- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 grudnia 2021, 08:49
Od paru miesięcy próbuję schudnąć, ale pomimo diety i ćwiczeń waga cały czas stoi w miejscu, jednego dnia jest to 76, trochę spadnie, ale drugiego znów wraca do normy albo nawet jest więcej, nie wiem dlaczego tak się dzieje. Pilnuję limitu kalorycznego zaczęłam od 2000, nie widziałam po tym efektów żadnych, więc zaczęłam z tygodnia na tydzień je sukcesywnie zmniejszać jednocześnie zwiększając aktywność fizyczną. Obecnie jem ok 1400 kcal dziennie spalam (np wczoraj 2296 kcal) - ćwiczę 5 - 6 razy w tygodniu głównie kardio czyli orbitrek plus lżejsze ćwiczenia typu hula hop. Co do diety, jem nabiał, owoce, warzywa, ale nie wyobrażam sobie zrezygnować z pieczywa, czy makaronów czy słodyczy (w małych ilosćiach), w momencie, gdy ograniczam węglowodany, i zastępuje je większą ilością białka czy tłuszczy, to po prostu bardzo źle się czuję, nie mam na nic siły, a mam dośc wymagający tryb życia, ponieważ pracuję na cały etat, robię kurs, obowiązki domowe, treningi itd Nie jem mięsa ani ryb, piję głownie wodę z cytryną i kawę. Mam aplikację, w której podliczam limity kaloryczne i aktywność fizyczną - wg niej samym grudniu kcal było 15018 a z cwiczeń straconych 27078 kcal, więc prawie dwa razy więcej -logicznie rzecz biorąc waga powinna spadać, a nie stać w miejscu :( Co robię nie tak?
Edytowany przez gdanszczanka2021 14 grudnia 2021, 10:25
14 grudnia 2021, 09:16
Zrob sobie komplet badan, moze cos z tarczyca, albo IO. Dieta biedna w bialko i tluszcze to i z hormonami moze byc kiepsko, a przy rozregulowanych hormonach schudnac ciezko.
14 grudnia 2021, 10:11
Yyy jeśli bilans jest ujemny to waga będzie spadać, wolniej u jednych,szybciej u innych. Z własnego doświadczenia wiem że bardzo łatwo zaniżyć ilość kalorii, trzeba bardzo na to uważać. Biorąc pierwszy lepszy przykład z brzegu bardziej dojrzały owoc będzie miał więcej cukru niż niedojrzały i takich niby drobnych różnic jest mnustwo. Biorąc pod uwagę ile różnego rodzaju produktów spożywa się codziennie łatwo zaniżyć ilość kalorii.
Ostatnio sprawdzałam np. ile kalorii ma chleb z ziarnami (taki z Biedronki) jeden kalkulator podawał 221 kcal na 100 g inny 321 kcal i w ten sposób łatwo o błąd.
Edytowany przez Noir_Madame 14 grudnia 2021, 10:15
14 grudnia 2021, 10:37
14 grudnia 2021, 11:45
No właśnie nigdy nie robiłam żadnych badań na tarczycę, głównie dlatego, że nie miałam takiej potrzeby i właściwie od kilku miesięcy mam ten problem, że pomimo wszelkich wysiłków nie mogę schudnąć. Co do udziału białka i tłuszczy w diecie, oczywiście też są, całkowicie z nich nie mogę zrezygnować, aczkolwiek jeśli jest ich więcej niż węglowodanów, to automatycznie spada ilość energii i pogarsza mi się samopoczucie:/ Jem 1400 kcal, gdyż jedząc większą ilość - zaczynałam od 2500 kilka miesięcy temu nie było żadnych efektów, po ich zmniejszeniu też ich nie było, już sama nie wiem co zrobić. Wiadomo, że nie zawsze da się dokładnie policzyć ilośc kalorii, bo co aplikacja to inne parametry, ale mniej więcej staram się trzymać ustalonego limitu.
14 grudnia 2021, 12:35
jeżeli spalanie masz na tak wysokim poziomie, to i dieta musi być odpowiednio wysoko. nie możesz jeść tak mało, rozwalasz metabolizm i potem będziesz tyła od listka sałaty. Zacznij jeść normalnie
14 grudnia 2021, 13:07
Też kiedyś tak myślałam, ograniczyłam ilość kalorii ale waga stała w miejscu. Pomyślałam nie to niemożliwe , wzięłam zeszyt i zaczęłam wszystko zapisywać, dosłownie wszystko. Każdy plasterek sera, wędliny, każdy cukierek który wpadł między posiłkami. O okazało się że jadłam na poziomie CPM. Deficytu nie było to i spadku wagi również. No ale może się mylę choć nadal nie napisałaś ile masz lat, ile wzrostu,jaka waga i ile do zrzucenia a to bardzo ważne jeśli rzeczywiście zależy Ci na sensownych radach. W tej chwili to wygląda to trochę jak wróżenie z kawy.
14 grudnia 2021, 13:19
ok, więc tak mam 34 lata, 175 cm wzrostu, obecnie ważę (ważenie z dzisiaj rano 77), a chciałabym zejść tak do 70 :)
14 grudnia 2021, 14:00
A więc masz niewiele do zrzucenia według mnie wbrew pozorom najtrudniej właśnie schudnąć mało. Ja bez większego problemu schudłam 10 kilo ale ostatnie 3 które chcę jeszcze zgubić idzie bardzo opornie. No ale jem zdecydowanie więcej niż Ty mimo że mam 160 cm to jem średnio 2000 kcal. Przy takiej ilości waga stoi w miejscu. I serio jeśli nie znasz innego sposobu tylko liczenie kalorii to musisz to robić naprawdę sumiennie. Bardzo łatwo przekroczyć tą granicę deficytu. Wiem że to upierdliwe ale ja mam wagę i wszystko ważę. Może teraz rzadziej bo już nauczyłam się co jaką ma wartość ale na to trzeba trochę czasu. Potem już będzie z górki.