- Dołączył: 2014-07-14
- Miasto:
- Liczba postów: 1869
25 listopada 2018, 02:29
ggeisha napisał(a):
Corinek napisał(a):
Ja bym siedziała na twoim miejscu na 2200 kcal. I na taką kaloryczność sobie zmieniła u dietetyczki.
Ale jak? Skoro jej piszę, że chudnę 1 kg/tydz przy 2300, a ona mi na to, że dobrze jest 1800?
Wchodzisz w ustawienia, zmieniasz aktywnosc na wyzsza, a pozniej zamiast traktowac tempo chudniecia jako wskazowke to patrz jak ten wybor tempa bedzie sie przekladal na wybor kcal: pod spodem masz napisane "Kalorycznosc Twojej dziennej diety to okolo: xxx". Wybierz ilosc kcal w taki sposob by ci pasowalo pod przeliczenia CPP - na redukcji nie wiecej niz minus 20- 25% od CPP (zazwyczaj -300 do -500 kcal od CPP jest optymalne). I zmiana ekspresowa :D Poki dziala wyzsza to szkoda spowalniac metabolizm. Dziwna odpowiedz dietetyka. Jakies uzasadnienie?
Edytowany przez Deadrethh 25 listopada 2018, 02:30
- Dołączył: 2012-03-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 16870
25 listopada 2018, 08:00
Dobra, zmieniłam tempo. Aktywności nie, bo mam średnią, a wysoka to już duża różnica jest. Teraz wychodzi mi 2000 kcal. Myślę, że tyle mogę zaakceptować. Najwyżej dowalę warzyw, a tych potrafię zjeść naprawdę sporo, 300 kcal bez problemu.
Wiesz, oni patrzą na to, co wylicza automat. Napisała mi, że przy takiej aktywności 1800 to właściwa kalorycznośćBo rzeczywiście tak było wyliczone. Tylko dlaczego od razu dostałam 2300, a nie te 1800? I dlaczego chudłam przy tym 2300? Sprawdzałam różne ustawienia. Duża aktywności to już zbyt wielki skok. Wychodziło mi 2500 kcal dziennie, to bym chyba nie chudła.
Przez ten tydzień będę na tym poziomie 2000 + warzywa. Jeśli schudnę więcej niż pierwotnie założone 0.7 kg, to w przyszłym tygodniu znowu zmienię, na jeszcze wolniejsze tempo.
- Dołączył: 2014-07-14
- Miasto:
- Liczba postów: 1869
25 listopada 2018, 11:25
Hmm... To pierwsze 2 tygodnie diety? W ich czasie organizm się oczyszcza i typowe spadki są w okolicy 2 - 2,5 kg, głównie z wody. Vitalia ma to chyba podzielone na fazy: natarcia I spadku.
A czemu masz dojadać 300 kcal z warzyw zamiast obniżyć tempo chudniecia tak by dieta była o te 300 kcal bogatsza? :) Tempo chudniecia to tak naprawdę jaki deficyt kcal chcesz - większość osób nie wie ile kcal powinni jeść A że latami słyszeli o jakiś 1000 kcal to lepiej mentalnie działa przełożenie tego na tempo chudniecia (deficyt 7000 kcal na tydzień to 1 kg).
Jeżeli planujesz dojadać i ten deficyt faktycznie zmniejszac to lepiej od razu zmienić w ustawieniach tak by marka Ci się zgadzały w diecie. Ale wyższe spadki niż zakladane tempo chudniecia przez pierwsze 2 tyg jest normalne bo tracisz wode. Spowalnia później gdy zaczynasz korzystać więcej z zapasów tkanki tłuszczowej. Póki organizm ładnie reaguje to tempo chudniecia 0,5 kg na tydzień jest optymalne, a jak zrobi Ci się zastój wagi to jest z czego uciąć te kcal I wtedy cieszyc sie ze mozna zwiększyć tempo chudniecia.
Edytowany przez Deadrethh 25 listopada 2018, 11:33
- Dołączył: 2012-03-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 16870
25 listopada 2018, 13:23
Dlatego, że już ustawiłam na te 2000 i następne przestawianie mogę zrobić dopiero w przyszłym tygodniu. A tych warzyw nie koniecznie muszę dojadać, tylko chodzi o to, że rzeczywiście mogę być głodna.
A swoją drogą, wyczaiłam, że według tych ustawień osoba z średnią aktywnością fizyczną różni się od osoby z bardzo niską aktywnością fizyczną o dzienny wysiłek na poziomie 400 kcal. U mnie wychodzi 700.
Edytowany przez ggeisha 25 listopada 2018, 13:26
- Dołączył: 2014-07-14
- Miasto:
- Liczba postów: 1869
25 listopada 2018, 14:01
ggeisha napisał(a):
Dlatego, że już ustawiłam na te 2000 i następne przestawianie mogę zrobić dopiero w przyszłym tygodniu. A tych warzyw nie koniecznie muszę dojadać, tylko chodzi o to, że rzeczywiście mogę być głodna. A swoją drogą, wyczaiłam, że według tych ustawień osoba z średnią aktywnością fizyczną różni się od osoby z bardzo niską aktywnością fizyczną o dzienny wysiłek na poziomie 400 kcal. U mnie wychodzi 700.
Tzn wyszlo ci ze twoja dodatkowa aktywnosc fizyczna to spalanie okolo 700 kcal na dzien? :) Odjelas od wyniku tego ilosc kcal ktore w czasie treningu i tak bys spalila np ogarniajac dom, gotujac, czy nawet ogladajac telewizje na sofie?
- Dołączył: 2012-03-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 16870
25 listopada 2018, 14:19
Deadrethh napisał(a):
ggeisha napisał(a):
Dlatego, że już ustawiłam na te 2000 i następne przestawianie mogę zrobić dopiero w przyszłym tygodniu. A tych warzyw nie koniecznie muszę dojadać, tylko chodzi o to, że rzeczywiście mogę być głodna. A swoją drogą, wyczaiłam, że według tych ustawień osoba z średnią aktywnością fizyczną różni się od osoby z bardzo niską aktywnością fizyczną o dzienny wysiłek na poziomie 400 kcal. U mnie wychodzi 700.
Tzn wyszlo ci ze twoja dodatkowa aktywnosc fizyczna to spalanie okolo 700 kcal na dzien? :) Odjelas od wyniku tego ilosc kcal ktore w czasie treningu i tak bys spalila np ogarniajac dom, gotujac, czy nawet ogladajac telewizje na sofie?
Jeśli chodzi o czas przeznaczony na trening, okej, to godzinę siedzenia trzeba odjać. Tyle, że prócz treningów mam na pewno wyższą aktywność niż ta bardzo niska.
No, poza tym sen. Śpię zwykle po 5.5 - 6 godzin na dobę. Więc ten czas też mi idzie na jakąś aktywność.
Edytowany przez ggeisha 25 listopada 2018, 14:31
- Dołączył: 2014-07-14
- Miasto:
- Liczba postów: 1869
25 listopada 2018, 15:01
ggeisha napisał(a):
Tyle, że prócz treningów mam na pewno wyższą aktywność niż ta bardzo niska. No, poza tym sen. Śpię zwykle po 5.5 - 6 godzin na dobę. Więc ten czas też mi idzie na jakąś aktywność.
To akurat dziala na twoja niekorzysc gdyz nastepuje spowolnienei metabolizmu. Zbyt krotki sen sprawia, ze podnosi sie poziom cortisolu we krwi, co z kolei jest sygnalem dla organizmu by oszczedzac zuzycie energii. Brak snu powoduje rowniez oslabienie wrazliwosci tkanek na insuline, wedlug niektorych study o az 30% (czesto pojawiajacy sie watek na temat insulinoopornosci). Wplywa rowniez na uczucie glodu poprzez niewlasciwie zarzadzanie hormonami ghrelin (okolo 15% wiecej) i leptin (okolo 15% mniej) - jestes glodna szybciej i dluzej.. Generalnie z przeprowadzonych badan wynikalo ze osoby spiace za krotko chudna wolniej o jakies 55% w stosunku do czasu gdy te same osoby maja nalezyta dawke snu.
Przyjete wartosci przez program komputerowy taki jak w vitalii sa szacunkowe i usrednione. Przeciez cwiczyc 4-5 razy w tygodniu mozna przez 40 min na yodze, albo 2 godziny na cross i tabatha - zuzycie energii nie bedzie porownywalne. Ba - nawet te same treningi mozna wykonywac z roznym obciazeniem i zaangazowaniem :) Dlatego fajnie jest od czasu do czasu manualnie sobie dostosowywac ilosc kcal w diecie, patrzac po tym jak reaguje organizm (zazwyczaj ocene efektywnosci przeprowadza sie co miesiac, minimum powinno uplynac 2 tygodnie zanim wprowadzimy zmiany do podazy kcal). I zawsze lepiej zaczac od wyzszej ilosci kcal. Jezeli chcesz 300 kcal wiecej i tak ci wychodzi z twoich obliczen to ja jestem obiema raczkami ZA. I tak wychodzi deficyt, nie zaszkodzi, co najwyzej bedzie ciutek wolniej ale na pewno zdrowiej :D
Fajnie ze ktos w koncu chce wiecej a nie narzeka ze za duzo mu daja :D
Edytowany przez Deadrethh 25 listopada 2018, 15:11
- Dołączył: 2012-03-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 16870
25 listopada 2018, 16:17
Jasne, masz rację. Zatem na razie zostaję przy wyższym spożyciu, jeśli się okaże, że waga stanie, to będę redukować.
Co do snu, to, niestety - takie życie i za dużo do ogarnięcia - nie starcza doby W weekendy troszkę nadrabiam, ale nie jest łatwo, bo organizm się przyzwyczaił do wczesnego wstawania i się budzę, chociaż mogłabym pospać.
- Dołączył: 2012-03-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 16870
30 listopada 2018, 13:00
No i tydzień minął. Miałam ustawione na 2000 kcal, bo zmniejszyłam tempo na 0,5 kg/tydz - przy planowanym 0,7 kg/tydz miałam 1800. Te 2000 to było dla mnie trochę za mało. Podjadałam warzywa. I to wcale nie mało. Okazało się, że schudłam 1,2 kg. Czyli nadal za dużo. Napisałam do dietetyczki, żeby podniosła mi o te 100-200 kcal. Zobaczymy.
A swoją drogą, wiecie, czemu za każdym razem odpisuje mi inna osoba? To jest trochę wkurzające, bo piszę o tej, która została mi przydzielona, a tu za każdym razem ktoś inny. I ma różne pomysły.
- Dołączył: 2014-07-14
- Miasto:
- Liczba postów: 1869
30 listopada 2018, 16:50
Większa utrata wagi w ciągu pierwszych 2-3 tygodni jest normalna, organizm oczyszcza się z toksyn i nadmiary wody (faza natarcia). Czesto jest to w okolicy 2,5 kg /tydzien po czym dopiero wtedy zaczynasz właściwy proces odchudzania (faza spadku). Więc po spadkach w tych początkowych tygodniach trudno jest oceniać Twoje zapotrzebowanie. Piszesz że było za mało - byłaś głodna czy patrzysz po obliczeniu swoego CPM?
Zawsze możesz samodzielnie zwiększyć ilość kcal w diecie - poprzez zmianę tempa chudnięcia. Traktuj to jako manualną korektę. Jak nie możesz wybrać ekspresowej to zmiany od przyszłego tygodnia.
Nie wiem dlaczego odpisuje Ci ktoś inny. Jakie pomysły?
Edytowany przez Deadrethh 30 listopada 2018, 16:50