Temat: Zaniedbana mama

dziewczyny,
naoglądałam się Trinni i Susannah ubierają Polskę i doszłam do wniosku, że większość kobiet, które tam biorą udział to młode mamy. Ale czy to naprawdę tak jest, że po ciąży nie ma się na nic czasu? Nawet na makijaż czy dobranie odpowiedniego ubioru?
Bo jak patrzyłam na te panie to odechciało mi się jakichkolwiek ciąż... Nie odbierzcie mnie źle, że dla mnie liczy się tylko wygląd... chodzi o to, że one same płakały i mówiły jak źle się czują... tylko dlaczego tak wyglądały? W wyciągniętych dresach, bez makijażu, bez fryzury...
Nie mam dzieci więc nie rozumiem, ale wydaje mi się, że kobiecie należy się trochę czasu dla siebie i że mama, to nie zawsze kura domowa i kociuba. Jak to jest?
Naprawdę niemowlę zabiera CAŁY czas i energię?
Pasek wagi
nie mam jeszcze dziecka, ale jestem w ciąży (od jutra 35tc także końcówka za pasem) i od pół roku leżę. leżę jak kłoda i staram się tak leżeć 95% czasu, bo mam zagrożenie przedwczesnym porodem i powiem wam,że 'robienie się na ludzia' to chyba jedyne co mnie trzyma przy tym żeby nie zwariować patrząc w lustro. jakbym jeszcze o siebie nie dbała to chyba bym palnęła sobie w łeb.

nie mam sił nigdzie wychodzić i umycie/wysuszenie włosów to dla mnie jak wejście mount everest, bo trzeba sie schylić,podnieść ręce itd itp, ale co 3eci dzień to robię - włosy, paznokcie u stóp,choć pomalowanie ich to mega wyczyn - ale jak ostatnio nie dałam już rady to siostre poprosiłam,maseczke na twarz- te 2zeta na 2razy prawie każdy znajdzie,brwi wyregulować, nogi i pachy ogolić itd.itp - a kto mnie widzi? NIKT prócz mojego partnera,czyli tak jakby wszyscy. I choć wszyscy by zrozumieli gdybym była mamałygą, bo nic tylko jak kłoda leżę i czytam książki, to moje zdrowie psychiczne poprawia się gdy poprawnie wyglądam, a nie jak przetłuszczony i zarośnięty koczkodan oO
Pasek wagi
A ja myslę,ze to zalezy od mentalności tych kobiet. Te, ktorym byle jaki ciuch na grzbiecie nie przeszkadzał i kilometrowe odrosty tym nie będzie to przeszkadzało nadal ,nawet jak dziecko skończy 4 lata (znam takie przypadki) a zawsze wymowka będzie ,że czasu brak bo dziecko absorbuje 
natomiast kobiety zawsze zadbane czas dla siebie znajdą. To prawda,że jak do domu przyjeżdza się z niemowlakiem prosto ze szpitala to do kilku m-cy nie ma sie czasu nawet po tylku podrapać a ponadto fajnej bluzeczki nie zalożysz bo jak jesteś matka karmiąca to ją poplamisz pokarmem z piersi a ponadto jedyne o czym marzysz to przespać cała noc,nawet te 4 godziny a nie o ubraniach i makijażach. Taka prawda. 
Jeśli kobieta ma więcej niż jedno dziecko , to normalne że nie ma za dużo czasu dla siebie, ale kazdą chyba codziennie się kąpie wiec nie wiem skąd te przetłuszczone włosy, a jeśli chodzi o ubiór, to dużo mam nie ma po prostu na to pieniędzy, chociaż wiem że w lumpeksie można się ładnie ubrać za grosze, o czasie nie wspomnę bo jego jest naprawdę mało, dzieci potrzebują bardzo dużo uwagi, ale czy jest aż tak źle jak piszesz? Nie wiem.
ja postaram się być zadbaną mamą :P
Pasek wagi
to pewnie brak kasy
Jestem przekonana ze wiele zalezy od typu dziecka jakie sie urodzi........i ewentualnych problemow z nim....

bo np ja zawsze bylam bardzo zadbana, uczesana, pomalowana, dobrze ubrana......urodzil mi sie syn 4 miesiace temu.......pierwszy miesiac nocki wygladaly godzina karmienia - godzina spania i tak na przemiennnie, nastepnie szanowny Pan syn wszedl w okres nie spania i juz! i tak trwa do dzis srednio 3,4 razy po 30-45min dziennie.....a w pozostalym czasie wrzeszczy, wrzeszczy i wrzeszczy..........probowalam juz cudow na kiju i nic.......do tego w nocy nadal robi pobudki co godzine zrywajac sie z wrzaskiem jakby go ze skory obdzierali....  niestety nie naleze do tych ktorzy potrafia spac w ciagu dnia , glowa mi peka, serce mnie boli i sama coraz gorzej mam ze spaniem.....i wierz mi za cholere nie mam sil na nic.....dosc dlugo nawet chodzilam w tlustych wlosach az opracowalam metode mycia na noc..... problem w tym ze wtedy musze myc codziennie a nie co dwa dni.....ale generalnie mi to wisi bo i tak nie mam czasu na ich ukladanie wiec je spinam opaska, kucyk i tyle.......baaa nawet praktycznie chodze caly czas w pidzamie........nawet nie wiele jem bo nei mam czasu.....a jak mam jesc na szybko to sobie odpuszczam....
aa w poplamionych bluzkach tez w domu chodze, bo nawet jak sie przebioer to maly zaraz mlekiem mi znowu ramie ozdobi:)

Moj maz praktycznie caly czas jest w delegacjach.....jesli pojawia sie na weekend.....to rowniez nie chce mi sie odstawiac jak stroz w boze cialo.....maz przejmuje wtedy warte, ja spie u malego 'przyszlego' pokoju maz spi z malym i wstaje w nocy i cale te dwie doby zajmuje sie malym a ja jedynie wtedy ubiore sie w dres na dzien....i chowam sie w sypialni z korkami w uszach zeby troche odpoczac..........

ale moja dobra kolezanka ma dziecko tydzien mlodsze....superowo przesypiajace noce od  dawna 12godz.....plus praktycznie przesypia jej cale dnie...jej synek jak placze to decybelowo rowna zwyklemu marudzeniu mojemu. Jej jak byl glodny to ona sobie wszystko robila bo jego bylo ledwo slychac....moj jak jest glodny to jestem przekonana ze slyszy go cale osiedle ba on nawet nie daja zadnych znakow ze robi sei glodny.....tylko po prostu zaczyna sie drzec...... i ona ma czas na wiele rzeczy...........
a ja................chcialabym sie schowac pod lozko i z pod niego nie wyjsc ale niestety maly ma w ciagu tygodnia tylko mnie wiec musze i nie mam wyjscia.....ale marze o dniu kiedy wreszcie sie uczesze, pomaluje i bede wygladac jak czlowiek!
Pasek wagi

Megalomanka napisał(a):

Tak, ja też oceniałam... dopóki sama nie urodziłam dziecka i nie przekonałam się jak to.Potem przestałam być już taka "mądra".I staram się w ogóle nie oceniać ludzi - zwłaszcza po wyglądzie!

To prawda, nie mając dzieci łatwo powiedzieć "nie dba o siebie". O takich rzeczach można się wypowiedzieć jeśli się doświadczyło czegoś na sobie.
masz sto procent racji a na dodatek nie jesteś w takiej sytuacji sama. Również uważam, że nie sztuką jest lecieć do fryzjera, kosmetyczki, malować się itd. itp. jeśli dziecko jest spokojne i mamy jeszcze komu je zostawić. Co innego jeśli dziecko w kółko wyje, nie śpi i ciągle wisi przy piersi (czyli co 30minut przez 20 minut i tak od rana do nocy), w takiej sytuacji cudem jest wyrwać się do kibelka i zjeść coś w locie. A gdzie tam malowanie i fryzjer. Niby wszystko można zorganizować, tylko po co mi fryzjer jeśli mnie głowa boli z niewyspania, moje samopoczucie się nie poprawi po fryzjerze tylko po przespanej nocce. Owszem do ludzi trochę się ogarniałam, malowałam ale to i tak nie ukrywało moich worów pod oczami. Dziecko około roku zmniejszyło ilość nocnych pobudek i zostawiło pierś, dopiero od niedawna mogę zająć się sobą.

Do tego typu programów wybierają przecież specjalnie nie zadbane osoby, a że kobiety w przedziale 20-40 są w okresie rozrodczym to duża szansa że trafiają się im matki. Nie ma reguły, że matka to już zaniedbana ale fakt faktem, bezdzietna panna ma więcej czasu dla siebie niż kobieta z mężem, dziećmi, domem, pracą, psem, kotem i czymś tam jeszcze na głowie.

adorotaa

dokladnie.....cudem jest wyrwac sie do kibelka.... ja zazwyczaj mojego biore na lezaczku..:))
a co do worow pod oczami...uslyszalam wlasnie ostatnio kompletem od tej kolezanki majace te spokojne dziecko 'alez Ty wygladasz jakbys od roku nie spala' :)  i to nawet nie pomogl podklad ktory na szybko nalozylam wychodzac z domu zeby nie wygladac jak 'wiesniara':)
Pasek wagi
Moze to miec wiele powodow. Czesto brak kasy bo wiadomo, ze nowe cuchy plus fryzura to spore naklady finansowe.Albo kobieta chce schudnac po ciazty i nie ma sensu inwestoac w nowe ciuchy.
Pasek wagi
często się tak zdaeza na poczatku, gdyż matki nie mają na nic czasu., tatusiowie ciagle w pracy a my radzic sobie musimy. wiec przez pierwszy miesiac czy dwa faktycznie czasem wyglada sie jak strach na wróble :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.