- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88311
14 lutego 2013, 14:21
Hej,
mój Luby zażyczył sobie gołąbki z okazji Walentynek,
ale babcia namotała przy gotowaniu kapusty, no i wyszła klapa.
Luby kupił dwie bardzo małe główki kapusty, no i babcia rozgotowała,
w dodatku kupił takie małe, że po prostu nie da się w te uratowane liście nic zwinąć.
Farsz mam zrobiony, kilka gołąbków wyszło, no ale cała micha farszu została...
Co z tym zrobić...?
Jesteśmy na wsi no i nie mam skąd wziąć nowej kapusty teraz,
a chciałabym ten farsz jakoś wykorzystać, i te kawałki kapusty również...
Mięso smażyłam trochę przed zmieszaniem z ryżem, więc nie jest surowe.
Jakieś pomysły jak uratować taki walentynkowy obiad? :P
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88311
14 lutego 2013, 14:55
Dzięki dziewczyny,
wybrałam opcję zapiekanki, bo olej jak na złość się skończył i nie ma w czym usmażyć :/ :P
Zobaczymy, czy wyjdzie :-) Kilka gołąbków wyszło jakby co, więc najwyżej sama zjem zapiekankę :P
- Dołączył: 2011-05-19
- Miasto: Daleko
- Liczba postów: 949
14 lutego 2013, 14:56
może zrób leniwe gołąbki?
- Dołączył: 2010-02-04
- Miasto: Tarnowskie Góry
- Liczba postów: 3150
14 lutego 2013, 15:01
żeby mięso trzymało się "kupy" dosyp do tego kaszę manną a do farszu dodaj jeszcze poszatkowaną kapustę. Obtocz w mące i obsmaż. Przełóż do innego garnka, zalej bulionem wymieszanym z przecierem pomidorowym i duś.
14 lutego 2013, 15:05
zmiel ta kapsyte i wymieszaj z ryżem i mięsem ! przypraw koncentratem pomidorowymi i przyprawami , podsmaż na patelini jak kotlety w bułce tartej, poukładaj w brytwannie i zalej woda z kucharkiem , upiecz,.pycha!
- Dołączył: 2010-02-04
- Miasto: Tarnowskie Góry
- Liczba postów: 3150
14 lutego 2013, 15:08
nie wiem po co do tego potrzebna jest wam bułka tarta :/ by farsz się nie rozwalał dodaje się kaszę manną a podsmaża się obtoczone w mące dzięki czemu sos w którym będą się dusić oszukane gołąbki zgęstnieje troszkę.
Edytowany przez Lena1980 14 lutego 2013, 15:09
- Dołączył: 2012-07-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1044
14 lutego 2013, 15:18
tak jak wszyscy albo nie dodawac kapusty- albo posiekać i dodac do farszy i zrobic takie mielone z kapusta czy jak kto zwal. A z ciekawości po co gotowac kapuste do gołąbków? ja ją po prostu wsadzam do wrzatku i sciagam liście jak odchodza, ale się nie gotuje.
14 lutego 2013, 15:23
Tak jak pisały dziewcyzny na początku- gołąbki bez zawijania, albo jakies klopsy :)
- Dołączył: 2012-02-12
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1089
14 lutego 2013, 15:30
kup paprykę czerwoną zieloną , żółtą nafaszeruj je i do piekarnika aż się przypiecze ; D i gotowe ; )
to był mój dzisiejszy obiad , tzn. miał być bo mięso mi się popsuło :(