Temat: To jest już chudość?

A jak nie, to ile jeszcze schudnąć? :)

odbytnica napisał(a):

unodostress napisał(a):

forever.faster napisał(a):

Macie kuźwa problem ze sobą. Są osoby z natury chude, które niewielkim wysiłkiem utrzymają ekstremalnie małe rozmiary. Jeżeli autorka postu urodziła dziecko to znaczy, że jest zdrowa i zejdźcie z niej, bo jakoś nie widzę hejtu na zaniedbanie swojego zdrowia w postaci 5kg nadwagi, a 3kg niedowagi to dla was anoreksja.
osoby z natury chude.. a doczytałaś, że kiedyś ważyła 91 kg ? to nazywasz chudością z natury ? najbardziej razi to, że przy tak chudej sylwetce ona pyta czy jeszcze schudnąć.. (proponuje jeszcze zajrzeć w jej pamiętnik gdzie jara się wystającymi żebrami)
Nie trzeba było grzebać w pamiętniku, toć wspominałam o tym tutaj, tytanie intelektu ;)No i co komu do tego, ze mi się taki typ sylwetki podoba? Od razu muszę być spaczona? A gdyby mi się podobała korpulentna figura to już ok, bo "kobiece kształty"? Zresztą nie o to pytałam :)

też lubię szczupłe sylwetki dlatego łatwo mi wypatrzeć zachowania już odbiegające od normy. pytasz czy masz chudnąć - nie masz lustra w domu "tytanie intelektu" ? jakbyś miała swój rozum to byś nie pytała obcych ludzi czy masz schudnąć.. podoba Ci się ? zdanie innych gówno Ciebie obchodzi ? to po co ten wątek ?..

Nadal nie czaisz :) Ale w sumie połechtało mnie, że tak Cię to ruszyło :)

No zapomniałam rzeczywiście o tym 90kg. Nie zmienia to faktu, że jeżeli nie tępicie pulchniejszych koleżanek to nie czepiajcie się tych, które mają naprawdę lekką niedowagę.

Dupcia, bądźże uczciwa. Pisałaś w listopadzie, że jesz tak mało, że nawet facet Cię opierdziela. Schudłaś wtedy, chudniesz nadal, i co, będziesz wmawiać że jadasz po 3000 kcal? Ja owszem wierzę, że raz na jakiś czas zdarza Ci się ogołocić lodówkę, ale nie że robisz to codziennie, ani nawet co drugi dzień. Potem zobacz, awantury, że niektórzy są chudzi naturalnie, a reszta ma ze sobą problem. 

Nie, jesteś juz za chuda i wcale nie wygladasz na taką co to "naturalnie". Do zdjęcia pewnie się wypiełaś i naciągnełaś tak, że widac żebra, ale to też nie bez powodu.

Cyrica napisał(a):

Dupcia, bądźże uczciwa. Pisałaś w listopadzie, że jesz tak mało, że nawet facet Cię opierdziela. Schudłaś wtedy, chudniesz nadal, i co, będziesz wmawiać że jadasz po 3000 kcal? Ja owszem wierzę, że raz na jakiś czas zdarza Ci się ogołocić lodówkę, ale nie że robisz to codziennie, ani nawet co drugi dzień. Potem zobacz, awantury, że niektórzy są chudzi naturalnie, a reszta ma ze sobą problem. Nie, jesteś juz za chuda i wcale nie wygladasz na taką co to "naturalnie". Do zdjęcia pewnie się wypiełaś i naciągnełaś tak, że widac żebra, ale to też nie bez powodu.

Twoja pamięć mnie zadziwia ;D

Mnie dziwi jedno-jesteś aktywna,pewno dźwigasz dziecko,itd..jesz 3-4 tys kcal a na ciele nie widać ani zarysu mięśnia?Nie klei się to zupełnie,uwierz.

Pasek wagi

ar1es1 napisał(a):

Mnie dziwi jedno-jesteś aktywna,pewno dźwigasz dziecko,itd..jesz 3-4 tys kcal a na ciele nie widać ani zarysu mięśnia?Nie klei się to zupełnie,uwierz.

Jeszcze nigdy nie miałam tak twardego brzucha jak teraz, a że tego nie widać to bardzo mi smutno z tego powodu :)

odbytnica napisał(a):

Cyrica napisał(a):

Dupcia, bądźże uczciwa. Pisałaś w listopadzie, że jesz tak mało, że nawet facet Cię opierdziela. Schudłaś wtedy, chudniesz nadal, i co, będziesz wmawiać że jadasz po 3000 kcal? Ja owszem wierzę, że raz na jakiś czas zdarza Ci się ogołocić lodówkę, ale nie że robisz to codziennie, ani nawet co drugi dzień. Potem zobacz, awantury, że niektórzy są chudzi naturalnie, a reszta ma ze sobą problem. Nie, jesteś juz za chuda i wcale nie wygladasz na taką co to "naturalnie". Do zdjęcia pewnie się wypiełaś i naciągnełaś tak, że widac żebra, ale to też nie bez powodu.
Twoja pamięć mnie zadziwia ;D

bez przesady ;)

że pisałaś, pamiętałam, ale kiedy, to musiałam się podeprzeć ;)

ale serio, serio. Trochę się zapędzasz. Chyba po prostu sam proces odchudzania wszedł Ci w codzienną rutynę.

Cyrica napisał(a):

odbytnica napisał(a):

Cyrica napisał(a):

Dupcia, bądźże uczciwa. Pisałaś w listopadzie, że jesz tak mało, że nawet facet Cię opierdziela. Schudłaś wtedy, chudniesz nadal, i co, będziesz wmawiać że jadasz po 3000 kcal? Ja owszem wierzę, że raz na jakiś czas zdarza Ci się ogołocić lodówkę, ale nie że robisz to codziennie, ani nawet co drugi dzień. Potem zobacz, awantury, że niektórzy są chudzi naturalnie, a reszta ma ze sobą problem. Nie, jesteś juz za chuda i wcale nie wygladasz na taką co to "naturalnie". Do zdjęcia pewnie się wypiełaś i naciągnełaś tak, że widac żebra, ale to też nie bez powodu.
Twoja pamięć mnie zadziwia ;D
bez przesady ;)że pisałaś, pamiętałam, ale kiedy, to musiałam się podeprzeć ;)ale serio, serio. Trochę się zapędzasz. Chyba po prostu sam proces odchudzania wszedł Ci w codzienną rutynę.

Nie wiem, być może. Tak se myślę, może ja mam problem z tarczycą.

odbytnica napisał(a):

ar1es1 napisał(a):

Mnie dziwi jedno-jesteś aktywna,pewno dźwigasz dziecko,itd..jesz 3-4 tys kcal a na ciele nie widać ani zarysu mięśnia?Nie klei się to zupełnie,uwierz.
Jeszcze nigdy nie miałam tak twardego brzucha jak teraz, a że tego nie widać to bardzo mi smutno z tego powodu :)

Mięśnie brzucha masz widoczne bo to normalne przy niższym % BF...Ale inaczej wygląda brzuch osoby na redukcji a inaczej na dodatnim bilansie.Po prostu.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.