mel b itp :)

Hm, ja dzisiaj: - jajecznica z dwóch jaj z papryka, papryczka piri-piri i szynka; kromka Pro Body z masłem. - taco (cieniusienki placek tortilli, wołowina duszona, salsa warzywna, sałata, ostry sos z papryczek chilli). Pózniej: - 250 gram pomidorkow koktajlowych; - smoothie z 3/4 banana, ok. 100g mango, 1/2 kubka jogurtu naturalnego, soku z 1 pomarańczy i ok. 100ml mleka sojowego z LODEM Generalnie za dużo węgli chyba na dzisiaj, aha, i 200 skoków na skakance ;) A jutro i pojutrze - weselicho i poprawiny :/

A, moja dieta to: ograniczenie węgli do minimum i Mosley. Jak sie wzorowo trzymam, to działa :D

dobrze ale niech każda z nas zrobi dzisiaj coś dodatkowego po 1 żeby udowodnić sobie nawet jak się nie chce to się da... a po 2 nadchodzi weekend czas pokus :D 

Tak... weekendy są najgorsze. Wtedy o pokusę najłatwiej, często na weekendach się podlamuje :(