- Dołączył: 2011-07-03
- Miasto: Malmo
- Liczba postów: 3369
9 czerwca 2012, 12:42
Od początku walki z wagą schudłam ok. 10kg - w tej chwili ważę 50,5 (docelowo 48). Mam niesamowite 154cm wzrostu ;p
Tak wyglądałam przy ok. 55kg :
A tak dziś:
I teraz pytanie:
Jak jest?
PS. Tak, mam za wielki stanik - cycki niestety też pochudły ;p
PS2. Opis diety i ćwiczeń jest w ostatnim poście na 2giej stronie wątku :)
Edytowany przez igulinka 9 czerwca 2012, 13:20
9 czerwca 2012, 12:56
sporo tych ćwiczeń, ale najważniejsze że efekt jest powalający :) gratuluję i zazdroszczę
- Dołączył: 2011-10-20
- Miasto:
- Liczba postów: 528
9 czerwca 2012, 12:56
fajnie wygladasz, ladny brzuch alemusze ci powiedziec, ze ten tekst "kurdupel schudl" mnie rozwalil hehe sie usmialam
- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Świdnik
- Liczba postów: 1499
9 czerwca 2012, 13:00
Kurcze, ale masz ciało ładne....ja przy 50 wyglądałam tak jak ty przy 55...mimo mojego 157cm :(
- Dołączył: 2012-02-08
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 1290
9 czerwca 2012, 13:02
GRATULUJĘ!! JUŻ NIE CHUDNIJ!
Ile ja bym dała żeby tak wyglądać, łooojaa..
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
9 czerwca 2012, 13:02
gratulacje tylko nas to ciekawi jak to zrobiłaś -ile jadłaś mniej wiecej i co i kiedy ćwiczyłaś pozdro tomek
9 czerwca 2012, 13:04
gratulację, wielka zmiana ! ;)
- Dołączył: 2011-07-03
- Miasto: Malmo
- Liczba postów: 3369
9 czerwca 2012, 13:10
Najpierw musiałam powalczyć z bulimią (leczę się od liceum). Kiedy skończyły się napady i głodówki, a zaczęło normalne odżywianie, to zaczęłam tracić na wadze.
Ale szczerze mówiąc dużo jadłam :P
Jestem na vitaliowej diecie, na VitaLekkiej - mam 4 posiłki dziennie (śniadanie, drugie śniadanie, lunch, obiadokolacja). W miarę się trzymam jadłospisu tam, ale zwykle jadłam więcej kalorii niż to wynika z rozpiski (bo zamiast jednej kromki jadłam trzy ;p). Więc obstawiam, że dziennie wypadało tak 1500-2000 kcal.
Najważniejsza dla mnie była chyba ta regularność, przez co nauczyłam się jeść o konkretnych określonych porach, bez podjadania pomiędzy - no i robiłam się głodna tylko w okolicach tych pór dnia, kiedy miałam zaplanowane żarcie.
Tak naprawdę nie ćwiczyłam super-dużo. Co dwa, trzy dni kilka z tych rzeczy, które wymieniłam wcześniej (chociaż 6weidera codziennie, no bo wiadomo).
Nie odmawiałam sobie słodkiego, kawę słodzę i piję z mlekiem, od czasu do czasu jadłam jakieś ciacho czy czekoladę (no ale też bez przesady ;p).
Więc podsumowując - żreć mniej, żreć zdrowiej i trochę ćwiczyć - i będzie git :)
- Dołączył: 2012-04-27
- Miasto:
- Liczba postów: 1209
9 czerwca 2012, 13:13
Na jakiej diecie?
Cudna zmiana!
Jakie hulahop?;>