20 maja 2013, 10:56
Chciałam tego lata założyć wkoncu spodenki , ale czy to nie wygląda niesmacznie? Schudłam 12 kg,ale z ud zleciało tylko 3 cm i nadal jest sporo bo
60/61 cm łydki tez nie za małe bo
38 cm :< Mam nadzieję że jeszcze dzięki ćwiczeniom coś spadnie:) Ale gdyby jednak nie.. to mogę się pokazać w spodenkach czy czekać aż spadnie jeszcze kilka cm ?;> od 12 roku zycia nie chodze w spodenkach wiec to byłby dla mnie przełom:D
Prosze nie komentowac spodenek wyciaglam z szafy ,te same co kilka lat temu :D cieszy mnie to ze w nie wlazlam:D
Jaki krój spodenek powinnam kupić żeby jakoś wyglądać?Co lepsze na takie salcesony ?:> Rower/bieganie/basen?
Edytowany przez Blessxd 20 maja 2013, 10:59
20 maja 2013, 11:08
śmigaj w krótkich ale rzeczywiście kup inny fason
![]()
ja mam podobne wymiary nóg i mam w nosie resztę otoczenia. Widziałam duże większe dziewczyny w krótkich spodniach. To mega wygodne na upalne lato. Zrobiłas te fotki w sumie w niekorzystnej stylizacji więc wyglądasz jak wyglądasz. Zrób fotki w innym obuwiu (trampki, sandałki) i dopasowanych szortach i wstaw jeszcze raz. Brzusio masz szczupły i na pewno będziesz ładnie wyglądała w upalne dni
20 maja 2013, 11:09
Jeżeli tylko czujesz się dobrze i pewnie to noś ;)
Ja mając zbliżone wymiary nóg do Twoich chowałam się w długich spodniach i dziś uważam, że to było idiotyczne. Zeszłoroczne wakacje były masakrą ;)
20 maja 2013, 11:09
mela.zapasowa napisał(a):
spalina" wyglądasz dobrze w spodenkach! zero stresu!
Na tyle dobrze, na ile może wyglądać dobrze każda osoba z nadwagą.
Btw,pozbylam sie nadawgi jakis czas temu ;)
- Dołączył: 2012-09-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 419
20 maja 2013, 11:10
Kurcze, od lat nie noszę szortów, bo uważam, że nie powinnam, bo zwyczajnie wyglądam fatalnie. Co rok płakać mi się chce, bo nie dość, że jest mi strasznie gorąco to mam świadomość, że niewiele mogę zrobić, bo taka budowa. Jeśli masz odwagę i czujesz się dobrze, to pewnie, że zakładaj, bez sensu być głupim jak ja i kisić się w długich jeansach całe lato
20 maja 2013, 11:11
spalina napisał(a):
dariak1987 napisał(a):
Kllla napisał(a):
wiesz, teoretycznie nikt Ci nie zabroni, Twoje nogi są w miarę, ale jeśli oczekujesz szczerych odpowiedzi to ja na Twoim miejscu bym nie założyła, źle bym się czuła. Ja na nogi jeździłam na rowerze i skakałam na skakance, i odważyłam się założyć szorty dopiero gdy zeszłam do 55-56 w udzie.
Mogłabym podobnie Cię skomentować jak Ty koleżankę, bo ja mam 55.5 cm w udzie i na swoim i Twoim miejscu nie wychodziłabym w krótkich spodenkach bo dla mnie to są nadal tłuste salcesony. Także jak widzisz - każdy ma swój własny punkt widzenia, zawsze komuś będzie coś w innych przeszkadzało, więc wniosek z tego taki : dają Ci coś inni ludzie? Nie, no to miej ich zdanie jak najbardziej to możliwe - gdzieś!
No i jeżeli tak byś mi powiedziała, zastanowiłabym się i zrobiła co uważam za słuszne, ale na pewno bym się nie obraziła. To teraz nie rozumiem, każdy tego typu temat od razu ma być komentowany "Noś śmiało" nawet jeżeli tak nie uważam... poza tym to zależy od wzrotu, bo jak bym miała te 55 i 160 wzrostu to przypuszczalnie, nie, na pewno bym nie założyła, ale jestem wysoka ( niestety) więc wygląda to troszkę inaczej
- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
20 maja 2013, 11:11
Sama mam 37 cm w łydce i 55/53,5 cm w udzie i na spodenki się nie zdecyduję. W sukienkach też nie chodzę z racji łydek.
Ja jestem na nie w Twoim przypadku. Nie jest aż tak tragicznie gorąco, żeby się gotować w długich spodniach. Luźniejsza przewiewna bluzka, sandały i będzie spoko.
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15705
20 maja 2013, 11:11
Opal trochę girki i będzie ok.
Jeśli wstydzisz się swoich nóg, musisz wiedzieć, że bardziej zwracac na siebie i swoje nogi bedziesz, kiedy zalozysz w upał długie spodnie/ leginsy :)
Nawet Twój pies na zdjęciach wygląda, jakby był znudzony Twoim "problemem"
- Dołączył: 2012-01-30
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 8220
20 maja 2013, 11:12
E tam, ja dawniej (68 kg) też chodziłam w krótkich spodenkach . Może to i komuś przeszkadzało i szczypało po delikatnych oczach przyzwyczajonych tylko do modelowych wymiarów, ale ze wstydem muszę przyznać, że miałam to i nadal mam gdzieś . Jaki jest sens się gotować w długich ciuchach, po to by nie urazić przypadkiem czyjejś nienagannej estetyki ? Niech się walą ;p Poza tym nie mam pojęcia do czego by ktoś się mógł u Ciebie przyczepić.... Masz normalną sylwetkę, a spodenki nawet krótsze wkładaj .
20 maja 2013, 11:13
Kllla napisał(a):
spalina napisał(a):
DROGA AUTORKO - A JA BYM NA TWOIM MIEJSCU ZAKŁADAŁA SPODENKI, I TO CODZIENNIE ! (w odpowiedzi na dość... głupi komentarz wyżej. )
głupi...nie zgadzam się, nie powiedziałam, że jest gruba-bo nie jest, wypowiedziałam kulturalnie moje zdanie, nie musi słuchać, nie chciałam nikogo urazić, jeżeli ja o coś pytam na tym forum też oczekuję szczerych odpowiedzi, powiedziałam że JA BYM NIE ZAŁOŻYŁA , ale ja mam manię na punkcie swoich nóg, jeżeli autorka czuje się w nich dobrze, niech zakłada, ja dobrze się nie czułam z takimi wymiarami i tyle. Coś złego jest w tym że ktoś szczerze i kulturalnie wypowiada swoje zdanie? ja nikogo od głupich nie wyzywam przynajmniej
przeczytaj jeszcze raz - ja CIEBIE od głupiej też nie wyzwałam... :)
20 maja 2013, 11:15
no ok, nie ale mój komentarz, czyli w sumie nie wielka różnica. Ok, każdy ma swoje zdanie, chodzi mi o to, iż nie podoba mi się atak na moją opinie, ponieważ starałam się ją wyrazić jak najdelikatniej, nie kłamiąc przy tym.