Temat: Slaby rozwoj dziecka w brzuchu

Hej, niedawno poruszalam juz ten temat ale w kontekscie brzucha w ciazy,teraz chodzi mi tylko o dziecko.  Do porodu zostaly mi 2 tygodnie ,dzis mialam wizyte kolejna mam w dniu terminu. Dziecko gdzies od 28 tc zaczelo wolniej rosnąć i zaczyna mnie to przerazac lekarz ani nie zleca częstszych kontroli ,a do szpitala da skierowanie dopiero w dniu terminu. Czy przy takich wymiarach mam powody do paniki? Wiem,ze usg nie jest az tak dokladne.

Waga 

Wczesniej (2 tygodnie temu) 2360 g (+/- 350 g)

Teraz 2600 (+/- 380 g)

Glowka 

Wcześniej 34 tc teraz 36. Czyli tu jest w miare ok,bo przyrost sie zgadza.

Kosc udowa

wczesniej 35 tc teraz 37 tu tez jest w miare ok

Brzuszek 

Wczesniej 33w 2 d, teraz 33 w 1 d tu jest tragicznie lekarz kilka razy mierzyl i nie chcialo mu wyjsc inaczej. Niedosc,ze roznica 5 tygodni to zadnego przyrostu w ciagu 2 tygodni....

Dodam jeszcze,ze na poczatku termin wg usg wynosil 20 kwiecien,teraz 8 maj

No nie do końca Wisterya. USG jest stosowane na tyle krótko, że nie ma żadnych pewnych badań na ten temat.

USG nie jest całkowicie bezpiecznym badaniem. Powinno się je robić 3 razy w ciąży, chyba, że są specjalne wskazania.

Ja mam robione USG na każdej wizycie ale jest ono króciutkie. Lekarz sprawdza szybko serce, ilość wód płodowych oraz szyjke macicy, całość trwa pewnie około max  3 min. Oprócz tego 3 USG (genetyczne, połówkowe i po 30 tygodniu czy jakoś tak). 

Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo to raczej do końca nie wiadomo. Jak to z procedurami medycznymi. Natomiast jeśli są wskazania do wzmożonego monitoringu albo obawy kobiety to sądzę, że takie krótkie USG uspokoi i jest lepsze niż stres. 

Dziewczyny - mówienie, ze USG moze szkodzić jest takie samo jak mówienie, ze szczepionki wywołują autyzm... Ja wiem, ze jest siana taka 'herezja' w internecie, ale jest niezgodna zupełnie z nauką i prawdą. Tu wypowiedz lekarza: https://m.facebook.com/mamaginekolog/posts/6525813...

Cancri - oczywiscie, ze sa badania na ten temat, w których udowodniono, ze nie ma żadnej szkodliwości. Mozna spokojnie, przecież w szpitalach nawet kilka razy na tydzien/dziennie robią jak ciaza jest zagrożona. Gdyby jakakolwiek szkodliwość została udowodniona to by nie stosowali tego. Moim zdaniem tez jak lekarz co miesiąc ogłada to tez jest w stanie szybko wykryć jakas nieprawidłowość. I ja jestem bezpieczniejsza jako pacjent i dr pewna, ze jest ok :) 

Ggeisha - to o czym mówisz to sa tylko zalecenia NFZ i konieczne badania, nie musi byc żadnych konkretnych wskazań. Normalnie lekarze robią co miesiąc jak maja USG w gabinecie. RTG szkodzi, ale ultradźwięki nie, ludzie to często mylą.

Wisterya, mnie w ciąży badało około 10 lekarzy i każdy tak twierdził, odnośnie badań usg - troje zanim trafiłam do kliniki, reszta w klinice. A na dokładkę powiem, że byli to Niemcy, Polak, ginekolożka Filipin i gin z Rosji :P Nikt też nie robił usg kilka razy w tygodniu, przy patologiach było to najwyżej raz w tygodniu, raz na dwa tygodnie. Dziewczynie z sali dziecko nie rosło w ogóle i również miała usg co tydzień (ostatecznie cesarkę w 28. tygodniu).

Wisterya napisał(a):

Dziewczyny - mówienie, ze USG moze szkodzić jest takie samo jak mówienie, ze szczepionki wywołują autyzm... Ja wiem, ze jest siana taka 'herezja' w internecie, ale jest niezgodna zupełnie z nauką i prawdą. Tu wypowiedz lekarza: https://m.facebook.com/mamaginekolog/posts/6525813... - oczywiscie, ze sa badania na ten temat, w których udowodniono, ze nie ma żadnej szkodliwości. Mozna spokojnie, przecież w szpitalach nawet kilka razy na tydzien/dziennie robią jak ciaza jest zagrożona. Gdyby jakakolwiek szkodliwość została udowodniona to by nie stosowali tego. Moim zdaniem tez jak lekarz co miesiąc ogłada to tez jest w stanie szybko wykryć jakas nieprawidłowość. I ja jestem bezpieczniejsza jako pacjent i dr pewna, ze jest ok :) Ggeisha - to o czym mówisz to sa tylko zalecenia NFZ i konieczne badania, nie musi byc żadnych konkretnych wskazań. Normalnie lekarze robią co miesiąc jak maja USG w gabinecie. RTG szkodzi, ale ultradźwięki nie, ludzie to często mylą.

Tak się dzienie składa, że kończyłam stosowny kierunek i miałam wykłady na temat szkodliwości promieniowania niejonizującego na człowieka, w szczególności na rozwijający się płód. Więc wybacz, ale moje informacje nie pochodzą z internetu.

O rentgenie też kiedyś twierdzono, że nie jest szkodliwy ;-) A badania usg są przeprowadzane jednak trochę krótko. Wiadomo, że nie jest to szkodliwośc na poziomie - dziecko urodzi się bez ręki, bo miało jedno badanie usg.

Ggeisha - Ale tu mówimy o badaniach raz na miesiąc, raz w miesiącu kilkuminutowy podgląd przez lekarza (sam obraz, bez dźwięku). Nie, ze co tydzien czy cześciej. Bo wtedy to i ja uwierzę, ze moze szkodzić. Ale kilkuminutowe badanie raz w miesiącu? Jestem pewna, ze jest w 100% bezpieczne. Moim zdaniem to potrzebne w trakcie ciazy, bo pozwala na dokładniejsze badanie i szybka reakcje w razie jakby cos sie działo.

Cancri - ja się spotkałam tylko z tym (zdaniem dr), ze jak sie za duzo ultradźwięków daje to dla malutkiego płodu nie za bardzo (czyli słuchanie serduszka np.). Ale tutaj w wątku chodziło o podglad tylko obrazu na dosłownie kilka minut co tam 4-5 tyg (jak wyżej wspomniałam). 

Ogólnie to badanie jest zasadne, kiedy korzyści przekraczają ewentualne ryzyko. To tzw. zasada ALARA. W pierwszej ciąży mój ginekolog zrobił mi USG w 6 tc, a za 2 tygodnie chciał powtarzać. Więc przestał być moim ginekologiem. Następny zrobił jeszcze 2 albo 3. I tyle wystarczyło. Oczywiście, ktoś inny może mieć niejasny obraz, czy coś niepokojącego i wtedy trzeba to badanie powtórzyć. Ale jeśli ciąża przebiegła prawidłowo, to nie ma co na siłę oglądać maluszka.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.