Temat: Wasze odkrycia kulinarne

Podzielcie się swoimi odkryciami kulinarnymi :) Jakiś przepis/produkt/potrawa z knajpy, które Was ostatnio zachwyciły. Mile widziane zdrowe, ale niekoniecznie ;)

U mnie ostatnio króluje to: http://www.jadlonomia.com/przepisy/pieczony-kalafior-z-ciecierzyca/

Szybkie, proste, sycące, zdrowe i smaczne. Tylko czekać na sezon na kalafiora i pomidory :)

Pasek wagi

ostatnio przez przypadek zrobilam lody, bo mi masa zostala: ubita smietana + kajmak + slonecznik uprazony na patelni z maslem I cukrem (w karmelu) - dodany oczywisvie juz zimny I do zamrazalnika - lody slonecznikowe niebo w gebie!

awokdas napisał(a):

ostatnio przez przypadek zrobilam lody, bo mi masa zostala: ubita smietana + kajmak + slonecznik uprazony na patelni z maslem I cukrem (w karmelu) - dodany oczywisvie juz zimny I do zamrazalnika - lody slonecznikowe niebo w gebie!
Nienawidzę Cię :PP

Dynia pizmowa. Robie z niej zupe-krem; pieke dynie, dodaje do 'bazy' na zupe (podsmazona cebula, czosnek, wloszczyzna i rozmaryn) i gotuje razem, a na koniec dodaje szczypte przyprawy '5 smaków'. 

Pasek wagi

Kulki z tofu, kaszy jaglanej gotowanej i startej marchewki  książki: "Roślinny lunchbox" .

Ja robię nie kulki, ale takie kotlety bardziej - szybciej się je smaży.

Jak normalnie nie jadłam tofu z 20 lat, tak jak zrobiłam ten przysmak to powtarzam go regularnie.

Tym bardziej, że u nas tofu taniutkie w Lidlu :D.

Naturalna! napisał(a):

Kulki z tofu, kaszy jaglanej gotowanej i startej marchewki  książki: "Roślinny lunchbox" .Ja robię nie kulki, ale takie kotlety bardziej - szybciej się je smaży.Jak normalnie nie jadłam tofu z 20 lat, tak jak zrobiłam ten przysmak to powtarzam go regularnie.Tym bardziej, że u nas tofu taniutkie w Lidlu .

Brzmi jak coś dla mnie :D Nie rozwalają Ci się podczas smażenia? Lubię wszelkie roślinne kotlety, ale w 90% przypadków ładnie ulepione kotleciki na patelni zamieniają się w breję :PP

Pasek wagi

dla mnie hitem jest krem z pomidorów, bo robi się go w 10 minut: passata+ woda/bulion+ mleczko kokosowe i przed podaniem wrzucić do tego mozarellę pociapaną na małe kawałeczki i posypać prażonymi płatkami migdałowymi. Niebo!

A ze wszystkich vegan dziwactw jakie wypróbowałamsmalczyk z fasoli po prostu rządzi!!! no i jeszcze wszelkiej maści kotlety wegetariańskie, niestety wegańskie są bez jajek i za suche mi zawsze wychodzą :( 

snowflake_88 napisał(a):

Naturalna! napisał(a):

Kulki z tofu, kaszy jaglanej gotowanej i startej marchewki  książki: "Roślinny lunchbox" .Ja robię nie kulki, ale takie kotlety bardziej - szybciej się je smaży.Jak normalnie nie jadłam tofu z 20 lat, tak jak zrobiłam ten przysmak to powtarzam go regularnie.Tym bardziej, że u nas tofu taniutkie w Lidlu .
Brzmi jak coś dla mnie :D Nie rozwalają Ci się podczas smażenia? Lubię wszelkie roślinne kotlety, ale w 90% przypadków ładnie ulepione kotleciki na patelni zamieniają się w breję 

jak się trzymam ściśle przepisu - to te kotlety wychodzą zwarte i OK, ale ... no ale czasami zdarzyło mi się robić na tzw. "oko" i to był duuuuuuuży błąd, bardzo duży (smiech). właśnie wtedy rozpadało to to się i już nie kombinuję. jutro na wieczór znowu planuję je zrobić, bo zajadam z jogurtem i duuuuuuuuuuuuuuuużą ilością czosnku, a czosnek tylko w hurcie na weekend jem, żeby nie śmierdzieć w pracy. polecam są smaczne. ponoć ten przepis jest też na blogu autora książki Eryka Wałkowicza: erVegan.

przeszukałam jego blog i nie znalazłam tego przepisu :?.

zrobiłam fotę z książki.

smacznego jakby co ;).

O dzięki bardzo :) Mam na stanie tofu z Lidla, z bazylią, ale pewnie też się nada.

Pasek wagi

Coś a'la krakersy z plantanów <3 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.