Temat: 9 miesięczne dziecko spadło z łóżka

Mamusie, czy miałyście kiedyś podobny wypadek z maluszkiem? Nic mojej córci się nie stało, byliśmy u lekarza i jest ok, ale ja nadal jestem w szoku i nie mogę sobie tego wybaczyć. Zawsze bardzo dbam o bezpieczeństwo dziecka, a tutaj dosłownie sekunda... eh.. nic mnie nie tłumaczy. 

W sensie, że z 40 cm spadło? Łe. Ja skakałam non stop jako maluch, przewracałam kojce, wyłaziłam górą łóżeczka, rodzice wszystko musieli kołdrami obkładać. Żyję, upośledzona nie jestem. Niemowlaki wbrew pozorom są dość solidne.

50 cm. Spadła jak kot na 4 łapy, ale guza sobie też nabiła.

Takie maluszki są dużo bardziej elastyczne niż się wydaje. Moich współlokatorów synek spadł im z łóżka 2 razy i nic mu nie jest. Takie rzeczy się zdarzają.

Mój syn jako niemowlę na szczęście mi nigdy nie spadł, za to teraz jako 1,5 letni szaleniec już tak - ale nie ma się co dziwić jak ciągle się wspina, biega po kanapie. Dlatego przy kanapie postawiłam dywan i ma bardziej miękkie lądowanie. Czasami zleci i od razu wstaje i biega dalej, a jak się bardziej uderzy to przybiega do mnie się potulić. Staram się pilnować, ale wiadomo, że nie jestem w stanie biegać całą dobę za nim krok w krok. Większą krzywdę sobie kiedys zrobił, kiedy biegnąc po płaskim się przewrócił, uderzył głową w stolik (mimo, że byłam obok, to była sekunda i mimo, że wiem, że nie moglam zapobiec to i tak miałam wyrzuty). Uderzył w zabezpieczony gumą róg stolika, miał siniaka ale o dziwo - okazało sie, że to nie głowa najbardziej ucierpiała a rączka, na którą upadł, bo miał podejrzenie złamania :(

Pasek wagi

moja pierwszy raz spadla gdy miała 6 msc, myślalam, że na zawał zejdę, byłam obok a ona spadła. Popłakała sekundę, nic jej nie było, łóżko było bardzo niskie może ze 30 cm. 

Ostatnio zeszła z łóżka, nogą do przodu. Klapła na podlogę z takim impetem, że u mnie zawał po raz drugi. Tylko się wysrtaszyła. Łóżko z min. 50 cm, mała 1 rok i 3 msc

Być może istnieją matki, którym dziecko z łóżka nie spadło, ale to raczej pojedyncze przypadki.

Małym dzieciom jak i alkoholikom nic po upadkach nie jest ( zazwyczaj ) bo nie napinają mięśni czy jakoś tak ;)

Moja córka to leci przynajmniej raz na 2 tygodnie (łóżko 60 cm). 

Przewrażliwienie nie jest dobre. Lekarz powiedział, że jest okej to to zaakceptuj i nie przezywaj tak, bo zawału jeszcze dostaniesz jak córka sobie pierwszy raz coś rozetnie :P Guz jest, zejdzie, jeszcze nie jeden sobie nabije. Nie ma co przezywac. Rozłóż poduszki przy łóżku żeby miała miękkie lądowanie następnym razem, zaśniesz przynajmniej ze świadomością, że ja dodatkowo zabezpieczylas.

A jeszcze mała rada - nie ma co po każdym upadku lecieć do lekarza (no chyba, że krew się leje). Po prostu monitoruj. Najlepiej, żeby przez godzinę nie kłaść spać, sprawdzać czy nie wymiotuje, źrenice można sprawdzić czy prawidłowo reagują no i czy ogólnie dziecko się zachowuje normalnie (czy np chodzące nie zaczęło tracić równowagi). 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.