Temat: potrzebuję motywacji.

Hej, piszę, bo potrzebuję motywacji, porządnego kopa w tyłek, bo nie potrafię się opamiętać. Jeszcze pierwszego stycznia na wadze było 77 kg, później powoli trochę waga zaczęła spadać, ćwiczyłam i nie objadałam się, miałam motywację i widziałam efekty:
 

Wiem, że jeszcze wiele pracy przede mną, ale od tygodnia objadam się jak nienormalna i nie potrafię przestać. Codziennie mówię sobie, że koniec z tym, ale wystarczy, że zobaczę coś słodkiego i od razu rzucam się na lodówkę. Nie wiem co się dzieje, niedługo wrócę do dawnej wagi przez własną głupotę. Raany, wiem, że jestem żałosna, ale nie radzę już sobie.

panie nie ma co narzekać i wątpić w siebie wszystko siedzi w naszych głowach ! musisz sama chcieć schudnąc zwłaszcza że już sporo osiągnełaś wiem że to brzmi może banalnie ale nikt cię nie zmotywuje jesli sama nie zechcesz dalej walczyć ..Może musisz troche odpocząc od diety daj sobie tydzień jedz zdrowo normalnie w ogole zacznij od tego że kupuj mniej jedzenia , ćwicz staraj się troche poruszac a zobaczysz że poprawi ci się humor i nastawienie do świata;) Wierze że obudzisz się może jutro może pojutrze pójdziesz do kuchni zrobisz dietowe sniadania i taki bedzie nowy dobry początek diety ...Zastanów się czy warto zaprzepaścić choć kg stracony zapewne ciezka pracą i wyrzeczeniami ?! Każde śmieciowe jedzenie to chwila tylko przyjemności które nie sa warte tygodni wyrzeczeń i godzin cwiczeń! dasz rade 

artosis napisał(a):

lilijanka napisał(a):

przestań żreć bo twoje nogi są koszmarne
widac ,ze inteligencja nie grzeszysz


artosis - myśle, że ona chciała ją podbudować tym, dać pożądneg kopa w dupsko! a jej nogi nie są rewelacyjne, za to brzuszek i talie ma ładną.

autorko tematu- popatrz ile osiągnęłaś. ja marze o takim brzuchu i talii, a Ty to już masz! teraz popatrz na zdjęcia po lewej i zastanów się czy znowu chciałabyś być cała w cellulicie, mieć flakowate ciało i 70kg?!
nie poddawaj się, wierze, że się pozbierasz. ja tez tak miałam, ale wzięłam się w garść. nie motywuj się zdjęciami z internetu tylko siądź i zakoduj sobie w głowie raz na zawsze, że NIE WARTO SIĘ OBJADAĆ, bo po co masz się źle czuć? trzymam kciuki za Ciebie, nie zawiedź nas :*!
Świetne efekty!
schudłam 12 kg i z bmi 30 zrobiło się 25. to blisko nadwagi, ale ja już się sobie w miarę podobam, m.in. dlatego tracę motywację. nie jest tak też z Tobą? może podoba Ci się to co widzisz, ale presja kulturowa "każe Ci"  chudnąć bardziej? Jest jeszcze druga opcja, która mi przychodzi do głowy: było zbyt łatwo i wydaje Ci się, że dasz radę schudnąć ponownie? te wersje sprawdziły się u mnie, u Ciebie mogą być chybione. moim zdaniem warto się zastanowić, dlaczego tracisz motywację. to da Ci informację w co uderzać przy motywowaniu, zamiast walić na ślepo ;) 
Pasek wagi
Wow! ale świetna przemiana....nie zmarnuj tego!!!!!!!!!!!!!!!
Nie marnuj tego co juz osiągnęłaś, bo efekty sa swietne;) dasz rade:)
Jejciu nie zmarnuj tego bo jest super może być jeszcze bardziej super ;) Powodzenia;)
Nie poddawaj się tyle już osiągnełaś ;) Nie warto! 
nie dziwię się. jak doszłam do swojego celu to też zarłam jak szalona i nie mogłam skończyć i co? zaliczyłam mega jojo - powróciłam do mojej wagi początkowej i nie umiem też zejść niżej więc nie popełniaj mojego błędu bo chyba nie chcesz znowu wyglądać jak ta dziewczyna po lewej?
One maja racje .
Ja  dużo bym dala  żeby aż tyle schudnąć i u Ciebie jest bardzo duuzy efekt naprawdę.  powtarzaj sobie ' dam rade i będę jeszcze bardziej atrakcyjna'  ja  naprawdę chciałabym osiągnąć taki efekt , zawsze  wydawało mi się ze schudnąć jest nie możliwe a jak już to ze ktoś schudnie a ja  nie schudnę..; ((
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.