- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 października 2017, 11:34
Cześć wszystkim,
czy są tu jakieś mamy, których dzieci bardzo wolno się rozwijały? Możecie podzielić się waszą historią? Ile miały wasze dzieci, gdy samodzielnie usiadły, raczkowały, wstały i zaczęły chodzić? Jak radziłyście sobie z docinkami, że dziecko jest opóźnione. Rehabilitowaliście się?
Mój syn ma prawie 9 miesięcy, nie siada, nie raczkuje, sprawnie pełza i tyle. Czasem stanie na czworaka ale po 3 sekundach rozjeżdżają mu się nogi. Czasem brakuje mi już cierpliwości bo wedle tabelek już dawno powinien robić niektóre czynności których nie robi. Do tego ciągle teściowa krytykuje, że powinien siedzieć od 6 m-ca życia.
Proszę o darowanie sobie wypowiedzi w stylu "mój syn sam siadał jak miał 7 miesięcy". Chcę usłyszeć historie mam dzieci wolno rozwijających się.
18 października 2017, 11:46
Mój syn 22.10 skonczy 10 miesiecy. Sam siada od ok 3 tygodni, wczoraj pierwszy raz raczkowal po dywanie ale dzis znow tylko pelza ( nie mamy dywanu wiec sie slizga). Pełza jak torbeda,mówimy na niego rambo Pierwszy ząb w wieku 8 miesięcy więc także późno :) Wszystko w swoim czasie Staje sam też od ok 3 tygodni, powoli zaczyna stawac bez trzymanki ale chcialabym,zeby troche poraczkował. Chodzi za rękę... W porównaniu z moimi koleżankami,wszystko robi późno , nigdy nie słyszałam że mały jest opóźniony :P Spokojnie, będzie czas to sam do wszystkiego dojdzie,nic na siłę
18 października 2017, 11:47
A podejmuje proby siadania? Moim zdaniem za wczesnie, aby mowic o jakimkolwiek opoznieniu w rozwoju. Jak sie martwisz to idz do jakiegos fizjoterapeuty dzieciecego, ale nie rob niczego na sile.
18 października 2017, 11:57
Spokojnie. Moja córka usiadła mając 9 msc wstała mając 10 a chodziła jak miała 14. Każde dziecko rozwija się w swoim trybie. Po 4 latach okazało się ze córka miała natężone napięcie mięśniowe
18 października 2017, 11:59
dodam jeszcze ze córka wcale nie była zainteresowana chodzeniem. Za to 2 robi wszystko o czasie jest mega różnica między nimi. Nigdy nikomu nie pozwalalam sadzac na sile czy ciągnąć za rączkę do chodzenia
18 października 2017, 12:06
Synek nie podejmuje żadnych prób siadania. Od urodzenia ma stwierdzone minimalne problemy z napięciem mięśniowym (obejrzany przez neurologa, fizjoterapeutę i dodatkowo nasza pediatra jest specjalistą rehabilitacji niemowląt). Rehabilitacja nie jest konieczna. Ostatnio fizjoterapeutka była u nas na kontroli jak mały skończył 6 m-ce i generalnie mamy się zacząć martwić dopiero jak nie zrobi żadnego postępu od tego 6 do końca 9 m-ca (ale zrobił postęp dość spory) i jak sam nie usiądzie do końca 10 m-ca - dopiero wtedy ewentualna rehabilitacja. Najbardziej mnie denerwują te teksty sąsiadek na spacerach "jak to jeszcze nie siedzi???? moja miała 5.5 miesiąca jak sama usiadła"
18 października 2017, 12:16
Dziwi mnie ten brak wskazań do rehabilitacji- mój przy stwierdzeniu nadmiernego napięcia od razu był skierowany na rehabilitację.
Edytowany przez agazur57 18 października 2017, 12:18
18 października 2017, 12:23
a podajesz wit d? Mojemu synkowi lekarka kazala dawac podwojna dawke (mial 8 mcy) jak uslyszala, ze wtedy dopiero od ok tygodnia zacząl siadac, a jak przyjmował pozycje do raczkowania to sie po chwili "rozjeżdżal"
18 października 2017, 12:24
Nic na siłę. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Jeszcze nadgoni rówieśników. A może nawet ich przegoni. Gdzieś czytałam, że u dzieci wolniej rozwijających się ruchowo, szybciej rozwija się mózg.