- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 lipca 2019, 01:45
,
Edytowany przez 4 lipca 2019, 19:29
4 lipca 2019, 18:39
Ciekawe, bo mi nie poprawił, jak wisiały, tak wiszą...Tak, skóry nie ujędrni, ale rozwija mięśnie które są pod = poprawia kształt i wygląd biustu który "siedzi" na mięśniuTrening siłowy nie ujędrnia piersi - bo niby jak, mięśnie są pod biustem i w porównaniu do rozmiaru samej piersi są bardzo małe.
No jak bardzo wiszą to chyba tylko chirurg może pomóc. Zresztą napisałam to od razu w poście #7... jak również i to że jeśli ogólnie sytuacja nie jest zła to ćwiczenia + kosmetyki do ujędrniania biustu mogą pomóc poprawić wygląd biustu a nie podnieść go z kolan ;). Nie wyrywaj proszę słów z kontekstu.
Edytowany przez Have_fun 4 lipca 2019, 18:46
4 lipca 2019, 19:00
ok, małe sprostowanie
1. plot twist-mieszkam w innym kraju. amerykanski odpowiednik 38 moze byc wiekszy, owszem. no i co? naprawde musicie sie az tak tego czepiac?
2. bronienie sie ze piszecie ''konstruktywna krytyke'' to bullshit. pisanie komus ze jest nadal duzy i masywny i to, ze klamie o rozmiarze, jest po prostu chamskie.
3. i teraz najwazniejsze-owszem, oczekuje ochow i achow. SCHUDLAM NIEMAL 50 KG. Ale najwazniejsze-jestem teraz zdrowym czlowiekiem. Przestancie miec tak waskie horyzonty. Nie wiem jakie macie idealy piekna, ale pisanie mi, ze moje ramiona sa nadal duze, ze powinnam jeszcze chudnac, ze ciuchy sa za male-nie moge w to uwierzyc w to co tu czytam. Mialam cukrzyce typu drugiego, naprawde malo mi brakowalo bym byla zdiagnozowana z niedoczynnoscia tarczycy, nie ruszalam sie wcale, waga rosla z miesiaca na miesiac, nie wychodzilam do ludzi-moja psychika byla tak samo zla jak moja otylosc. schudniecie pozwolilo mi byc soba i rozwijac sie w moim zawodzie. Jestem teraz szczesliwa, ale czytajac co piszecie naprawde zrobilo mi sie przykro. czy wy to rozumiecie? moze i wciaz nie zaszkodziloby mi schudnac te ostatnie 5 kg, ale to co osiagnelam to cos o wiele wiecej niz zmiana rozmiaru durnych spodni. jak mozecie sie tylko na tym skupiac i o tym pisac? to jest po prostu przykre, swiadczy o tym, ze same macie beznadziejna relacje z wlasnym cialem! napisalam tu post bo chcialam zmotywowac ludzi, pokazac ze da sie schudnac, ze nie kazdy duzy spadek wiaze sie z masa luznej skory-to jest to co ja widzialam i to co mnie demotywowalo. moj blad, ze nie napisalam wiecej detali tego ja wygladala moja droga, ale szczerze patrzac na wasza odpowiedz, nie mam ochoty dzielic sie z takimi ludzmi czymkolwiek co jest personalne, bo rowniez i za to zostalabym osadzona i pewnie wmowiono by mi klamanie. na razie zostawiam ten temat, nie mowie, ze wszyscy tu sa zawistni, wiec jeszcze raz dziekuje za szczerze i mile komentarze. Naprawde to doceniam i zycze wam szczescia. Spread positivity, jak nie masz nic milego do powiedzenia, to nie mow nic. Zegnam.
4 lipca 2019, 19:18
mieszkałam w USA jakiś czas, zanizaja sobie rozmiarowki, nie od parady mówi się np. amerykańskie S. i ja też tam nosiłam " eski i ikseski" ważąc 71kg.... Nie no fajnie jest się trochę pooszukiwac... Ale potem trzeba spojrzeć w oczy..
4 lipca 2019, 19:19
A ja jestem wręcz zdziwiona ze nikt sie nie przyczepił do tego syfu na zdjęciach.Jednak ludzie się zmieniają hehe kiedyś to byłby numer 1
Serdecznie gratuluję Ci utraty tylu kg. Ja schudłam prawie 21 ale widzę jeszcze ogrom pracy. Mam wrażenie ze brakuje Ci dystansu do siebie. Owszem schudłas ale nadal wyglądasz na osobę która ma kilka kg za dużo. I odbierz sobie to jak chcesz jako hejt jako krytykę taka lub inną. Jest to tylko moje zdanie na podstawie zdjęć. A jeśli liczyłas na to ze dodając zdj na forum publiczne zaleje Cię fala ochów o achów to niestety vitalia juz dawno przestała być forum dla odchudzających się.
Edytowany przez .Puckolinka. 4 lipca 2019, 19:23
4 lipca 2019, 19:20
Ugh... Nieprzyjemny sie ten watek zrobil a szkoda, bo odwalilas kawal dobrej roboty i masz sie czym chwalic :)
To, że jeszcze troche pracy przed toba i ze chcesz wysmuklic brzuch, ramiona i uda, sama napisalas w pierwszym watku, wiec nie bardzo rozumiem czemu urazily cie niektore z komenatrzy, tym bardziej ze pytalas o rade dotyczaca cwiczen i... hmm... nie pociagnelas dalej tego tematu :) Mam nadzieje ze znajdziesz odpowiednie dla siebie, tak by sluzyly nie tylko celowi ktory sobie wyznaczylas, ale by i dawaly ci ogromna satysfakcje. Utrata kilogramow, lepsze zdrowie i samopoczucie, boost jaki ci daje to w rozwoju zawodowym i osobistym to fajna sprawa i zawsze milo jest przeczytac o takich sukcesach. Teraz kontunuowac ze stylem zycia ktory bedzie ta satysfakcje poglebial i umozliwial dalszy rozwoj :)
PS. Zanim stad znikniesz, moge cie prosic o edytowanie twojego listu z dzisiaj nr #26? Dalas tam ze to niby moj cytat, omylkowo przy edycji postu, i nijak sie ma do mojej osoby, jak i nie jest moja wypowiedzia. Z gory dziekuje :D
Edytowany przez Deadrethh 4 lipca 2019, 19:22
4 lipca 2019, 20:07
Na pelikany cisnę na siłowni ćwiczenia na triceps, szpachluję kremami i póki co tragedii nie ma, ale ciekawe co to będzie za 15 kg...o lol ja ze 115 kg na 76 kg zjechałam , najgorszy problem to skóra pod ramionami , niestety nadająca się do wycięcia .brzuch da się wyćwiczyć tabatą i plankiem.ramiona tez masz wiszące,to nie tłuszcz tylko skóra -.-
4 lipca 2019, 21:05
Ale jakie samooszukiwanie, skoro ona NOSI 38. Nie wciska się, po prostu taki rozmiar ma. Jeśli w, nie wiem, COS noszę 34, to znaczy, że się samooszukuję? :S trzeba mieć niezdrową relację z numerkiem na metce, żeby tak podchodzić do sprawy.
4 lipca 2019, 21:43
Ale jakie samooszukiwanie, skoro ona NOSI 38. Nie wciska się, po prostu taki rozmiar ma. Jeśli w, nie wiem, COS noszę 34, to znaczy, że się samooszukuję? :S trzeba mieć niezdrową relację z numerkiem na metce, żeby tak podchodzić do sprawy.
Naprawdę nie wiesz co się nosi w stanach i jaka to rozmiarowka?
Ja tam widzę że się wciska. W 34 też się wcisne i napiszę że noszę 😁 niech mi ktoś wtedy napiszę że oszukuje to sie obrazę i pożegnam
Niezdrowe podejście do metek opisała Ichigo000Emmey
Edytowany przez 4 lipca 2019, 22:21
4 lipca 2019, 22:56
Ale co chcą osiągnąć te mądrale, które piszą, że autorka wygląda grubo i nosi za małe ciuchy?! Wygląda jak 1000$ a spodnie, o których tu była mowa, są za szerokie w pasie! Poza tym, owszem, dopasowane i takie mają być! Ciekawe, która z Was schudła tyle, co autorka! Ona wygląda jak zupełnie inna osoba. Założę się, że znajomi mogą jej nie rozpoznawać na ulicy.