Temat: -13,8 kg / zmiany w brzuszku / co jeszcze zmienić?

No to dzisiaj trochę dłuższy post z moimi sukcesami ;-)
Nie chce szukać starego posta i go edytować, bo nie sądzę by miało to sens.

*wzrost 1.64 cm ;-)


Zacznę od tabeli z wymiarami:

 

2.01

11.02

1.04

 

WAGA

71,4 kg

63,2 kg

57,6 kg

-13,8 kg

Szyja

36 cm

34 cm

33 cm

- 3 cm

Biceps

33 cm

29 cm

27/28 cm

- 6/5 cm

Piersi

96 cm

92 cm

87/88 cm

- 9/8 cm

Talia

82 cm

74 cm

72/73 cm

- 10/9 cm

Brzuch

97 cm

89 cm

84/85 cm

- 13/12 cm

Biodra

104 cm

97 cm

93/94 cm

- 11/10 cm

Udo

59 cm

56 cm

53/54 cm

- 6/5 cm

Łydka

39 cm

35 cm

35 cm

- 4 cm (bz)


Na pierwszy ogień zdjęć ze stycznia, gdzie ważyłam 71,4 kg.
Sama nie wiem jak to się stało, że dopuściłam się do takiego stanu. Ubrania jakie wtedy nosiłam mieściły się w rozmiarze L/XL. Spodnie zazwyczaj w rozmiarze 40.



Kolejne zdjęcia zrobiłam po 42 dniach walki, efekty były, ale mnie osobiście nie zadowoliły!
Cały czas narzekałam, że nic nie widać. Nie potrafiłam w lustrze dojrzeć pozytywnych rzeczy w moim wyglądzie. Nienawidziłam swojego brzucha, który ciągle odstawał i trzech potężnych fałdek, które ciągle się odbijały.



Kolejne zdjęcia mam z pierwszego marca. Chociaż osobiście uważam, że wyglądam na nich tragicznie.
Robione tylko i wyłącznie by porównać efekty po 30 dniach z Jilian, których nie ukończyłam przez chorobę. Trochę żałowałam, ale na chwile obecną wiem, że nie mogę niczego żałować. Stało się po prostu. Nie wytrzymałam, a jeszcze zaczęłam pracować i dużo się w moim życiu zmieniło (problem z organizacją wszystkiego).



Po kilkunastu dniach szaleństw tuż przed Świętami zrobiłam zdjęcia swojego brzucha. Na zdjęciu wygląda w miarę a w rzeczywistości mam wrażenie, że jest o wiele gorzej, chociaż czasem mam wrażenie, że pojawia się na nich zarys mięśni.



No i zdjęcia po Świątecznym obżarstwie. W spodniach o rozmiarze 40. Trochę luzu powstało, w sumie przez cały pobyt u babci spodnie leciały mi z tyłka. Teraz mam problem co z nimi zrobić, bo niestety... Mam dziesięć par za dużych spodni!!!


(kiepska perspektywa wiem!)


Od jutra zaczynam głównie ćwiczenia aerobowe, by pozbyć się zalegającego tłuszczyku, bo widzę że go jeszcze trochę jest. Ale zadam wam pytanie. Na czym jeszcze się skupić? No i czy znacie jakieś skuteczne ćwiczenia na brzuszek, bo ostatnio mam wrażenie, że jestem w martwym punkcie...

Edit.
Hula hopem kręciłam to rozwaliłam sobie talie, z resztą na tym zdjęciu w niebieskiej bieliźnie widać że nie jest symetryczna. Więc hula hop odpuściłam, a kręciłam prawie dwa miesiące. Z Chodakowską też robiłam dużo ćwiczeń. Ostatnio chwilowo dałam sobie spokój i właśnie zastanawiam się czy nie lepiej na chwile obecną skupić się na aerobach.

Co do kremu mam jakiś balsam ujędrniający kupiłam sobie i widzę właśnie efekty na brzuchu. Teraz czekam na wypłatę i planuje kupić sobie jakiś balsam z Eveline, ale to zdecydowanie dopiero po 10-siątym ;-)

Co do diety skupiałam się głownie na MŻ + więcej ruchu (starałam się nie jeść słodyczy i nie pić napoi gazowanych i zdecydowanie ciemne pieczywo). Były dni, że ćwiczyłam po 2-3 godziny dziennie jak miałam czas. Obecnie poszłam do pracy i całkowicie się rozregulowałam. Nie wiem potrzebuje chyba więcej kalorii i zaczęłam trochę więcej jeść. Przez Święta niczego sobie nie żałowałam i wydaje mi się, że nie jest źle
Swietne efekty! Tak trzymaj. Powodzenia!!!
Pasek wagi
Gratuluje !! Świetnie wyglądasz teraz, a spodnie można sprzedać znajomym bądź na stronce ? :)) 
woooow!! :O
gratulki a jak areoby to  interwały sa skuteczne i..podkrecaja metabolizm na dwa dni powodzenia tomek
Pasek wagi
Świetny efekt! Widać to szczególnie na zdjęciach w piżamce ^^
jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej poćwicz brzuch :)
Początkowo chudłaś w tempie ponad 6 kg na miesiąc. To o wiele za szybkie tempo. Niemniej, gratuluję.
Ładne efekty, tak trzymaj!
Dziękuje ;-)
piękne efekty! zacytuję Ewę: "jestem z Ciebie dumna !"
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.