- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 lutego 2021, 13:56
Usunięcie
Edytowany przez effineczka 11 marca 2023, 15:49
14 lutego 2021, 10:26
mam 163 cm a wiec 12 wiecej i przy 55 kg mam brzuch i nosze rozmiar 40 wiec na twoim miejscu dalej bym chudla.
Jej... naprawdę?? ja mam tylko 4cm więcej wzrostu i ważąc 70kg nie mam w ogóle odstającego brzucha i noszę też 40 czasem nawet 38... jak to możliwe przy 55kg? przy tej wadze miałam sterczące kości biodrowe i mega szczupłą figurę.Jeśli ty realnie przy tak niskiej wadze wygladasz tak drastycznie inaczej, to w ogóle porady autorce na podstawie tylko cyferek są w tym temacie kompletnie bezcelowe bo jak widać waga do wyglądu ma się nijak u różnych osób-zapewne z powodu grubości kośćca i ilości tkanki mięśniowej...
A i tkanka tłuszczowa jest różnej gęstości, co sprawia że przy tej samej wadze i wzroście można wyglądać zupełnie inaczej
14 lutego 2021, 10:43
mam 163 cm a wiec 12 wiecej i przy 55 kg mam brzuch i nosze rozmiar 40 wiec na twoim miejscu dalej bym chudla.
Jej... naprawdę?? ja mam tylko 4cm więcej wzrostu i ważąc 70kg nie mam w ogóle odstającego brzucha i noszę też 40 czasem nawet 38... jak to możliwe przy 55kg? przy tej wadze miałam sterczące kości biodrowe i mega szczupłą figurę.Jeśli ty realnie przy tak niskiej wadze wygladasz tak drastycznie inaczej, to w ogóle porady autorce na podstawie tylko cyferek są w tym temacie kompletnie bezcelowe bo jak widać waga do wyglądu ma się nijak u różnych osób-zapewne z powodu grubości kośćca i ilości tkanki mięśniowej...
nie bede wklejac publicznie zdjecia. Mam po prostu nieproporcjonalny brzuch do reszty ciala. Co z tego ze w talii mam 62 cm w biodrach ponizej 90 jak opona 83-84. To portki 38 sie nie dopna.
ale autorka watku moze spokojnie zejsc z wagi. Wtedy sie zobaczy czy brzuch jest probkemem czy jednak nie. Po zdjeciu widze ze figura w miare proporcjonalna.
14 lutego 2021, 11:13
Faktycznie jest trochę do zrzutu i do poćwiczenia.
Low carb - wyluzowane keto, mało węglowodanów, dużo tłuszczu i nie za dużo białka (bo jak jest za dużo przepala się w cukier co w połączeniu z tłuszczem daje zdrowotny armagedon przy przeciętnej aktywności. Jak się mocno ćwiczy to jeszcze przez jakiś czas ujdzie). Czyli całkiem inaczej niż zaleca współczesna dietetyka. Żeby to zacząć trzeba przeczytać kilka książek moim zdaniem i pogrzebać w necie. Dla koneserów. Może zresztą low carbowi dietetycy już są, nie wiem. Zabawa pt "żeby życie miało smaczek, raz śmietanka raz ziemniaczek" kończy się kłopotami zdrowotnymi i zwykle tyciem.
O matko, brzmi skomplikowanie dla laika. Spróbuję się wgłębić w temat, ale chyba dopiero jeśli mój dietetyk nie zda egzaminu. Dzięki za wskazówki.
14 lutego 2021, 11:15
mam 163 cm a wiec 12 wiecej i przy 55 kg mam brzuch i nosze rozmiar 40 wiec na twoim miejscu dalej bym chudla.
Jej... naprawdę?? ja mam tylko 4cm więcej wzrostu i ważąc 70kg nie mam w ogóle odstającego brzucha i noszę też 40 czasem nawet 38... jak to możliwe przy 55kg? przy tej wadze miałam sterczące kości biodrowe i mega szczupłą figurę.Jeśli ty realnie przy tak niskiej wadze wygladasz tak drastycznie inaczej, to w ogóle porady autorce na podstawie tylko cyferek są w tym temacie kompletnie bezcelowe bo jak widać waga do wyglądu ma się nijak u różnych osób-zapewne z powodu grubości kośćca i ilości tkanki mięśniowej...
nie bede wklejac publicznie zdjecia. Mam po prostu nieproporcjonalny brzuch do reszty ciala. Co z tego ze w talii mam 62 cm w biodrach ponizej 90 jak opona 83-84. To portki 38 sie nie dopna.
ale autorka watku moze spokojnie zejsc z wagi. Wtedy sie zobaczy czy brzuch jest probkemem czy jednak nie. Po zdjeciu widze ze figura w miare proporcjonalna.
Dzięki dziewczyny, potrzebowałam trochę kopa motywacyjnego, będę iść naprzód, z dietą i ćwiczeniami ;-) utwierdziłyście mnie w przekonaniu, że wcale nie jestem na przegranej pozycji
P.S. jak mi się uda trochę zrzucić to się odezwę, niech to będzie dla mnie motywacja :-)
Edytowany przez effineczka 14 lutego 2021, 11:18
14 lutego 2021, 11:35
Ja nawet jak byłam na granicy niedowagi, wszystko chude a brzuch dalej wzdety. Robiłam różne badania lekarskie ale wyszło że wszystko ok. Co mi pomogło, to ćwiczenie mięsni core. Mimo iż byłam aktywna to mięsnie te miałam słabsze. Pio regularnym ćwiczeniu ich codziennie przez kilka miesięcy zauważyłam, że ten brzuch się jakoś tak trzyma i nie wydyma do przodu. Robiłam np ćw że leżę na plecach i nogi mam zgięte w kąt 90 stopni i trzymam je tak uniesione przez 30s, plank w różnych odmianach itd. Poczytaj o wzmocnieniu core. Tak czy siak się przyda . Ja widzę u siebuie różnicę jak ćwicze. Jak trochę to zaniedbam to znowu brzuch się bardziej wylewa...
14 lutego 2021, 12:07
Dla mnie ewidentnie sylwetka jest niewysportowana- wiec może dlatego przy schudnięciu ciało jest nadal pulchne. Po miesiącu regularnych ćwiczeń będziesz widzieć efekt
Edytowany przez agazur57 14 lutego 2021, 12:08
14 lutego 2021, 13:07
Zmień dietetyka bo to jakaś kpina. To jest 14 procent tkanki tłuszczowej? Brak słów.
Masz jeszcze trochę do zrzucenia, nie ma się co oszukiwać. Proponuję tym razem pójść do nieprzypadkowej osoby (zrób research w Internecie, popytaj) i odpuścić wszelkich szamanów z Naturhous'ów i innych podobnych. Możesz też sama wczytać się w temat, zdobyć nieco wiedzy na temat odżywiania.
Ćwiczysz? Jeśli nie to zacznij.
14 lutego 2021, 14:26
Dziewczyno, przede wszystkim zacznij ćwiczyć. Przerabiałam w przeszłości zrzucanie wagi bez treningów, samą dietą jak i zdrową dietę + treningi. Przy tym drugim sposobie odchudzania sylwetka wygląda o niebo lepiej.
14 lutego 2021, 16:11
Faktycznie jest trochę do zrzutu i do poćwiczenia.
Low carb - wyluzowane keto, mało węglowodanów, dużo tłuszczu i nie za dużo białka (bo jak jest za dużo przepala się w cukier co w połączeniu z tłuszczem daje zdrowotny armagedon przy przeciętnej aktywności. Jak się mocno ćwiczy to jeszcze przez jakiś czas ujdzie). Czyli całkiem inaczej niż zaleca współczesna dietetyka. Żeby to zacząć trzeba przeczytać kilka książek moim zdaniem i pogrzebać w necie. Dla koneserów. Może zresztą low carbowi dietetycy już są, nie wiem. Zabawa pt "żeby życie miało smaczek, raz śmietanka raz ziemniaczek" kończy się kłopotami zdrowotnymi i zwykle tyciem.
Taaa... a tuż obok w równoległym wątku toczy się ciekawa dyskusja nad problemem jednej z największych Vitaliowych orędowniczek lowcarbu, która po kilku latach ciągłego odchudzania wraca na forum z sakramentalnym "pomocy, nic nie działa!" Swoją drogą polecam lekturę tego typu tematów ku przestrodze dla wszystkich zafiksowanych na modnych dietach i wymysłach ostatnich lat.
Czytanie ze zrouzumieniem i odpowiadanie z sensem to wciąż wyzwanie jak widzę.
Jestem jedną z ofiar współczesnych zaleceń dietetycznych. Bardzo zdrowo było, chudo, z tabelami, waga kuchnną i permanentnymi wizytami u lekarzy, w tym dentystów. I mizernymi efektami na wadzę choć nie powiem, coś tam spadało tylko koszty zdrowotne i psychiczne było o wiee za wysokie.
Inny przykład, obserwowany na własne oczy - osiem lat temu laska około 50, otyła od lat po bezskutecznych próbach schudnięcia klaycznymi metodami (MŻ, warzywa i owoce, pełnoziaristo i chudo) wzięła i zrzuciła na Dukanie w kilka miesięcy 20 kilosów. Nie ma jojo, nie posypały jej się nerki, nie przybyło jej zmarszczek ani obwisów. Mega niezdorowo, mega skutecznie. Dla mnie Dukan był jak kulą w płot.
Jak ktoś sobie robi przerwy albo miesza metody to na bank posypie mu się zdrowie, na low carbie na tysiąc procent. O czym napisałam. Czego nie zrozumiałaś?
14 lutego 2021, 17:07
mam 163 cm a wiec 12 wiecej i przy 55 kg mam brzuch i nosze rozmiar 40 wiec na twoim miejscu dalej bym chudla.
To dziwne. Bo ja przy nadwadze zaczynałam wchodzić w 38. Przy 55 kg chybaby weszła w 34/36. Mam 164 cm.
Też się zdziwiłam właśnie :) Przy 164 cm i wadze 54 kg byłam ekstra laska i nosiłam rozmiar 34/36 lub S. Teraz ważę 67 kg i nadal nie noszę 40.
No ja tak mam. Brzuch psuje mi dosc mocno sylwetke po prostu. 36/38 nosilam przy 45 kg i to tez przez brzuch. Reszta ciala byl szkiecik
budowa ciała, tendencja do odkładania się tkanki tłuszczowej i wychodzą właśnie tak różne wyniki, nie na sensu się porównywać z innymi, bo komuś może ewidentnie zalewać brzuch, innej osobie uda, jeszcze inna kobieta na obfity biust i stąd takie rozbieżności.
autorko, widziałam Twoje zdjęcie, przeczytałam wątek, jak nic przydałaby się dalej redukcja włączając w to jakiś sport, który sprawi Ci przyjemność abyś nie porzuciła ruchu po tygodniu treningów. Skoro dieta od dietetyczki działa to trzymaj się jej zaleceń, nie daj sobie tylko wmówić , że obecna waga czy 55kg jest ok, bo... Nie jest. Tak samo 14% tłuszczu jest u Ciebie niemożliwe, ja bym szacowała tutaj na raczej jakieś 35%.
Edytowany przez Krummel 14 lutego 2021, 17:45